Precedens

16

Latest post of the previous page:

Czekajcie, jak to szło? Jeszcze się taki nie narodził, coby wszystkim dogodził?

Słuchajcie. Negatywne opinie będą zawsze. Zawsze znajdzie się jakiś prostaczek, który choćby i z czystej złośliwości skrobnie kilka trudnych do przełknięcia słów. Wszystko zależy od tego, jak je odbierzemy i o to, myślę, rozbija sie cała ta dyskusja. Bo spójrzmy chłodno, co pan Brzozu zrobił najlepszego.
Fakty są takie. Jakiś pośredni krytyk na pośrednim portalu muzycznym, który nawet nie ma własnej marki, tylko jest przybudówką większego portalu, napisał tekst, w którym nieco go poniosło. Nieważne jest w tym momencie, jakie autor miał kompetencje, nieważne co sam osiągnął i na ile jego słowo można uznać za wartościowe.

Ważne jest to, jak Brzozowski zareagował.

No proszę was. :lol: Ciągać po sądach, jak już wspominałem, byle dupka, tylko dlatego, że użył kilku słów, które mogły zaboleć? Robić aferę na pół kraju? Zmuszać do przeprosin, bo boli tak bardzo, bardzo mocno; bo ten frajer obraził moją muzykę i moją sztukę, a przecież ona jest tak wyjątkowa i wspaniała, o czym najdobitniej świadczy stan mojego konta...
Proszę was.

Powiedzmy sobie szczerze. Brzozu żadnym wybitnym artystą nie jest. Zwąchał trochę forsy i poszedł w absolutną, plugawą wręcz komercję. Wkręcił się w wielki magiel show-biznesu i wygląda na to, że zupełnie nie zdaje sobie z tego sprawy. A co, co zdają sobie sprawę, będą to wykorzystywać. Będą się nad nim pastwić, bo w tym przypadku nie ma nic łatwiejszego. Wystarczy posłuchać.

Na zakończenie dodam... co to za muzyk, któremu czci może ująć byle Ziutek z byle zapadłej wsi w Pipidowie Większym? ;)
"Siri was almost sixteen. I was nineteen. But Siri knew the slow pace of books and the cadences of theater under the stars. I knew only the stars." Dan Simmons

Precedens

17
Romek Pawlak pisze: Wiesz, ale to jest pytanie, czy przekroczył granicę.
No i w recenzjach książek też często pojawiają się adpersonamy :)
Imo - nie powinny. Napisanie o tekscie negatywnie, nawet używając mocnych epitetów, jest dopuszczalne. Autor, gdy to obrazić, moze, ale nie musi zareagować.
Wszystko kwestia wrażliwości.
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

Precedens

18
Brakło wyżej jeszcze jednej opcji - zrobili ustawkę reklamową. To nie ściganie blogera, tylko dziennikarza na dużym portalu. Jeśli by dopuszczali żeby ich dziennikarze łamali prawo, poszliby z torbami. No chyba, że wszystko będzie precyzyjnie ustalone w umowie na reklamę skandalem z wliczonymi kosztami sądowymi.
Kruger pisze: wychodzisz z szafy na światło dzienne i stajesz się osoba publiczną - licz się z tym, ze komuś się nie spodoba
Recenzję też można zostawić we własnej głowie, a jak już tę głowę opuści, to można dostać replikę, pozew, albo po gębie. Koszta ujawniania się z własnymi opiniami.
“So, if you are too tired to speak, sit next to me for I, too, am fluent in silence.”
(Zatem, jeśli od znużenia milkniesz, siądź przy mnie, bom i ja biegły w ciszę.)

R. Arnold

Precedens

19
"Gładki jest jak galaretka i podobnie do niej oślizły"
"Uważam, że jest beztalenciem, które trwa na scenie muzycznej tylko i wyłącznie w obły sposób wdzięcząc się do pań w zaawansowanym średnim wieku"
"Panowie Byrski i Brzozowski, czytajcie z mojego środkowego palca"

Uważam, że dziennikarz przegiął pałę i słusznie został ukarany. Powinien jeszcze w mordę dostać, tak zwyczajnie, po męsku.
Krytyka nawet zgryźliwa i ironiczna jest dopuszczalna, ale chamstwo należy tępić w każdej postaci.
Zapraszam: http://www.jacek-lukawski.pl

Precedens

20
Jacek Łukawski pisze: Powinien jeszcze w mordę dostać
Jacek Łukawski pisze: chamstwo należy tępić w każdej postaci
Ja tu dostrzegam pewien rozdźwięk.
I nie dlatego, że mam coś przeciwko agresji i laniu się po mordach, wszystko jest dobre z umiarem. Taka tylko zagwozdka logiczna.
Strona autorska.

Precedens

21
Dobrze ktoś wcześniej napisał, kwestia reakcji.

Brzozowski powinien zdawać sobie sprawę z realnej wartości artystycznej swojej twórczości (mniejsza o to, czy takowa istnieje) i w odpowiedzi mógłby ewentualnie zarzucić panu dziennikarzowi ból du*y. "Bo oto ja jestem znany, a pan jesteś jeno pismakiem, któremu pozostało pluć na wszystko i wszystkich. Żebyś się pan w tych plwocinach nie utopił".

I wyjaśniając jeszcze jedną kwestię, którą chyba nie do końca precyzyjnie przedstawiłem - mówiąc "kompetencje" niekoniecznie mam na myśli faktyczne wykonywanie danej czynności. Chodzi mi bardziej o znajomość tematu. Spójrzmy np. na trenerów, którzy sami nie byli zawodnikami.
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

Precedens

23
Kruger pisze:
Bartosh16 pisze: Spójrzmy np. na trenerów, którzy sami nie byli zawodnikami.
Tzn. lepszy trener, który był zawodnikiem, czy taki, który nie był?
Lepszy jest ten trener, który ma lepsze wyniki.

Historia pokazuje, że trener nie musi w swoim czasie orać na boisku/parkiecie, żeby mieć dobre wyniki (Gregg Popovich). Ale też mamy przykłady, gdzie trener był bardzo dobrym zawodnikiem, a marnym trenerem (Diego Maradona).

I jest jeszcze Zidane, który i jako zawodnik, i jako trener robi robotę.
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

Precedens

24
Iwar pisze: Ja tu dostrzegam pewien rozdźwięk.
Niesłusznie.
To forma skrótu myślowego, którego zadaniem jest wzmocnienie puenty.

Abstrahując od powyższego przykładu pamiętaj, że rozstrzyganie sporów przez pojedynek (lub walenie się po mordach) było zawsze rozwiązaniem honorowym, a więc nie chamskim. Cham bowiem atakuje od tyłu.
Zapraszam: http://www.jacek-lukawski.pl

Precedens

25
Jacek Łukawski pisze: Cham bowiem atakuje od tyłu.
Albo pluje jadem, a gdy przychodzi do honorowego rozwiązania, zasłania się kolegami albo ucieka.
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

Precedens

26
Uzupełnię jeszcze powyższą wypowiedź, bo jest spora szansa, że zostanie źle odczytana.

Uważam, że dziennikarz zachował się poniżej krytyki. Pisząc recenzję powinien unikać osobistych wycieczek (choćby nie wiem jak nie lubił artysty) i skupić się na ocenie materiału.
Fakt, iż w publicznej przestrzeni ów dziennikarz dopuścił się tak rynsztokowego i żałosnego aktu, a co więcej, że zostało to dopuszczone do publikacji, uważam za karygodne. Uważam (zapewne naiwnie), że portale pokroju Interii powinny walczyć z ogólnosieciowym zidioceniem i chamstwem, a nie dokładać do tego własnej cegiełki.
Nie zamierzam tu płakać za kulturą internetową, która przeminęła wraz z dziećmi Neo i ich kolejnymi rocznikami, ani za netykietą o której mało kto już pamięta.
Chcę jednak zaznaczyć, że jestem przerażony rynsztokowym poziomem jaki często reprezentują ludzie w internecie i uważam, że powinno to być w jakiś sposób piętnowane.
Jeszcze raz powtórzę: dziennikarz (jak każdy) ma pełne prawo napisać recenzję czy opinię dowolnego produktu lub usługi i nie zostawiać na nich suchej nitki. Powinien jednak trzymać pewien poziom kultury (i tak już od dawna zaniżony) i nie pozwalać sobie na wycieczki osobiste. Na takie jest miejsce w relacji bezpośredniej z wszystkimi tego konsekwencjami.

Tak więc pisząc o tym, że powinien dostać w mordę mam na myśli, że tak mogłoby być gdyby na żywo wyraził się w sposób podobny jak w recenzji. Mogłoby być choć nie musiało. Fakt wykorzystywania swojej przewagi (jako autora recenzji w dużym portalu) odczytuję jako objaw osobistego tchórzostwa i braku klasy, że o profesjonalizmie już nie wspomnę.

Pomimo kontrowersji jakie budzi sam fakt pozwania "za recenzję" uważam, że było to działanie słuszne. Każdy ma prawo krytykować, ale nie ma prawa obrażać i warto by ludzie byli tego świadomi.
Zapraszam: http://www.jacek-lukawski.pl

Precedens

27
Jacek Łukawski pisze: nie chamskim
No podług mnie cham to ktoś, kto nie przestrzega pewnych ustalonych norm zachowania. Ustalonych na przykład przez prawo. Prawo które zakazuje lania się po mordach, tudzież pojedynków.

I mimo, że nad tym boleję, to nie boję się powiedzieć, że słusznie zakazuje. Bo ten honor pojedynkowy, to, moim zdaniem, honor kibola od ustawek, silnej łapy ponad wszystkim. Szlachetka warchoł różni się od Seby Maczety głównie kontuszem. Ale wiesz, to moja opinia tylko, nie musisz się z nią zgadzać :)

Co do reszty Twoich opinii odnośnie kultury i internetu, to się w pełni zgadzam.
Strona autorska.

Precedens

28
Iwar pisze:
Jacek Łukawski pisze: nie chamskim
No podług mnie cham to ktoś, kto nie przestrzega pewnych ustalonych norm zachowania. Ustalonych na przykład przez prawo. Prawo które zakazuje lania się po mordach, tudzież pojedynków.

I mimo, że nad tym boleję, to nie boję się powiedzieć, że słusznie zakazuje. Bo ten honor pojedynkowy, to, moim zdaniem, honor kibola od ustawek, silnej łapy ponad wszystkim. Szlachetka warchoł różni się od Seby Maczety głównie kontuszem. Ale wiesz, to moja opinia tylko, nie musisz się z nią zgadzać :)

Co do reszty Twoich opinii odnośnie kultury i internetu, to się w pełni zgadzam.
Przeczytaj raz jeszcze to, co napisałem w uzupełnieniu i zastanów się raz jeszcze czy naprawdę namawiam lub sugeruję, iż takie rozwiązanie jest ok.
Zapraszam: http://www.jacek-lukawski.pl

Precedens

29
Jacku, wybacz, ale takie zdanie:
Jacek Łukawski pisze: Powinien jeszcze w mordę dostać, tak zwyczajnie, po męsku.
interpretuję tylko w jeden sposób. Przeczytałem je, jak poleciłeś, jeszcze kilka razy i nic do głowy innego mi nie przyszło poza odczytaniem tego jako przykład internetowego warcholstwa, nad którym sam się zżymasz później.

Reszta mojej wypowiedzi odnosi się do:
Jacek Łukawski pisze: rozstrzyganie sporów przez pojedynek (lub walenie się po mordach) było zawsze rozwiązaniem honorowym
gdzie trochę inaczej zinterpretował honor pojedynkowy - bez związku ze sprawą o której dyskutujemy.

Zgadzam się z Tobą w wielu punktach. Nie zgadzam się z tym, że trzeba lać ludzi w mordę za to, że nazwali kogoś śliską, obłą galaretką i pokazali palec środkowy. Był dziennikarzyna niegrzeczny - dostał wyrok. Mord lać nie trzeba. Ani na żywo, ani przez internet.
Strona autorska.

Precedens

30
Iwar pisze: Jacku, wybacz, ale takie zdanie:
Jacek Łukawski pisze: Powinien jeszcze w mordę dostać, tak zwyczajnie, po męsku.
interpretuję tylko w jeden sposób. Przeczytałem je, jak poleciłeś, jeszcze kilka razy i nic do głowy innego mi nie przyszło poza odczytaniem tego jako przykład internetowego warcholstwa, nad którym sam się zżymasz później.
Nie. To prowokacyjne stwierdzenie:
"To forma skrótu myślowego, którego zadaniem jest wzmocnienie puenty."
Poprzez odniesienie się do pierwotnego instynktu, tu akurat mające na celu zachęcić czytelnika do rozważenia kwestii że każde działanie niesie za sobą konsekwencje, których dziennikarz z premedytacją unika, a więc zachowuje się nie fair czyt. nie po męsku.

Tu starałem się na to naprowadzić:
"Tak więc pisząc o tym, że powinien dostać w mordę mam na myśli, że tak mogłoby być gdyby na żywo wyraził się w sposób podobny jak w recenzji. Mogłoby być choć nie musiało. Fakt wykorzystywania swojej przewagi (jako autora recenzji w dużym portalu) odczytuję jako objaw osobistego tchórzostwa i braku klasy, że o profesjonalizmie już nie wspomnę."
Iwar pisze: Reszta mojej wypowiedzi odnosi się do:
Jacek Łukawski pisze: rozstrzyganie sporów przez pojedynek (lub walenie się po mordach) było zawsze rozwiązaniem honorowym
Zgadzam się z Tobą w wielu punktach. Nie zgadzam się z tym, że trzeba lać ludzi w mordę za to, że nazwali kogoś śliską, obłą galaretką i pokazali palec środkowy. Był dziennikarzyna niegrzeczny - dostał wyrok. Mord lać nie trzeba. Ani na żywo, ani przez internet.
Tu akurat istotne jest słowo było. Reszta jak powyżej.

Naturalnie zdaję sobie w pełni sprawę, że nawet teraz nie musi to być w pełni czytelne, bo każdy z nas interpretuje (szczególnie słowo pisane) przez pryzmat własnego postrzegania (tak samo jak ja przez taki pryzmat piszę). Niemniej mam nadzieję, że teraz intencja jest już jasna :)

Postaram się następnym razem nie używać aż takich skrótów.

Added in 7 minutes 1 second:
Czas edycji postów mnie morduje ;) Ostatnie zdanie powinno mieć formę:

Postaram się następnym razem nie używać aż takich skrótów. To jednak - przyznaję - błąd, który prowadzi do niezamierzonych nieporozumień.

Pozdrawiam
Zapraszam: http://www.jacek-lukawski.pl
ODPOWIEDZ

Wróć do „Jak wydać książkę w Polsce?”

cron