Maile do wydawców
1Właściwie tylko o jeden aspekt mi chodzi. Czy warto przy składaniu propozycji wydawniczej pisać długie maile? Czytałam, gdzieś na forum, żeby robić sobie autopromocję, pisać, że ma się już milion pomysłów i zaczętych książek, jest się super ugodowym, jeśli chodzi o korektę i w ogóle cud, miód człowiek. Pisaliście takie maile? Oni to w ogóle czytają? Bo ja szczerze mówiąc, czuję żenę, jak myślę o napisaniu czegoś więcej niż "w załączniku przesyłam tekst, streszczenie i życiorys, pozdrawiam":D