17
Jacek Łukawski, mam pytanie. Ile czasu zajęło ci pisanie książki? I czy przygotowywałeś się tak samo metodycznie jak to było z wydawnictwami?
Pisać może każdy, ale nie każdy może być pisarzem
Katarzyna Bonda

18
DAF pisze:O ile to nie tajemnica, to o jedne i drugie :wink:
Prywatnie chciałbym się odciąć od wszystkiego, przestać zaglądać do sieci i skupić na pisaniu kolejnego tomu.
Wydawnictwo natomiast - słusznie zresztą - chciałoby, abym był aktywny i pozwolił się poznać potencjalnym czytelnikom. By zaczęli kojarzyć moje nazwisko.

Tym samym będziemy dążyć do jakiegoś kompromisu (realizować plan minimum) w ramach którego staram się udzielać na portalu społecznościowym, odpowiadać na pytania (wywiady dla portali) i (wkrótce) zobaczyć na żywo jak wyglądają spotkania miłośników fantastyki.
Jak to wyjdzie i jak będzie wyglądać nie wiem jeszcze - wszystko jest dla mnie nowe.


Aloe

Starałem się przygotować na miarę swoich możliwości w przyswajaniu wiedzy, które są niestety ograniczone (mam dobrą pamięć, ale krótką ;) ). Rozpisałem szkielet powieści i przygotowałem część materiałów. Reszta powstawała lub rozwijała się już w trakcie pisania.

W kwestii czasu możemy spojrzeć na to z dwóch perspektyw: pomysł pojawił się w 1998 roku i co jakiś czas wracał do mnie dojrzewając (albo - co bardziej prawdziwe - kołatając się w głowie). Usiąść i napisać zdecydowałem się dopiero pod koniec 2014 roku, a skończyłem w wakacje. Więc można przyjąć, że pisałem około 6-8 miesięcy.

Pozdrawiam serdecznie
Zapraszam: http://www.jacek-lukawski.pl

19
Jacek Łukawski pisze:Starałem się przygotować na miarę swoich możliwości w przyswajaniu wiedzy, które są niestety ograniczone (mam dobrą pamięć, ale krótką ;) ). Rozpisałem szkielet powieści i przygotowałem część materiałów. Reszta powstawała lub rozwijała się już w trakcie pisania.

W kwestii czasu możemy spojrzeć na to z dwóch perspektyw: pomysł pojawił się w 1998 roku i co jakiś czas wracał do mnie dojrzewając (albo - co bardziej prawdziwe - kołatając się w głowie). Usiąść i napisać zdecydowałem się dopiero pod koniec 2014 roku, a skończyłem w wakacje. Więc można przyjąć, że pisałem około 6-8 miesięcy.

Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za odpowiedź.Pozdrawiam również. A będziesz może gdzieś rozdawał autografy? ;D
Pisać może każdy, ale nie każdy może być pisarzem
Katarzyna Bonda

21
Gratuluję, Jacku ! ;)

Ciekawi mnie, jak długo trwała redakcja tekstu? Bardzo iskrzylo? ;)
Coś tam było? Człowiek! Może dostał? Może!

22
Filip pisze:Gratuluję, Jacku ! ;)

Ciekawi mnie, jak długo trwała redakcja tekstu? Bardzo iskrzylo? ;)
Dziękuję Filipie :)


Nad tekstem pracowaliśmy około dwa miesiące (głównie ze względu na brak czasu z mojej strony). Miałem szczęście i trafiłem na redaktorkę z którą się świetnie rozumieliśmy więc nie iskrzyło, a w zamian była masa dobrej zabawy i śmiechu. Ostatecznie te dwa miesiące uważam za najprzyjemniejszą część pracy nad książką.

Pozdrawiam serdecznie
Zapraszam: http://www.jacek-lukawski.pl

23
Jacek Łukawski pisze: przestać zaglądać do sieci
yhy... i jeszcze zrezygnować z motoru:)))

Jacek, dobrze idzie jak narazie. Po trzeciej części pogratuluję żeby w laurach siedzenia nie było:)

24
Jacek Łukawski pisze:Nad tekstem pracowaliśmy około dwa miesiące
Jacek Łukawski pisze:Miałem szczęście i trafiłem na redaktorkę z którą się świetnie rozumieliśmy
Dobra redaktorka to skarb :D
Dużo było ingerencji w tekst? Tzn, musiałeś jakieś wątki rozwijać, lub skracać?
Coś tam było? Człowiek! Może dostał? Może!

25
Filip pisze:
Jacek Łukawski pisze:Nad tekstem pracowaliśmy około dwa miesiące
Jacek Łukawski pisze:Miałem szczęście i trafiłem na redaktorkę z którą się świetnie rozumieliśmy
Dobra redaktorka to skarb :D
Dużo było ingerencji w tekst? Tzn, musiałeś jakieś wątki rozwijać, lub skracać?
Redaktorka zmusiła mnie do rozwinięcia wątku miłosnego :mrgreen:
Pod jej okiem odważyłem się dopisać dwa rozdziały, których bałem się wcześniej.
Dopisałem też prolog i epilog. Poza tym powalczyliśmy z dłużyznami, do których mam skłonność.

Ja nie mam doświadczenia by oceniać, ale odbierałem to jako "szlifowanie", a nie ingerencję. :)

Pozdrawiam serdecznie
Zapraszam: http://www.jacek-lukawski.pl

Pytania do Jacka Łukawskiego

26
Jacku, czytam i podoba mi się, szczególnie ten bliski mojemu sercu słowiański klimat. Wiły, wołchw, leszy - świetne, uwielbiam. Pytanie więc: skąd pomysł, aby było właśnie tak słowiańsko?
"ty tak zawsze masz - wylejesz zawartośc mózgu i musisz poczekac az ci sie zbierze, jak rezerwuar nad kiblem" by ravva

"Between the devil and the deep blue sea".

Pytania do Jacka Łukawskiego

27
[quote="Wolha.Redna"] pisze:
> [b]Jacku[/b], czytam i podoba mi się, szczególnie ten bliski mojemu sercu słowiański
> klimat. Wiły, wołchw, leszy - świetne, uwielbiam. Pytanie więc: skąd pomysł, aby
> było właśnie tak słowiańsko?[/quote]

Witaj :)
przepraszam, że musiałaś czekać na odpowiedź.

Pomysł rozwijał się na przestrzeni kilkunastu lat*. Początkowo chciałem pisać stuprocentowe arturiańskie fantasy, a potem - w miarę poznawania mitologii słowiańskiej - myślałem o osadzeniu akcji w naszych rodzimych klimatach. Te dwie koncepcje mieszały mi się w głowie i wreszcie nie byłem w stanie ich rozdzielić. Tolkien szarpał się z Kraszewskim, aż się zmęczyli i poszli na piwo ;)

Przyznam, że niepokoiłem się co z tego wyjdzie, bo - jak już z pewnością zauważyłaś - z naszych rodzimych wierzeń wykorzystałem tylko bestiariusz (miejscami go trochę modyfikując), a panteon jest już typowo wyssany z palca. Byłem przekonany, że miłośnicy klasyki będą sarkać o wciskanie słowiańszczyzny, a miłośnicy rodzimowierstwa o wstawki klasyczne i generalnie wszyscy mnie pogonią gdzie pieprz rośnie ;)

Tymczasem nikt mi - jak na razie - nie wybija szyb w oknach, więc wychodzi na to, że udało się uzyskać spójny świat, który łączy dużo moich prywatnych fascynacji, a w tym również tę słowiańską :)

*dla ścisłości: chodzi tylko o to, co każdy z nas miewa: jakiś pomysł, który łazi za nami czy tego chcemy czy nie.
Gdybym nie był "cienki bolek" to bym napisał tę książkę kilkanaście lat temu i teraz nie wypisywał głupot które ktoś może wziąć za poważną pracę nad universum ;)

Pytania do Jacka Łukawskiego

28
Dziękuję :)
zauważyłam, że ogólnie sporo naszych rodzimych pisarzy miesza te klimaty, z Sapkowskim na czele. Daje to różne efekty, ale u Ciebie jest rzeczywiście spójnie, pomijając kwestie imion - tu mi zgrzyta, ale to takie moje osobiste spostrzeżenie. Nie sądzę więc, żeby ktoś miał Ci wybijać szyby w oknach :P
"ty tak zawsze masz - wylejesz zawartośc mózgu i musisz poczekac az ci sie zbierze, jak rezerwuar nad kiblem" by ravva

"Between the devil and the deep blue sea".

Pytania do Jacka Łukawskiego

31
Kamiko pisze:
> Skoro to tom 1, to rozumiem, że od razu podpisałeś umowę na kolejny, czy tak? Masz
> ściśle wytyczony termin oddania go? Czy umowa zawiera konkretną liczbę tomów, czy
> też na luzie snujesz sobie historię?

Witaj Kamiko

Umowę podpisałem tylko na pierwszy tom, a wydanie pozostałych tomów było deklarowane ustnie. Również ustnie zadeklarowałem termin dostarczenia kolejnego tekstu.
Teoretycznie wiec piszę na luzie, a praktycznie wydawca coraz częściej dopytuje o postępy prac nad kolejną częścią :)

Pozdrawiam serdecznie
ODPOWIEDZ

Wróć do „Strefa Pisarzy”