16

Latest post of the previous page:

Napisałem, że ja nie użyłbym takiej formy do wyrażenia opinii. Jasne, że wrzucenie samego linka nie było miłe, ba wręcz dość paskudne. Gdyby krytyka nastąpiła w inny sposób - analiza błędów, a potem link pewnie i tak doszłoby do pyskówki. Wolf nie potrafi się powstrzymać przed uszczypliwościami, a ty nie potrafisz przejść nad tym do porządku. Nieładnie z jego strony, jako moderator nie zrobiłbym tego co on. W tej kwestii zwróć się do Webera, jeśli uzna że masz prawo czuć się obrażona to coś zrobi.

Wróćmy jednak do opowiadania. Pozwoliłem sobie przeczytać twój tekst kolejny raz i nadal nie widzę powodu dla którego chcesz go bronić. Czy uważasz, że jest dobry? Czy metafory są świetne, odkrywcze, świeże? Moim zdaniem nie, więc w czym tkwi problem?
Czujesz się urażona - w porządku, wyraziłaś to, ale dlaczego nie potrafisz przyjąć do wiadomości, że wskazane w dalszej części krytyki Wolfa błędy rzeczywiście nimi są... Zignoruj formę jego odpowiedzi i wniknij w sens. Nie ma powodu żeby się unosić i odchodzić z forum.

18
Bo jak do tej pory nikt nie napisał Wolfowi, że przesadza - wyjątek hardrick
Uściślijmy. Nie napisałem, że Wolf przesadza jako czytelnik. Moim zdaniem miał pełne prawo napisać to co napisał i w takiej formie jakiej napisał.

Nie podoba mi się natomiast jego zachowanie jako moderatora.
Jako "kolorowy" reprezentuje w jakiś sposób to forum, a to do czegoś imo zobowiązuje.
Na innych serwisach powstają tematy o tym jakie to buce siedzą na weryfikatorium.
Jak to się dzieje? Ano dostaje ktoś podobną "weryfkę" od "kolorowego". Ucieka z tego forum i wypłakuje się gdzie indziej. Ot i fama się tworzy.
To nie dobre zjawisko tak samo jak pozbywanie się stałych bywalców, a tego typu zachowanie "organów władzy" właśnie do tego prowadzi.
Dziwi mnie tylko brak reakcji ze strony administratorów...

Iśka, a ty dziewczyno przede wszystkim naucz się przyjmować krytykę bez względu na sposób w jaki jest ci podawana. Bez względu czy konstruktywna czy nie, czy się ktoś na ciebie uwziął czy nie... Naucz się olewać, tyle.

Napisałaś krótki tekst na forum i tak reagujesz. A co by było gdyby ktoś zjechał książkę, dzieło twojego życia?
Od opinii czytelników nie odizolujesz się całkowicie. Nie w dzisiejszych czasach.
Przygotuj się, że jeśli będziesz kiedyś sławna, znana i czytana, to pojawi się masa ludzi, którzy będą chcieli ci po prostu dowalić.
Albo krytyków literackich, którzy nie dostali w łapę...

Jesteś gotowa na taki stres?

19
Nie podoba mi się natomiast jego zachowanie jako moderatora.
Jako "kolorowy" reprezentuje w jakiś sposób to forum, a to do czegoś imo zobowiązuje.
Na innych serwisach powstają tematy o tym jakie to buce siedzą na weryfikatorium.
Jak to się dzieje? Ano dostaje ktoś podobną "weryfkę" od "kolorowego". Ucieka z tego forum i wypłakuje się gdzie indziej. Ot i fama się tworzy.
To nie dobre zjawisko tak samo jak pozbywanie się stałych bywalców, a tego typu zachowanie "organów władzy" właśnie do tego prowadzi.
Dziwi mnie tylko brak reakcji ze strony administratorów...
A co za różnica, kolorowy czy niekolorowy? Ktoś zauważył błąd, więc pisze o tym błędzie i bardzo dobrze. Nie interesują mnie kłótnie, właściwie to ich nawet nie czytam. Za to mogę uczyć się na cudzych błędach. Na przykład ten cały rurociąg. Gdyby Wolf machnął ręką i przestał się czepiać, uznałbym, że nie ma błędu i może bym go powtórzył. Oczywiście to tylko przykład...

Teraz pytanie - czy powinniśmy ignorować błędy w obawie, że urazimy autora i przez to pójdzie się wypłakać na inne forum?

A co kogo obchodzi sława internetowego forum? Liczy się "jakość" i to, co wiemy z doświadczenia, a nie co wypisują jakieś trolle.

Każdy ma prawo wytknąć błąd - administrator, moderator, weryfikator, użytkownik. A autor ma prawo udowodnić, że krytykujący nie ma racji. I nie widzę tu powodów, aby się napinać i wypinać - dyskusja jak dyskusja. Nie przeszkadzajmy.


PS: Iska, jeśli przez taką błahostkę czujesz się jakby ktoś tobą pomiatał, to ja chyba powinienem czuć się pomiatnięty do granic możliwości. :)

20
Tak? To powiedz mi Vialix, ile nauczyłeś się z tego tekstu:
Wiesz, co? Zawsze marzyłem, żeby jakiś tekst tutaj skwitować jednym linkiem do któregoś z artykułów Kresa, ale w taki sposób, aby to, co autor znajdzie pod tymże linkiem, samo w sobie było kompletnym, niepodważalnym komentarzem do umieszczonego na forum tekstu.

Doczekałem się.

http://kres.mag.com.pl/czytaj.php?id=15
Bo o rurociągu Wolf powiedział dopiero w trakcie "awantury"...

Teraz skonfrontuj to, z tym co napisałeś powyżej.

Widzisz już co Wolf zrobił nie do końca tak?

21
Zacznę od tego, że zupełnie nie wiem o czym mowa.
Nie wiem czemu mam się wypowiadać.
Skoro jednak muszę to ok.

Przeczytałem tekst, o którym mowa. Bez tego chyba nie miałbym prawa wypowiedzi. Przynajmniej nie miałaby ona sensu, nie dla mnie.
W moim mniemaniu tekst jest kiepski. Nawet bardzo. Jeśli Iska chciała osiągnąć taki cel jaki pisze, że chciała to wybrała złą metodę według mnie. Podała tekst w niestrawnej formie. Zdeprecjonowała go na samym starcie. Głównie tymi metaforami.

Obrona przed uwagami Sir Wolfa jest prawem Iski. Prawem jego jest pisanie takich uwag. To, że podał link w wypowiedzi nie znaczy, że tekst zlekceważył. Uznał widocznie, że powtarzanie słów zawartych w artykule kryjącym się pod nim jest zbędne.

Nie rozumiem co ma do tego funkcja na forum. Poprosiłem Sir Wolfa, by pilnował porządku w tym dziale. Wcześniej przecież pisał takie same recenzje - przed daniem mu koloru. Nadanie koloru coś zmieniło? Mam pisać za każdym razem gdy ktoś z kolorem na forum napisze coś złego o tekście i przepraszać autorów? Bądźmy poważni.
Po to upadamy żeby powstać.

Piszesz? Lepiej poszukaj sobie czegoś na skołatane nerwy.

22
hardrick pisze:Tak? To powiedz mi Vialix, ile nauczyłeś się z tego tekstu:
Wiesz, co? Zawsze marzyłem, żeby jakiś tekst tutaj skwitować jednym linkiem do któregoś z artykułów Kresa, ale w taki sposób, aby to, co autor znajdzie pod tymże linkiem, samo w sobie było kompletnym, niepodważalnym komentarzem do umieszczonego na forum tekstu.

Doczekałem się.

http://kres.mag.com.pl/czytaj.php?id=15
Bo o rurociągu Wolf powiedział dopiero w trakcie "awantury"...

Teraz skonfrontuj to, z tym co napisałeś powyżej.

Widzisz już co Wolf zrobił nie do końca tak?
Może to wydawać się dziwne, ale kiedyś też dostałem link do tego artykułu. Wiele się z niego nauczyłem. Dobrze, że ktoś podrzucił mi link, zamiast próbować opisywać problem własnymi słowami. Bo Kres wyjaśnił to znakomicie i już więcej nie próbowałem tworzyć opisów, w których bohater jest "zawieszony w przepaści między ciemnością a nicością wśród cieni narastającej zagłady". ;)

Z postu Sir Wolfa nie nauczyłem się niczego, a z linku który podał (ktoś inny dawno temu) naprawdę wiele.

23
Nie rozumiem co ma do tego funkcja na forum
Więc może nie powinieneś być administratorem tego forum, jeśli nie rozumiesz tak prostej rzeczy?

Już ci tłumaczę...
Ja wiem i ty wiesz, że Wolf jest dobrym weryfikatorem i że ma prawo pisać jak chce.
Ale co myśli sobie takie pierwszy lepszy szary użytkownik, który wchodzi (dajmy na to pierwszy raz) na wery i czyta taką weryfikację?
Ano myśli sobie, że jest słaba, że nie chciałby takiej dostać.

Potem patrzy na nicka, jeden z moderatorów, gość zajmujący tutaj wysokie stanowisko. Więc wyznaczający w pewien sposób standardy.(Już rozumiesz dlaczego kolor ma znaczenie?)

I co pomyśli sobie taki gość jak połączy te obie rzeczy?
Cóż, ja na jego miejscu uciekłbym w te pędy na inne forum.

Kiedyś było tu inaczej, i to nie jest tylko moje zdanie.

24
Zresztą jeżeli metafory są trafne, znaczy to, że tekst nie utrafił w cel, bo tym między innymi grafomania się wyróżnia, że metafory nie mają sensu. Jeśli więc chcesz bronić tekstu, to nie tą drogą, bo twierdząc, że metafory są trafne, krytykujesz go.
Tylko zauważ jeden drobny szkopuł, że nikt nie rodzi się grafomanem w stu procentach. Nawet takiemu zdarzy się napisać coś zrozumiale a ładnie. Kilka interesujących metafor się w tym tekście znajdzie, ot takie małe: Moja dieta obfita była w przecinki, kropki a i pytajniki nierzadko zamiast sałaty lądowały na talerzu. ; czy też Wyścig szczurów przy mojej wędrówce to tylko mały prolog, a drabina, którą podstawili mi troskliwi koledzy była ze spróchniałych desek.

Uważam je za nienajgorsze, lecz nie przeszkadza mi to również twierdzić, że ilość w jakich zostały użyte oraz szalony rozrzut "od gastro przez biologie na rurociagach kończąc" są faktycznie uciążliwe.

A czy autor ma prawo zniechęcać czytelnika do swojego dzieła to a i owszem. Może. Czy mu się to opłaci w ilości przeczytań i superlatywach to inna kwestia. Zawsze może jednak liczyć, że ktoś doceni choćby fragment jego grafomanii tudzież geniuszu. Takie uroki siegania po pióro.

Żeby było jasne, nie uważam omawianego tekstu za szczególnie wybitny. Ma u mnie plusa za temat i ogólny zamysł napisania go. Wykonanie pozostawia jednak sporo do życzenia. Mimo to przy odrobinie dobrej woli da się go przeczytać. I wyciagnać coś może mało odkrywczego, ale na pewno prawdziwego.
"Przez życie trzeba przejść z godnym przymrużeniem oka, dając tym samym świadectwo nieznanemu stwórcy, że poznaliśmy się na kapitalnym żarcie, jaki uczynił, powołując nas na ten świat." - Stanisław Jerzy Lec

25
A ja określę dokładnie o co mi chodzi bo widzę, że i administracja nie zrozumiała. Krytykujcie ile wlezie, ale chyba można przy tym zachować odrobinę kultury. Nie bronię tekstu, który być może zbyt pochopnie wstawiłam, nie o to chodzi. Inni też napisali, że jest do bani, ok. Czy oburzyłam się na innych? Raczej nie. Każdy ma prawo wypowiedzieć swoje zdanie. Nie jestem użytkownikiem forum od tygodnia, czy dwóch, a nieco dłużej tu goszczę i wiele razy przyjmowałam krytykę jak przystało, ale tym razem przecież nie było krytyki, to było "pojechanie jak po wycieraczce.
Weber myślałam, że twoi kolorowi powinni mieć co do napisania, takie podawanie linków to pójście na łatwiznę, jeśli nie chce mu się pisać to po jakie licho jest weryfikatorem?
Chodzi tylko o jedno - odrobinę szacunku dla innych ludzi. Kultura właśnie ją zawsze ceniłam na tym forum, widać były to pozory jedynie.
Tak bardzo chciał sie wspomóc Kresem? Czemu nie uczynił tego w cywilizowany sposób? Czemu nie napisał czegoś na kształt :"przegięłaś, tekst zupełnie, ale to zupełnie poniżej wszelkich norm. Jeśli chcesz znać moją opinię dokładnie przeczytaj..." W miejscu kropek link. Niby to samo, a jednak inaczej podane.
dziwne też, że inne teksty mojego autorstwa są z reguły omijane przez Wolfa, sprawdź sam. Może on już zwyczajnie sie wypalił jako krytyk, albo tylko do mnie w ten sposób podchodzi bo kiedyś w jakiejś dyskusji odważyłam się mieć odmienne zdanie niż on.
Ponad to sprawdzić można również czy kiedykolwiek wdawałam się w pyskówki z kimś komu nie przypadło do gustu moje pisanie? Nigdy, bo nigdy nawet najsurowsza krytyka nie była podana w tak prostackiej formie.
Przykro mi niestety. Ponawiam prośbę o usunięcie konta.
http://atl-niekadyjestrainmanem.blogspot.com/

26
iska36 pisze:Przykro mi niestety. Ponawiam prośbę o usunięcie konta.
Zrobisz jak zechcesz, ale osobiście - odradzam. Ja w tym co napisał Wolf nie dopatrzyłem się niczego złego poza lekką ironią, ale całkiem możliwe, że na mój osąd wpływa fakt, że to nie ja byłem krytykowany :) Na poważnie - nie miałem czasu przyglądnąć się Twojemu pisaniu, z ciekawości przeczytałem tylko wzmiankowany tekst. I powiem tak - tekst jest kiepski. Nie panujesz nad metaforami, poetycki język to fajny chwyt warsztatowy, ale stosowanie go można porównać do jazdy na oklep na dzikim mustangu. Jak owego mustanga nie ściśniesz hmm... udami, to Cię zrzuci. Możesz rzecz jasna obrazić się i odejść, na pewno znajdziesz forum, gdzie Cię pochwalą i będą Ci basować w narzekaniu na Weryfikatorium. Ale jak chcesz się czegoś nauczyć, to lepiej będzie jak zostaniesz. Brutalność krytykujących? Mój Boże... Może poczytaj ociekające jadem "opinie" niektórych czytelników odnośnie autorów znanych i od dawna drukowanych? Jak odniesiesz sukces to znajdą się tacy którzy nie to, że odeślą Cię do Kresa czy nazwą grafomanką. Uderzą tam, gdzie Cię najbardziej zaboli - napiszą, że zostałaś wydrukowana, bo rednacz to Twój znajomy/ wujek/ kochanek, stwierdzą, że jakbyś nie miała autystycznego dziecka to nikt nie zwróciłby na Ciebie uwagi, jak wspomnisz w jakimś tekście o homo, to nazwą Cię lesbijką ( to ostatnie to autentyk). Nie wyobrażasz sobie nawet co mogą napisać Ci ludzie którzy swoje frustracje życiowe rozładowują w Internecie. Jeśli odniesiesz sukces oni Cię znienawidzą, bo będziesz żywym dowodem, że można się wybić, tyle, że im się to nie udało... Jeżeli się boisz, to uciekaj, ale nie wyobrażaj sobie, że jak zaczniesz być wydawana to będzie lepiej, będzie dużo, dużo gorzej.

Jak chcesz zobaczyć jak używać metafor, posługiwać się poetyckim językiem – kup książkę Palińskiego. Ten facet to naprawdę potrafi. I czytaj ją fragmentami przynajmniej przez miesiąc, codziennie.
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

27
Dzięki Navajero. Dobrze napisałeś, małe sprostowanie, nigdy nie zależało mi na pochwałach. pewnie, że jestem próżna jak każdy :) jednak kultura dla mnie rzecz święta. I owszem liczę się z tym, że przede mną dopiero długa droga i pewnie pod górkę - Chwale sie, znalazł sie wydawca na moją książkę dostalam nawet umowę, jeszcze nie podpisałam, bo myślę. - I wiem, że mnie zjedzą żywcem, jak książka stanie na półkach. Jednak to zupełnie inna sprawa, dla mnie to jest manifest, mający pomóc zweryfikować zapatrywanie na problem autyzmu i życia z nim.
Muszę się bardziej uodpornić jednak wcale nie jest to łatwe.
http://atl-niekadyjestrainmanem.blogspot.com/

28
iska36 pisze:Muszę się bardziej uodpornić jednak wcale nie jest to łatwe.
A dla kogo jest łatwe? :) Ale można i trzeba. Po prostu zrozum, że Internet nie jest strefą wszechżyczliwości. Wiesz co napisały kobiety na stronie bodajże Kalicińskiej? Nie - nie umiesz pisać babo ( tego akurat ona się spodziewała, to sztandarowy zarzut pod adresem tych, którym się powiodło). Kobitki zaczęły jej pisać maile i posty w stylu: jesteś stara, gruba i masz zmarszczki... Wiedziały, że to ją najbardziej zaboli. No i zabolało. Znam autorów którzy przestali tworzyć nie mogąc sobie poradzić nie tyle z krytyką co z pełnymi nienawiści wpisami. Jak chcesz być pisarką - to się uodparniaj. Nie ma innego wyjścia.
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

29
Chciałem tylko powiedzieć, że sprawa została wyjaśniona i wszystko wróciło do normy. Każdy z nas wyciągnął z tego naukę na przyszłość.
Po to upadamy żeby powstać.

Piszesz? Lepiej poszukaj sobie czegoś na skołatane nerwy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rozmowy o tekstach z 'Tuwrzucia'”

cron