31

Latest post of the previous page:

Mam to samo co Ignite, nie cierpię pisać konspektów i zawsze mi się wydaje, że robię to źle. Ale co zrobić, jak wydawca sobie życzy, to trzeba zacisnąć zęby i napisać.

32
Podejrzewam, że pisanie konspektów całości jest nieuniknione. Im szybciej się tego nauczę tym lepiej dla mnie, choć sądzę, że będę czuć do tego to samo co Ignite i Anneke. Bo będzie to spłycało całą historię.

36
Za dużo. Może spróbuj zrobić tak: lista bohaterów i zdanie opisu do każdego, abstrakt opisujący całą intrygę w 1-2 akapitach oraz plan fabuły, w którym każdy rozdział będzie opisany w 1-3 krótkich zdaniach (nie wiem, jak długie masz rozdziały).
Między kotem a komputerem - http://halas-agn.blogspot.com/

Mam już konspekt całości i co dalej?

38
Witam,

Jakimś cudem udało mi się zmieścić na niecałych dwóch stronach (książka liczy sobie sto tysięcy słów!).

Jaki jest następny krok?

Rozumiem, że list do redakcji, w którym powinnam napisać o sobie (zakładam, że najlepiej byłoby ująć wszystko w jednym zdaniu?).
Co jeszcze? Po za informacją kto jest moim potencjalnym czytelnikiem?
Dalej pisać o "Rubinowej twierdzy", którą chcę, żeby przeczytali? Czy też może wspomnieć o moich dwóch rozgrzebanych projektach?

A może ktoś z Was opatentował już jakiś uniwersalny list, który "działa"?

Proszę o pomoc.

Pozdrawiam

Kasia Sikora
Katarzyna Sikora
www.katarzynasikora.pl

39
Tutaj jest temat o przygotowywaniu i wysyłaniu tekstu. Cała pierwsza wiadomość właściwie tego dotyczy, a potem 15 stron doświadczeń i przemyśleń różnych osób w tym zakresie.
Co do wydawnictw to z tego co widzę napisała Pani nawet wiadomość w stosownym wątku o wydawnictwach. W pierwszej wiadomości jest lista stron internetowych. Potem jeszcze drobne aktualizacje, a i wujek google pewnie zwróci aktualnniejszą listę. Na głównej stronie jest zazwyczaj link dla autorów, pod którym można znaleźć profil wydawnictwa (i sprawdzić czy wydają kryminały), jak również dane adresowe do wysyłki teksów. Albo mail.
Do tego weryfikacja wydawcy w temacie czarna lista wydawnictw i wizyta w sąsiednim temacie "Porady lub wymagania wydawnictw".
Ze swojej strony proponowałbym jeszcze spróbować skontaktować się na PW z którymś z forumowych fioletowych "kryminalistów". Może zechce zeknąć na tekst fachowym okiem i jeśli uzna go za dobry to może podpowie z kim konkretnie warto się skontaktować.

40
Seener,

Dziękuję za kompleksową odpowiedź. Jestem tak skołowana tym konspektem i resztą zabiegów wokół wysłania mojego dzieła do wydawnictw, że zatraciłam umiejętność trzeźwej analizy sytuacji.

Kogoś tez to tak przeraża?!

A co to jest "PW" ? Jak znajdę tych fioletowych kryminalistów? Przepraszam za ten brak orientacji w temacie.

W dodatku tego mojego pytania o wydawnictwa na stosownym wątku też nie mogę otworzyć. Mam jakieś dziwne info, że wykasowało mi 300 nieprzeczytanych przeze mnie wątków. No nic spróbuję później z normalnego komputera.

Ważni są dla mnie ci "fioletowi" i jak mam znaleźć "PW", bo kompletnie nie wiem o co tu chodzi.

pozdrawiam
Katarzyna Sikora
www.katarzynasikora.pl

41
Masz już ponad 50 wiadomości na tym forum, sądziłem, że trochę zdążyłaś się zorientować:)
Fioletowi to ci, którzy już coś wydali. Mają specjalny dział Strefa Autorów TUTAJ .
Jak Ci się uda wydać to jest szansa, że również tam trafisz:). I niefioletowi będą Ci zadawać różne pytania... Jak zaczynałaś, skąd inspiracje, co myślisz o ekologii, co jadasz, czy to prawda co o Tobie piszą na pudelku i czy prezydent rzeczywiście rozwiódł się z Twojego powodu. Chociaż możliwe, że spytają tylko o kwestie literackie, nic nie obiecuję.
Część fioletowych dawno się nie udzielała, więc nie ma gwarancji, że coś odpiszą, ale z tego co pamiętam to chyba Jacek Skowroński ma za sobą przeszłość "kryminalną" - Mucha i chyba Złodziej. Ale nie wiem czy jeszcze aktywnie uczestniczy w forum.
Romek Pawlak może nie pisał kryminałów, ale jest obecny i z całą pewnością bardzo uczynny. Pomaga jeśli tylko znajdzie czas. Z obecnych to jeszcze Navajero. Ale jak "klikniesz" paru sąsiadów w tym dziale to pewnie też nie zaszkodzi.
PW - Prywatna Wiadomość. Klikasz fioletowego i jak się otworzy jego profil to po lewej stronie jest tak przycisk. Naciskasz i możesz wysłać prywatną wiadomość, której inni forumowicze nie będą mogli przeczytać. Spokojnie możesz prosić, wyznawać, składać propozycje, oferować ilustrowane encyklopedie po promocyjnych cenach, albo kredyty kosolidacyjne. Wszystko zostanie między wami:)
Skoro jesteś taka skołowana to może odpocznij trochę. Podono na tym etapie konieczna jest cierpliwość bo wydawcy w przeciwieństwie do armi USA nie mają polityki reagowania w cztery godziny w dowolnym miejscu na świecie. Pooddychaj głęboko, poczytaj sobie forum albo coś innego, a jak po tygodniu wypoczęta odzyskasz ostrość patrzenia na świat to do roboty.
PS.
Prawdopodobnie jednak najpewniejszym sposobem będzie zapoznanie się z ogólnymi wskazówkami z działu Jak Wydać i własnoręczne rozesłanie kopii do wydawnictw. I przypuszczalnie dużo cierpliwości.
Najwyżej będziesz mieć sporo czasu na kończenie tych dwóch rozgrzebanych projektów.

42
Seener pisze:Jak Ci się uda wydać to jest szansa, że również tam trafisz:)
O, to ja chyba mam szansę XD

Kasiu, ja tam pisałam bardzo ogólny zarys na dwie strony max (powieść ma 1000 stron) - ale nie mogłam inaczej, bo u mnie jest dużo psychologii i niemożliwością byłoby przełożyć to, co się dzieje, na czystą akcję. Spróbuj bez zbytniej fantazji wyłożyć, o co w książce chodzi, jaki to gatunek, i już.
"Istnieje na świecie parę rzeczy ważniejszych niż pokój, a jedną z nich jest godne człowieczeństwo. Koncepcja, że ludzkość miałaby zrezygnować z wojen wyłącznie ze strachu, to poniżenie ludzkiej godności, zwłaszcza gdy w grę wchodzi strach przed czymś tak banalnym jak technika, którą ludzie sami przecież wymyślili" (Chesterton)

44
Seener,

Dziękuję za pomoc. Ogromnie. Odnalazłam tez to moje pytanie o wydawnictwa i wszystkie skrzętnie wynotowałam;D

Zaraz poczytam sobie o wymaganiach wydawnictw.

A co do mojej nieznajomości forum. Sama nie wiem, ale mam jakoś tak, że jak przychodzę w gości, to nie zaglądam gospodarzom do szaf i w sedesy. Jakby się okazało, że w pierwszych maja bałagan, a drugich nie myją nie mogłabym przestać o tym myśleć. Jak więc skupić się w takiej sytuacji na rozmowie?;D

A jeszcze jedno małe pytanko. Znalazłam u jednego z wydawców na stronie, że autor ma podać swoje zainteresowania. A cóż to właściwie ma znaczyć? Czy jeżeli napiszę, że kręci mnie heliskiing, a na strychu mam hodowlę gandzi chętniej przeczytaja moją powieść?

Pozdrawiam

Kasia Sikora

[ Dodano: Czw 20 Gru, 2012 ]
Darkar,

Pisząc tę powieść liczyłam na to, że ktoś zechce ją przeczytać;D

A konspekt to przecież nie jest mój wymysł, tylko wydawców. Spodziewam się, że wprawny selekcjoner jest w stanie machnąć trzysta stron w jedno popołudnie.

Pozdrawiam

[ Dodano: Czw 20 Gru, 2012 ]
Kamiko,

Na razie mam konspekt w punktach. Jak wytnę cyferki, pewnie zmieszczę się na stronie. Pisząc to wciąż myślałam o zajawkach jakie pojawiają się w serialu, tych zapowiadających wydarzenia w przyszłym odcinku. Pomyślałam, że to chyba najlepszy sposób, żeby zainteresować wydawcę.

Myślałam o serialu "Homeland" gdzie akcji nie ma znów tak wiele, za to moją uwagę przykuwają rozterki przerysowanej bohaterki.

Pozdrawiam
Katarzyna Sikora
www.katarzynasikora.pl

45
Sama nie wiem, ale mam jakoś tak, że jak przychodzę w gości, to nie zaglądam gospodarzom do szaf i w sedesy.
Trzymając się Twojej metafory możesz spokojnie wpadać z wizytą i nie trzeba zamykać oczu już w przedpokoju:)
Taka już natura forum, że jego treść jest jego istotą. To nie brudne sekrety rodzinne zakopane w piwnicy, ale fasada, którą widzi cały świat. Okna umyte, dach odmalowany a elewacja jakby zaraz po rewitalizacji.
Poza tym , jak być może się domyślasz, nie jesteś pierwszą osobą, która jest zainteresowana wydaniem książki. Są takie pytania, które prawie każdy w sobie nosi. Dlatego jest tu trochę gotowych wiadomości z odpowiedziami, żeby nie trzeba było ich za każdym razem powtarzać.
A jeszcze jedno małe pytanko. Znalazłam u jednego z wydawców na stronie, że autor ma podać swoje zainteresowania.
Moim zdaniem ta gandzia ma szansę przekonać do szybkiego kontaktu przynajmniej część redaktorów, którzy otworzą Twoją kopertę:)
Nie mam pojęcia jak rozumują redakcje, ale postawiłbym na odpowiednie ważenie poszczególnych składników.
Najważniejsza jest książka. Konspekt i notatka o sobie to sprawy drobne.
Może planują, że dadzą taką notkę na tyle okładki?
Najważniejsze to przygotować książkę w takiej postaci, jakiej chcą. Żeby nie musieli zmieniać swoich przyzwyczajeń jeśli chodzi o przyjmowanie i czytanie tekstów.

46
:D:D:D Na forum wpadam z przyjemnością.

Wysłała książkę do wydawnictw. Na razie do trzech, bo wystarczył im mail. Pominęłam kwestię moich rozlicznych zainteresowań;D

Pomyślałam właśnie, że przydałaby mi się ta hodowla gandzi, może ukoiłaby moje skołatane nerwy;D

Czy wydawnictwa nie mają w zwyczaju informować, jakimś standardowym potwierdzeniem, że dostały przesyłkę? Nawet nie wiem, czy doszło, co jeszcze bardziej potęguje mój niepokój.

Pozdrawiam
Katarzyna Sikora
www.katarzynasikora.pl
ODPOWIEDZ

Wróć do „Jak wydać książkę w Polsce?”