Latest post of the previous page:
Dobra wiadomość! Gratuluję i czekam na premierę :)Pytania do Jacka Łukawskiego
47Wydawnictwo udostępniło fragment (pierwszy rozdział) "Gromu i szkwału", a wiec pozwolę sobie zostawić tu link:
https://issuu.com/wydawnictwosqn/docs/g ... /44461519a
Jeśli ktoś z Was ma ochotę to zapraszam do przeczytania.
Pozdrawiam
https://issuu.com/wydawnictwosqn/docs/g ... /44461519a
Jeśli ktoś z Was ma ochotę to zapraszam do przeczytania.
Pozdrawiam
Pytania do Jacka Łukawskiego
48hmm, jak u hitchcocka - zaczynasz od trzęsienia ziemi, potem będzie rosło, bo dużo się dzieje.
plus za bohatera - kawał twardego gościa jest, ze daje rade w tym stanie biegac po zamku.
ale po kolei - krew i stal, potem to.
plus za bohatera - kawał twardego gościa jest, ze daje rade w tym stanie biegac po zamku.
ale po kolei - krew i stal, potem to.
Pytania do Jacka Łukawskiego
49Hej 
Gdyby ktoś z Was miał ochotę przeczytać opowiadanie, jakie wysmarowałem jakiś czas temu, a pojawiło się na łamach NF to zapraszam: http://virtualo.pl/ebook/gianca/201841/ Do ściągnięcia w formie ebooka za darmo.

Gdyby ktoś z Was miał ochotę przeczytać opowiadanie, jakie wysmarowałem jakiś czas temu, a pojawiło się na łamach NF to zapraszam: http://virtualo.pl/ebook/gianca/201841/ Do ściągnięcia w formie ebooka za darmo.
Zapraszam: http://www.jacek-lukawski.pl
Pytania do Jacka Łukawskiego
53Tak na wszelki wypadek.
Gdyby ktoś z Was chciał sprawdzić, czy moje dwie dotychczasowe książki da się czytać, to informuję, iż w księgarni Naregale są dostępne egzemplarze z autografem i (ponad połowa) z rysunkami

https://naregale.com/ksiazki-z-autograf ... 7_191.html
Zapraszam, ale nie namawiam
Gdyby ktoś z Was chciał sprawdzić, czy moje dwie dotychczasowe książki da się czytać, to informuję, iż w księgarni Naregale są dostępne egzemplarze z autografem i (ponad połowa) z rysunkami


https://naregale.com/ksiazki-z-autograf ... 7_191.html
Zapraszam, ale nie namawiam

Zapraszam: http://www.jacek-lukawski.pl
Pytania do Jacka Łukawskiego
54I trzeci tom jest już dostępny w przedsprzedaży 
Również w wersji z autografem i rysunkiem: www.idz.do/piesn-i-krzyk-na-regale
Jeśli ktoś z Was ma ochotę to zapraszam


Również w wersji z autografem i rysunkiem: www.idz.do/piesn-i-krzyk-na-regale
Jeśli ktoś z Was ma ochotę to zapraszam


Zapraszam: http://www.jacek-lukawski.pl
Pytania do Jacka Łukawskiego
55Fajnie, cała trylogia wreszcie może się znaleźć na półce 

Mówcie mi Pegasus 
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak
Pytania do Jacka Łukawskiego
56Gratulacje Jacku, fajnie obserwować od początku jak wydawałeś i wydajesz 

Pisarz miłości.
Pytania do Jacka Łukawskiego
57Bardzo fajny wywiad z Jackiem:
O KSIĄŻKACH NA ŻYWO #1 | Jacek Łukawski:
O KSIĄŻKACH NA ŻYWO #1 | Jacek Łukawski:
Pytania do Jacka Łukawskiego
58Świetnie się słuchało, mimo że długie, szybko zleciało. Bardzo fajne, długie i ciekawe wypowiedzi. Wiele można dla siebie wyciągnąć, można zatrzymać i przemyśleć pewne sprawy.
Oczywiście po wywiadzie jestem tylko przerażony znaczeniem researchu, choć od kilku lat zdaję sobie sprawę z jego wagi.
Pocieszające jest, że wstępnie pisałeś zamiarowo do szuflady
. Jednak oczytanie i obycie w historycznych klimatach zapewne było konkretną podstawą do tego, że napisałeś zaawansowaną, że tak powiem, pozycję i wydałeś.
Przeczytałem pierwszy tom, nie będę się rozwijał, bo nie mam weny, ale sprawiała mi trochę trudności pod względem języka. Dobra sugestia, że wymagało to trochę większego skupienia i bez pędzenia przez strony jak przy prostym języku. Ale byle laik nie potrafiłby napisać czegoś takiego, stąd odwieczne zainteresowanie i czytanie zdecydowanie Ci pomogło z wydaniem,
Może i wygaduję oczywistości, ale tak mnie zebrało na refleksje i to co mi się rzuciło w ucho
po wywiadzie.
Ogólnie dobry pomysł, też brawo za to, że jesteś taki otwarty, a w wywiadzie sobie gładko poradziłeś, pewnie też ze względu na pewne doświadczenie, masz już chyba za sobą kilka 'opowiastek do mikrofonu'
.
Gratulacje
.
Oczywiście po wywiadzie jestem tylko przerażony znaczeniem researchu, choć od kilku lat zdaję sobie sprawę z jego wagi.
Pocieszające jest, że wstępnie pisałeś zamiarowo do szuflady

Przeczytałem pierwszy tom, nie będę się rozwijał, bo nie mam weny, ale sprawiała mi trochę trudności pod względem języka. Dobra sugestia, że wymagało to trochę większego skupienia i bez pędzenia przez strony jak przy prostym języku. Ale byle laik nie potrafiłby napisać czegoś takiego, stąd odwieczne zainteresowanie i czytanie zdecydowanie Ci pomogło z wydaniem,
Może i wygaduję oczywistości, ale tak mnie zebrało na refleksje i to co mi się rzuciło w ucho

Ogólnie dobry pomysł, też brawo za to, że jesteś taki otwarty, a w wywiadzie sobie gładko poradziłeś, pewnie też ze względu na pewne doświadczenie, masz już chyba za sobą kilka 'opowiastek do mikrofonu'

Gratulacje

Pisarz miłości.
Pytania do Jacka Łukawskiego
59ithilhin, Escort Dziękuję :oops:
Escort nie ma co demonizować researchu. Dla mnie było to istotne, ale efekt jest taki, że 90% czytelników nawet nie zwróci na to uwagi. To bardziej satysfakcja dla mnie niż dla nich.
Stylizacja, której użyłem w pierwszym tomie jest karkołomna (i irytująca). W późniejszych ją poprawiłem, a teraz irytuję się, że mogłem tak samo napisać pierwszy.
Każdy wywiad mnie stresuje, ale przyznaję, że o wiele wyższy komfort odczuwam siedząc przed kamerką we własnym pokoju niż gdzieś w zupełnie obcym miejscu. Dobitnie to odczułem właśnie w mijającym tygodniu, gdy musiałem pierw usiąść przed mikrofonem w radiu, a potem na przed własnym monitorem. Mimo wszystko oba były trudne więc tym bardziej się cieszę, że odbierasz nagranie jako gładkie
Pozdrawiam!
Escort nie ma co demonizować researchu. Dla mnie było to istotne, ale efekt jest taki, że 90% czytelników nawet nie zwróci na to uwagi. To bardziej satysfakcja dla mnie niż dla nich.

Stylizacja, której użyłem w pierwszym tomie jest karkołomna (i irytująca). W późniejszych ją poprawiłem, a teraz irytuję się, że mogłem tak samo napisać pierwszy.
Każdy wywiad mnie stresuje, ale przyznaję, że o wiele wyższy komfort odczuwam siedząc przed kamerką we własnym pokoju niż gdzieś w zupełnie obcym miejscu. Dobitnie to odczułem właśnie w mijającym tygodniu, gdy musiałem pierw usiąść przed mikrofonem w radiu, a potem na przed własnym monitorem. Mimo wszystko oba były trudne więc tym bardziej się cieszę, że odbierasz nagranie jako gładkie

Pozdrawiam!
Zapraszam: http://www.jacek-lukawski.pl
Pytania do Jacka Łukawskiego
60Dobry wywiad i ciekawy kanał, dzięki za zwrócenie uwagi na "Okonia w sieci". (Mimo że i on potrzebuje czasu na udoskonalenie swojego warsztatu, ale już jest ciekawie).
Szczególne wrażenie zrobiła na mnie informacja o pisaniu równoległym dwu zupełnie różnych książek. Tym bardziej, że mam w pamięci słowa Marcina Przybyłka o tym, ile czasu zabiera mu wchodzenie w nastrój książki, jak łatwo go zburzyć kiedy np. rodzina wyrywa go do codziennych zajęć. A potem znów traci czas, by ten klimat odzyskać. A Ty utrzymujesz w sobie 2 odmienne światy na raz. Godne podziwu.
Szczególne wrażenie zrobiła na mnie informacja o pisaniu równoległym dwu zupełnie różnych książek. Tym bardziej, że mam w pamięci słowa Marcina Przybyłka o tym, ile czasu zabiera mu wchodzenie w nastrój książki, jak łatwo go zburzyć kiedy np. rodzina wyrywa go do codziennych zajęć. A potem znów traci czas, by ten klimat odzyskać. A Ty utrzymujesz w sobie 2 odmienne światy na raz. Godne podziwu.
“So, if you are too tired to speak, sit next to me for I, too, am fluent in silence.”
(Zatem, jeśli od znużenia milkniesz, siądź przy mnie, bom i ja biegły w ciszę.)
R. Arnold
(Zatem, jeśli od znużenia milkniesz, siądź przy mnie, bom i ja biegły w ciszę.)
R. Arnold
Pytania do Jacka Łukawskiego
61Nie wiem, czy to się uda. Na razie zaczynam i dopiero czas pokaże, czy dam radę.Eldil pisze: Szczególne wrażenie zrobiła na mnie informacja o pisaniu równoległym dwu zupełnie różnych książek. Tym bardziej, że mam w pamięci słowa Marcina Przybyłka o tym, ile czasu zabiera mu wchodzenie w nastrój książki, jak łatwo go zburzyć kiedy np. rodzina wyrywa go do codziennych zajęć. A potem znów traci czas, by ten klimat odzyskać. A Ty utrzymujesz w sobie 2 odmienne światy na raz. Godne podziwu.
Pierwotnie chciałem pisać tylko kryminał, ale nagły przeskok z fantastyki okazał się dość dołujący. Dołujący w takim sensie, że nie mogłem sobie poradzić z tak drastyczną zmianą klimatu, gdy ostatnie trzy lata myślałem "fantastycznie". Okazało się, że nie jestem tak elastyczny jak chciałbym być i potrzebuję dużo więcej czasu by sobie to poukładać w głowie.
Rozpoczęcie prac nad kolejną fantasy to forma złagodzenia skutków zmiany. Taki rodzaj higieny psychicznej. Wcale też się nie zdziwię jeśli "Śniadanie burzyciela światów" pojawi się jako pierwsze, a kryminał dopiero kilka miesięcy później.
Zapraszam: http://www.jacek-lukawski.pl