Sarah pisze: Od początku ..
Kasa fiskalna obowiązuje, gdy sprzedaż na rzecz osób fizycznych przekroczy w roku podatkowym 20 000 zł.
Ponieważ nie mamy tu do czynienia z działalnością gospodarczą, dla bezpieczeństwa przyjęłabym kwotę w proporcji do miesięcy - czyli upraszczając - byłaby to kwota 1666 zł miesięcznie.
Jeśli chodzi o podatek dochodowy - to rzecz jest niestety dużo bardziej skomplikowana.
W grę wchodzi bowiem nie tylko opodatkowanie samej sprzedaży, ale też i forma nabycia własnej książki ( czyli prościej mówiąc - koszt zakupu tego co chce się sprzedawać). Zgodnie z moją wiedzą, autor nie korzysta z jakiś specjalnych przywilejów PODATKOWYCH związanych z tym, że sprzedaje WŁASNĄ książkę. To znaczy albo sam nabył książki, które chce sprzedawać, albo dostał egzemplarze bezpłatne, które zamierza sprzedać. I cały ambaras polega na tym, by odpowiednio zakwalifikować owo źródło przychodu.
(Oczywiście, wyłączamy z tego tych, którzy wydali się za własne pieniądze i ponieśli wydatki na druk, dystrybucję i reklamę itd..)
Przede wszystkim zaś przychody ze sprzedaży książki będą musiały być połączone z przychodami autora z innych źródeł.
Nie ma więc jednoznacznej odpowiedzi, bo ta uzależniona jest od wielu bardzo czynników.
Jeśli przychody zostaną prawidłowo opodatkowane i wykazane w zeznaniu rocznym - obowiązki wobec fiskusa zostaną wypełnione.
Po nowelizacji ustawy o podatku dochodowym, nie trzeba zakładać działalności gospodarczej, jeśli kwota przychodu nie przekracza 1000 zł miesięcznie -jest to więc furtka dla tych, którzy myślą o sprzedaży własnych książek.
Wiem wiem, odpowiedź może być skomplikowania i niezrozumiała dla większości autorów.
Konkluzja jest taka - nie ma prawdy ogólnej - każdą taką sytuację podatkową należy rozpatrywać indywidualnie.