Latest post of the previous page:
MargotNoir, jeśli to, co mi w duszy gra, nie przemówi do nikogo, to najwyraźniej rozminąłem się z powołaniem i piszę dla celów innych niż samo pisanie. Albo jestem jeszcze na zbyt wczesnym etapie, by umieć zamykać swoje wizje w słowach. A jeśli tak, to nawet najbardziej precyzyjny konspekt mi nie pomoże.Zresztą rozumiem tworzenie takich planów w przypadku fabuł nie wiadomo jak rozbudowanych, ale właśnie pisanie na czuja owocuje na ogół niezbyt skomplikowanymi historiami. Zakładam, że jeśli mam coś do opowiedzenia, to to wybrzmieje, a jak nie, to znaczy, że powinienem zabrać się za kolejny projekt, który być może okaże się szczęśliwszym wyborem. Jaką wartość miałby sukces, gdyby nie ta fundamentalna niepewność?
Nie bagatelizuję znaczenia warsztatu pisarskiego, chodzi mi tylko o to, by nie nakładać wędzidła nieświadomości. Zdaję sobie sprawę sprawę, że to nie jest przepis na literaturę popularną (którą zresztą lubię w rozsądnych dawkach), ale nigdzie nie powiedziałem, że staram się uprawiać to akurat poletko.
Added in 20 minutes 33 seconds:
Zresztą możliwe, że mówimy niezupełnie o tym samym
