Latest post of the previous page:
Marcin Dolecki,Dziękuję

Latest post of the previous page:
Marcin Dolecki,No cóż, ta opowieśc tak jak poprzednia już od dłuższego czasu chodziła mi po głowie, a kiedy się za nią zabrałam zajęło mi to 5 miesięcy. Ale były to miesiące wytężonej pracy. Tym razem jednak pisałam już z myślą że jest wydawnictwo, które chce mnie wydać. I to był nieprawdopodobny luksus zwłaszcza dla kogoś, kto jeszcze rok temu zastanawiał się gdzie tekst wysłać i co z nim zrobić. Wydawnictwo nie ingerowało w to co piszę, nie narzucali, nie wtrącali się. Raz tylko zapytali czy uchylę rąbka tajemnicy