61

Latest post of the previous page:

Thana gdyby tak posłuchać twojej rady i uzywać tylko "pieknych słów" słownikowych o ile uboższy byłby nasz jezyk.
Klasyczna łacina była naprawdę pieknym językiem - efekt - skostniała w swej doskonałości. O ile bylibyśmy ubożsi w wyrażenia i odczucia gdyby jej miejsce nie zjęła łacina średniowieczna - taki " brzydszy język".
Tak więc niech slogan młodzieżowy, regionalizmy, nowotwórstwo zdobią nasz język, by był ciekawszy. Ale pod jednym warunkiem nie kaleczmy go i nie spłycajmy.
Jak wydam, to rzecz będzie dobra . H. Sienkiewicz

69
Mnie też mierżą "oglądnięcia" i "przeglądnięcia". Nigdy nie używam. I krzywię się, słysząc.

Nie mam nic przeciwko rozwojowi języka, ale jestem przeciwny akceptacji błędów. Takich jak wspomniane już "poszłem" albo poprawnemu już w mowie potocznej (jakim, na wszystkie świętości, cudem?!) "włanczać", "wyłanczać", "przełanczać". Jest tego więcej, a już o przecinku, tak zbezczeszczonym w dzisiejszych czasach, szkoda gadać. Nawet na tym forum stosowany okazjonalnie i jak bądź.

Chyba przebijam wszystkich, bo drażni mnie nawet używanie "tą" w miejsce "tę". Niby akceptowalne w mowie... ale nie przeze mnie.

Offtop się zrobił straszny... Zapraszam jeszcze do tego nowoutworzonego tematu. I koniec.

71
gebilis pisze: uzywać tylko "pieknych słów" słownikowych o ile uboższy byłby nasz jezyk.
To jest właśnie przyczyna nieporozumienia w tej dyskusji. "Piękne" niekoniecznie znaczy "słownikowe", a "słownikowe" niekoniecznie znaczy "piękne". Gdyby tak było, to co byśmy zrobili z Dukajem?

Są jeszcze "passssskudne skojarzenia". :) Jeżeli "przeglądnąć" oraz "przejrzeć" znaczą to samo, to czym się różnią? Brzmieniem. Jak brzmi "przejrzeć"? Jak "przejrzysty", "przezroczysty". Jak brzmi "przeglądnąć"? Jak "ględa" albo "glut". Dlaczego zatem to drugie wypiera to pierwsze? W przypadku zwykłych użytkowników języka może to wynikać z niewiedzy, że słowo "przejrzeć" w ogóle istnieje. Ale jeśli używa go Romek, to z pewnością jest to świadomy wybór. Czym podyktowany? O to mi tutaj chodziło. I Romek wyjaśnił, że widzi różnicę w znaczeniu tych dwóch słów. Że nie mógłby "zaczynać od przejrzenia", bowiem wówczas wykonałby inną czynność niż "zaczynając od przeglądnięcia".

Brzmi to dla mnie nadal paskudnie (wybaczcie, ale kojarzy mi się z "patrzeniem z glutem na oczach"), ale już rozumiem sens. I wydaje mi się, że kontekst (chodziło wszak o czytanie treści w necie) nie jest tu całkiem bez znaczenia. Bo rzeczywiście: inaczej czytamy fora, a inaczej kartkujemy książkę - podobno nawet mózg inaczej pracuje przy tych czynnościach. A czy słowo jest regionalizmem, czy neologizmem, czy jest w słowniku, czy dopiero będzie - to już osobna kwestia. Gorzej, jeżeli "przejrzeć" zniknie przez to całkiem, ale cóż poradzić...

Za to powiem Wam, że istnieje takie słowo, któremu kibicuję i chciałabym, żeby pojawiło się w słownikach. W mojej szkole się "ściągało" i robiło "ściągi". Niedawno po raz pierwszy zetknęłam się ze słowem "zgapka" i bardzo mi się ono podoba. Brzmi tak niewinnie, figlarnie. Nie miałabym nic przeciwko temu, żeby zastąpiło "ściągę". Chociaż ktoś, kto uważa ściąganie za straszliwe przestępstwo byłby pewnie z takiej zmiany niezadowolony. :)
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

72
Stewie, gdyby nie rozmiar, ten obrazek natychmiast stałby się moim avatarem :) Poza poprawną gramatyką uwielbiam bowiem także koty.
Nie, nazistów już nie.
Jak brzmi "przejrzeć"? Jak "przejrzysty", "przezroczysty". Jak brzmi "przeglądnąć"? Jak "ględa" albo "glut".
Dokładnie tak.

Pozwolę sobie jeszcze zwrócić uwagę na tytuł tematu...

73
eworm pisze:Cytat:
Jak brzmi "przejrzeć"? Jak "przejrzysty", "przezroczysty". Jak brzmi "przeglądnąć"? Jak "ględa" albo "glut".

Dokładnie tak.
No chyba żarty. Brzmi jak "przeglądać"!
Victory is mine!

74
Zaczęłam wczoraj czytać "Cabezano, króla karłów" i nurtuje mnie takie trochę dziwne pytanie.
Wspominasz w tekście o karłach, które urodziły się ludźmi, ale zostały karłami, przez to, że krępowano ich ciała szmatami itp
Czy sam to wymyśliłeś, czy czytałeś o tym w literaturze naukowej, która Cię zainspirowała?

76
Dziękuję za odpowiedź, kiedy przeczytałam o tym sposobie zmniejszania ludzi, przypomniała mi się historia opowiadana przez prababcię o zmiejszaniu psów dawno temu w pdoobny sposob. Wydawało mi się to niedorzeczne i niemożliwe, więc uznawałam to za legendę. Teraz widzę, że coś w tym było jednak.

Wróć do „Strefa Pisarzy”