Może mnie wydadzą...

1
Witam!

Wczoraj dostałam telefon z wydawnictwa, że są zainteresowani moim tekstem. Chcieliby go wydać w przyszłym roku. Dzisiaj dostałam maila:

"Jakbym widział współpracę? Jeżeli mamy debiutanta to zdarza się, że pierwszy tekst kupujemy od autora ( nie dotyczy to książek o dużej objętości), a nawet następne z serii. Wprowadzając autora na rynek staramy się go wypromować ( ww innym przypadku też promujemy), pozwala to też na ustalenie niższej ceny detalicznej ... na wyższe ceny przyjdzie czas jak już autor zaistnieje. Oczywiście wszystko jest do ustalenia. Oczywiście dobrze by było aby w przyszłym roku wydać przynajmniej kilka Pani pozycji, ale wiadomo będzie to zależało od Pani"

Co mam o tym sądzić? Jakieś wskazówki?

Może mnie wydadzą...

3
Romecki pisze: Czy to nie wrocławskie wydawnictwo Astrum? Bo tak mi pachnie... Co do sprzedawania tekstu jako zasady - kwestia za ile? :) zwykle jednak to są dziwne wynalazki wydawnicze, tj. one tak postępują, bardziej tradycyjni wydawcy mają inne procedury - też bardziej tradycyjne :)
Nie, nie Astrum. Czyli lepiej udzielić licencji? I mieć % od sprzedaży?

Może mnie wydadzą...

5
mrs.durst1 pisze:
Romecki pisze: Czy to nie wrocławskie wydawnictwo Astrum? Bo tak mi pachnie... Co do sprzedawania tekstu jako zasady - kwestia za ile? :) zwykle jednak to są dziwne wynalazki wydawnicze, tj. one tak postępują, bardziej tradycyjni wydawcy mają inne procedury - też bardziej tradycyjne :)
Nie, nie Astrum. Czyli lepiej udzielić licencji? I mieć % od sprzedaży?
Praw autorskie są z zasady niezbywalne.
Umowa powinna regulować procent od sprzedaży egzemplarza - z uwzględnieniem (ważne!) czy to procent od ceny okładkowej, czy realnej ceny sprzedaży. To, kiedy wydawca ma prawo przecenić książkę, jak i kiedy będzie się ze sprzedaży rozliczał itd.
Mile widziana jest również zaliczka na poczet przyszłej sprzedaży.

Tak więc NIE sprzedajesz tekstu za określoną kwotę i koniec. Co najwyżej możesz ustalić kwotę zaliczki jaka zostanie Ci zapłacona na starcie, a która potem będzie uwzględniona w sprzedaży, tk. kolejne pieniądze otrzymasz dopiero, gdy przychód ze sprzedaży przekroczy wartość zaliczki.

Pozdrawiam i powodzenia :)
Zapraszam: http://www.jacek-lukawski.pl

Może mnie wydadzą...

6
Romecki pisze: Najlepsza opcja: zaliczka + %. Chyba że kwota za pierwszą książkę będzie bardzo wysoka.
Skoro nie Astrum, to coś mi skrzaci, że to może być Kraków :) pytam, bo wiesz - sprzedać dobremu to jednak coś innego niż sprzedać złemu :P
Najgorzej być nierozeznanym i nie wiedzieć ile to "wysoka kwota". Mógłbyś napisać wprost iloma milionami ;) debiutant może się zadowolić?
Druga sprawa to być nierozeznanym i nie widzieć, któryś są dobrzy a którzy źli

Może mnie wydadzą...

7
Jacku, dwie poprawki:
- niezbywalne są tylko prawa autorskie osobiste, a nie majątkowe - tu domyślnie chodzi o te drugie;
- znam przypadki dobrych wydawnictw, które aby się nie bawić w rozliczenia, proponują za tekst kwotę tak wysoką, że się im sprzedać zwyczajnie opłaca :) ale oczywiście to są wyjątki, co do zasady się zgadzam - nie sprzedaje się i już :)

Added in 2 minutes 31 seconds:
mrs.durst1 pisze:
Romecki pisze: Najlepsza opcja: zaliczka + %. Chyba że kwota za pierwszą książkę będzie bardzo wysoka.
Skoro nie Astrum, to coś mi skrzaci, że to może być Kraków :) pytam, bo wiesz - sprzedać dobremu to jednak coś innego niż sprzedać złemu :P
Najgorzej być nierozeznanym i nie wiedzieć ile to "wysoka kwota". Mógłbyś napisać wprost iloma milionami ;) debiutant może się zadowolić?
Druga sprawa to być nierozeznanym i nie widzieć, któryś są dobrzy a którzy źli
Powiedzmy, że jak ktoś Ci zaproponuje pieniądze, w przeliczeniu, za przynajmniej dziesięć tysięcy sprzedanego nakładu, to możesz zacząć się zastanawiać :)
Dobrzy są ci, których książki widujesz w księgarniach, w Empiku, słyszysz o nich (wyjątek, wydawnictwa dla dzieci i wczesnej młodzieży, tu istnieje wiele innych niż tradycyjna księgarnia kanałów dystrybucji).
Mówcie mi Pegasus :)
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

Może mnie wydadzą...

9
Wydaje mi się, że w zawodzie twórczym świadomość, że istnieją prawa autorskie osobiste (niezbywalne) i autorskie majątkowe to podstawa :)
Romecki pisze: Najlepsza opcja: zaliczka + %. Chyba że kwota za pierwszą książkę będzie bardzo wysoka.
A jaki procent jest teraz realny i przyzwoity (dla debiutanta)? Wcześniej na Wery podawane były wartości, ale wiadomo, to się z czasem może zmieniać.
"Kiedy autor powiada, że pracował w porywie natchnienia, kłamie." Umberto Eco
Więcej niż zło /powieść/
Miłek z Czarnego Lasu /film/

Może mnie wydadzą...

12
Jacek Łukawski pisze: Ups, dopiero się zorientowałem, że niechcący z Dziewczyny chłopaka zrobiłem. Przepraszam mrs.durst1, to z rozpędu - proszę się na mnie nie gniewać :)
Spoko, zawsze chciałam być mężczyzną :) jakkolwiek to brzmi. Macie jeszcze jakieś porady?. Dzisiaj czeka mnie rozmowa i chce się przygotować odpowiednio

Wróć do „Jak wydać książkę w Polsce?”