icy_joanne pisze:A ma pan dużo czasu na pisanie, kiedy jeszcze uczy pan w szkole?
Bez tego 'pana" poproszę
Nie mam wiele czasu. Szkoła to nie tylko 18 - godzinne pensum, ale też popołudniowe sprawdzanie prac, przygotowywanie się do zajęć, rady pedagogiczne, spotkania z rodzicami, konsultacje, kursy i wiele innych obowiązków ( mniej lub bardziej sensownych). Do tego dochodzą niezbyt przyjemne skutki psychiczne. Praca w szkole jest bardzo męcząca i to nie tylko ze względu na uczniów jako takich

Czasem moi podopieczni mają problemy które staram się rozwiązywać, ale one odbijają się na mnie, męczą. Zaćpana matka na odwyku, ojciec - pijak, przemoc w rodzinie... Trzeba się zmobilizować i pisać mimo wszystko. To trudne, ale nie ma innego wyjścia. Piszę 3-5 k znaków dziennie, bez względu na okoliczności.
icy_joanne pisze:I że tak niezbyt elegancko zapytam: Pracuje pan w szkole po lubi czy to raczej konieczność?
Lubię uczyć, dzielić się wiedzą, nie lubię wypełniania setek różnych papierków, prowadzenia obszerniejszej z każdym rokiem dokumentacji, nie lubię uczucia bezsilności w przypadku kiedy nie mogę pomóc uczniowi, bo potrzebny byłby psychiatra, a nie nauczyciel.
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson