Latest post of the previous page:
I tym właśnie sposobem przywróciłaś mi nadzieję18
Głównie fantastyka i horrory - ot, takie moje zboczenie. Obyczajówki nie raz lądowały w moich rękach, ale nie sprawiły, żebym poczuła potrzebę własnego ich pisania. Tak samo romanse, chociaż tutaj kilka osób kopie mnie w tyłek próbując mnie do tego zmusić.
Och, no i trochę źle to ujęłam. Nadzieję mam zawsze, tak samo, jak od zawsze piszę. Twoja odpowiedź jest dla mnie za to takim dodatkowym promykiem światła, że w wypadku, jeśli wszystkie wydawnictwa odrzucą teraz moją książkę (co jest możliwe, bo seria fantasy debiutanta brzmi dość niedorzecznie), to warto uderzać dalej, na inne sposoby
Och, no i trochę źle to ujęłam. Nadzieję mam zawsze, tak samo, jak od zawsze piszę. Twoja odpowiedź jest dla mnie za to takim dodatkowym promykiem światła, że w wypadku, jeśli wszystkie wydawnictwa odrzucą teraz moją książkę (co jest możliwe, bo seria fantasy debiutanta brzmi dość niedorzecznie), to warto uderzać dalej, na inne sposoby
19
Zawsze warto, nie wiem czy są wydanictwa, które specjalizują się w sf, wiem że w -W-wie są, bo kiedyś się natknęłam, a czasami pomoże przypadek tak ja u mnie, kasa z tego nieiwelka, ale chodzi chyba bardziej o satysfakcję chyba. Gdybym nie wydała w wyd krzak, toby mnie w sumie nie zauważono, więc czasami mozna się pokusić, ale przedtem spojrzeć na warunki wydaniaWicca pisze:Głównie fantastyka i horrory - ot, takie moje zboczenie. Obyczajówki nie raz lądowały w moich rękach, ale nie sprawiły, żebym poczuła potrzebę własnego ich pisania. Tak samo romanse, chociaż tutaj kilka osób kopie mnie w tyłek próbując mnie do tego zmusić.
Och, no i trochę źle to ujęłam. Nadzieję mam zawsze, tak samo, jak od zawsze piszę. Twoja odpowiedź jest dla mnie za to takim dodatkowym promykiem światła, że w wypadku, jeśli wszystkie wydawnictwa odrzucą teraz moją książkę (co jest możliwe, bo seria fantasy debiutanta brzmi dość niedorzecznie), to warto uderzać dalej, na inne sposoby