Latest post of the previous page:

Pytanie: co budziło Twój największy lęk przy pisaniu dla dzieci?

To może nie lęk, ale do każdej grupy czytelników dociera się inaczej. Kwestia pewnych zrozumiałych kodów oraz problematyki lub ulubionych motywów
Kiedy dorosły pisze dla dzieci, najtrudniej dotrzeć - tak przynajmniej mi się wydaje i tego się najbardziej obawiałem - do ich umysłów nie z akcją, lecz z jakimś przesłaniem. Tzw. "czysta akcja" jeszcze daje się zrobić, bierzesz elementy z ich świata i wprawiasz w ruch, tu decydują umiejętności warsztatowe. Natomiast to, czego się obawiałem, trochę poza same umiejętności warsztatowe wykracza (choć oczywiście ma z nimi związek). Bo pojawia się pytanie, czy dorosły może zobaczyć dany problem w sposób dla dziecka zrozumiały i w dodatku angażujący emocjonalnie? Hm, trudna sprawa.
Oczywiście to ogólniki. Ale sporo ułatwia spojrzenie na tę kwestię w następujący sposób: to tylko dorosłym się wydaje, że problemy dzieci są mniej ważne, że ho ho, dopiero jak dorosną, to będą mieli problemy, a teraz to co najwyżej mają problemiki zatem, na dzień dobry należy np. przyjąć, że rzucenie naszego bohatera przez BFF to MOŻE być koniec świata

No, to już mogę na sto procent napisać, że we wrześniowej NF opowiadanie lemowskie. Nosi tytuł "Gdyby tylko wiatr" i nawiązuje do tego opowiadania, w którym Pirx widzi obcy statek, ale dowody ma na to równie wątłe jak rolnik z Emilcina. Tamto opowiadanie zyskało na aktualności podczas przelotu ʻOumuamuy.

Gratulacje

Romecki, świetny tytuł. Gratulacje!

Gratki!

Super

Przy okazji przypomniał mi się mój "Okręt eskortowy" Nie, żeby porównywać (nie ta liga przecie). Tak po prostu z sentymentu

Książka na początku września, a okładka wygląda tak:

To zbiór opowiadań, z uniwersum zapoczątkowanego Podarować niebo. W zasadzie mogę powiedzieć, że to historia przyszłości, którą chcę trochę poeksplorować, zobaczyć, co fajnego uda się napisać. Na tapecie dwie powieści

Idziesz jak błyskawica!
Świetnie i niech się sprzedaje !

Dzięki
No, złapałem falę, nie ma co kłamać. I to podwójną: zewnętrzną i, co ważniejsze, wewnętrzną.

Romecki, faluj, serfuj, niech się dzieje !
(cieszę się tak, jakbym cholera sama się wydała !)

Po prostu zapiera dech... Idzie super i oby szło. Będzie z tego satysfakcja jak kosmos 3mam kciuki

Romecki pisze: (śr 18 sie 2021, 09:34) Na tapecie dwie powieści

I tak trzeba żyć!
gratulacje!

Gratuluję i trzymam kciuki, by ta fala niosła Cię jak najdłużej.
A w kajeciku planowanych zakupów notuję sobie tytuł.

Z kronikarskiego obowiązku:
Czyli rozwijania cyklu zaczętego "Podarować niebo" ciąg dalszy - tym razem opowiadanie z uniwersum.

Z kronikarskiego obowiązku: Czyli "Podarować niebo" ze Złotym Wyróżnieniem nagrody Żuławskiego