Czy pisarz regularnie otrzymujący tantiemy musi mieć DG?

1
Jak w temacie: pisarze profesjonalni, którzy nie sprzedają swoich książek samodzielnie - czy macie działalność gospodarczą? Z tego, co rozumiem, tworzenie literatury to działalność wykonywana osobiście. Przez osobę - a nie firmę. Ale obowiązek założenia DG dotyczy każdego, kto regularnie i w sposób zorganizowany wykonuje pracę nastawioną na zarobek. Więc skoro piszę i wydaję regularnie, aby zarobić, to czy powinnam mieć DG...?
Wydaję książki przez Amazona, któremu udzielam licencji. Amazon je sprzedaje, ja nie. Otrzymuję regularnie tantiemy (opodatkowane 10% w USA). Do tej pory były one niewielkie, więc rozliczałam się na picie ZG z praw autorskich, ale teraz te kwoty są już znaczne.
Planuję zatrudnić księgową tak czy siak, natomiast ta jedna kwestia nie spędza mi snu z powiek: czy autorzy w Polsce mają DG?
"Asymilacja i dysymilacja. CO2, H2O,
i światło, światło, światło,
przemiana materii w materię, wzrost i dojrzewanie
w płaskim dysku falującej Galaktyki."

Julia Fiedorczuk "Ramię Oriona"

Czy pisarz regularnie otrzymujący tantiemy musi mieć DG?

2
Autorzy piszą książki, a wydaje je wydawnictwo które płaci podatki, podatki są też odciągane z zysków autora, wiec o działalności gospodarczej nie może być i mowy. Natomiast nie wiem jak Ty wydajesz. bo Amazon to chyba tylko platforma, a nie firma wydawnicza? Tak czy owak, to raczej pytanie do prawnika. Uśmiechnij się do Sarah, jak będzie miała chwilę czasu, to Ci pomoże.
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

Czy pisarz regularnie otrzymujący tantiemy musi mieć DG?

3
Ooo, dziękuję! Tak, to jest trochę inna sytuacja, ale jeśli pisarz wydający przez wydawnictwo nie musi mieć DG, to już jest dla mnie światełko w tunelu! Amazon odciąga podatek w USA i wysyłą mi ichniejszego PITa, więc to też by wskazywało na to, że nie trzeba. Szukam Sarah i jeszcze raz dziękuję!
"Asymilacja i dysymilacja. CO2, H2O,
i światło, światło, światło,
przemiana materii w materię, wzrost i dojrzewanie
w płaskim dysku falującej Galaktyki."

Julia Fiedorczuk "Ramię Oriona"

Czy pisarz regularnie otrzymujący tantiemy musi mieć DG?

4
De facto nie wykonujemy "działalności" tylko oddajemy w czasową dzierżawę nasze prawa autorskie...

Dodano po 13 minutach 30 sekundach:
Madison pisze: (pn 18 paź 2021, 07:40) Amazon odciąga podatek w USA i wysyłą mi ichniejszego PITa,
Tu musisz sprawdzić - jeśli mamy z USA porozumienie o unikaniu podwójnego opodatkowania - to możesz podatek zapłacić albo w Polsce albo w USA.
A jak nie podpisali to i tu i tam.

A jak podpisali ale chcesz wesprzeć tym podatkiem nasz (tu komplementy lub inwektywy) kraj - to możesz zapłacić w Polsce a potem napisać do skarbówki w USA żeby oddali ci kasę...

A może być i tak jak z moimi dochodami z Rosji - dostałem bodaj coś ok 400 zł z czego wujaszek Putin ściągnął z 8 dyszek ale przyszedł Pit - więc zrobiłem korektę mojego(bo ruskie rozsyłają swoje pitu pitu jak u nas już po terminie składania...) i odpaliłem naszej skarbówce należą kasiorę... Więc mnie wezwali na przesłuchanie.
I dopiero były jaja - bo najpierw dziunie nie mogły zrozumieć jak zarobiłem w Rosji pieniądze skoro nigdy tam nie byłem. Potem wyciągnąłem tę ruską bumagę i się okazało że nie znają rosyjskiego - więc musiałem im najpierw przeczytać a potem przetłumaczyć... I doradziły żebym napisał do ruskiej skarbówki to mi wujek Putin te 80 zł odda...

Polecony do Rosji 36zł wtedy kosztował... czyli byłbym do przodu 44 zł. To mi się nie chciało. Z drugiej strony - tak myślę - a może to były te kluczowe 44 złote bez których nie zbudowaliby kolejnej atomówy?

Dodano po :[/color]
Madison pisze: (pn 18 paź 2021, 07:40) Amazon odciąga podatek w USA i wysyłą mi ichniejszego PITa,


Tu musisz sprawdzić - jeśli mamy z USA porozumienie o unikaniu podwójnego opodatkowania - to możesz podatek zapłacić albo w Polsce albo w USA.
A jak nie podpisali to i tu i tam.

A jak podpisali ale chcesz wesprzeć tym podatkiem nasz (tu komplementy lub inwektywy) kraj - to możesz zapłacić w Polsce a potem napisać do skarbówki w USA żeby oddali ci kasę...

A może być i tak jak z moimi dochodami z Rosji - dostałem bodaj coś ok 400 zł z czego wujaszek Putin ściągnął z 8 dyszek ale przyszedł Pit - więc zrobiłem korektę mojego(bo ruskie rozsyłają swoje pitu pitu jak u nas już po terminie składania...) i odpaliłem naszej skarbówce należą kasiorę... Więc mnie wezwali na przesłuchanie.
I dopiero były jaja - bo najpierw dziunie nie mogły zrozumieć jak zarobiłem w Rosji pieniądze skoro nigdy tam nie byłem. Potem wyciągnąłem tę ruską bumagę i się okazało że nie znają rosyjskiego - więc musiałem im najpierw przeczytać a potem przetłumaczyć... I doradziły żebym napisał do ruskiej skarbówki to mi wujek Putin te 80 zł odda...

Polecony do Rosji 36zł wtedy kosztował... czyli byłbym do przodu 44 zł. To mi się nie chciało. Z drugiej strony - tak myślę - a może to były te kluczowe 44 złote bez których nie zbudowaliby kolejnej atomówy?

Czy pisarz regularnie otrzymujący tantiemy musi mieć DG?

5
Andrzej Pilipiuk pisze: (śr 03 lis 2021, 23:14) De facto nie wykonujemy "działalności" tylko oddajemy w czasową dzierżawę nasze prawa autorskie...

Dodano po 13 minutach 30 sekundach:
Madison pisze: (18 paź 2021 06:40)

Amazon odciąga podatek w USA i wysyłą mi ichniejszego PITa,


Tu musisz sprawdzić - jeśli mamy z USA porozumienie o unikaniu podwójnego opodatkowania - to możesz podatek zapłacić albo w Polsce albo w USA.
A jak nie podpisali to i tu i tam.

A jak podpisali ale chcesz wesprzeć tym podatkiem nasz (tu komplementy lub inwektywy) kraj - to możesz zapłacić w Polsce a potem napisać do skarbówki w USA żeby oddali ci kasę...

A może być i tak jak z moimi dochodami z Rosji - dostałem bodaj coś ok 400 zł z czego wujaszek Putin ściągnął z 8 dyszek ale przyszedł Pit - więc zrobiłem korektę mojego(bo ruskie rozsyłają swoje pitu pitu jak u nas już po terminie składania...) i odpaliłem naszej skarbówce należą kasiorę... Więc mnie wezwali na przesłuchanie.
I dopiero były jaja - bo najpierw dziunie nie mogły zrozumieć jak zarobiłem w Rosji pieniądze skoro nigdy tam nie byłem. Potem wyciągnąłem tę ruską bumagę i się okazało że nie znają rosyjskiego - więc musiałem im najpierw przeczytać a potem przetłumaczyć... I doradziły żebym napisał do ruskiej skarbówki to mi wujek Putin te 80 zł odda...

Polecony do Rosji 36zł wtedy kosztował... czyli byłbym do przodu 44 zł. To mi się nie chciało. Z drugiej strony - tak myślę - a może to były te kluczowe 44 złote bez których nie zbudowaliby kolejnej atomówy?
Ogromnie dziękuję, Andrzeju! O widzisz, nawet nie wiedziałam, że mogę się ubiegać o zwrot tego podatku. Choć coś słyszałam, że rząd kombinuje, jak znów wprowadzić podwójne opodatkowanie (obecnie zarobki opodatkowane w USA nie są opodatkowane w PL, mamy umowę o unikaniu podwójnego opodatkowania), więc chyba ten problem rozwiążą za mnie^^
"Czasowa dzierżawa praw autorskich" brzmi bardzo adekwatnie. Możliwe, że sprawa wygląda inaczej przy samodzielnym promowaniu własnych książek, współpracy z redaktorem czy grafikiem w self-publishingu - wtedy może opłaca się mieć działalność, aby to wrzucać w koszty? Ale to już bardziej zawiłe zawiłości i chyba temat dla księgowej/prawnika.
Jestem pewna, że Putin Twoje 44zł przeznaczył na jakiś szczytny cel. Na przykład jakąś wykwintną flaszkę^^
"Asymilacja i dysymilacja. CO2, H2O,
i światło, światło, światło,
przemiana materii w materię, wzrost i dojrzewanie
w płaskim dysku falującej Galaktyki."

Julia Fiedorczuk "Ramię Oriona"
ODPOWIEDZ

Wróć do „Jak wydać książkę w Polsce?”