De facto nie wykonujemy "działalności" tylko oddajemy w czasową dzierżawę nasze prawa autorskie...
Dodano po 13 minutach 30 sekundach:
Madison pisze: (pn 18 paź 2021, 07:40)
Amazon odciąga podatek w USA i wysyłą mi ichniejszego PITa,
Tu musisz sprawdzić - jeśli mamy z USA porozumienie o unikaniu podwójnego opodatkowania - to możesz podatek zapłacić albo w Polsce albo w USA.
A jak nie podpisali to i tu i tam.
A jak podpisali ale chcesz wesprzeć tym podatkiem nasz (tu komplementy lub inwektywy) kraj - to możesz zapłacić w Polsce a potem napisać do skarbówki w USA żeby oddali ci kasę...
A może być i tak jak z moimi dochodami z Rosji - dostałem bodaj coś ok 400 zł z czego wujaszek Putin ściągnął z 8 dyszek ale przyszedł Pit - więc zrobiłem korektę mojego(bo ruskie rozsyłają swoje pitu pitu jak u nas już po terminie składania...) i odpaliłem naszej skarbówce należą kasiorę... Więc mnie wezwali na przesłuchanie.
I dopiero były jaja - bo najpierw dziunie nie mogły zrozumieć jak zarobiłem w Rosji pieniądze skoro nigdy tam nie byłem. Potem wyciągnąłem tę ruską bumagę i się okazało że nie znają rosyjskiego - więc musiałem im najpierw przeczytać a potem przetłumaczyć... I doradziły żebym napisał do ruskiej skarbówki to mi wujek Putin te 80 zł odda...
Polecony do Rosji 36zł wtedy kosztował... czyli byłbym do przodu 44 zł. To mi się nie chciało. Z drugiej strony - tak myślę - a może to były te kluczowe 44 złote bez których nie zbudowaliby kolejnej atomówy?
Dodano po :[/color]
Madison pisze: (pn 18 paź 2021, 07:40)
Amazon odciąga podatek w USA i wysyłą mi ichniejszego PITa,
Tu musisz sprawdzić - jeśli mamy z USA porozumienie o unikaniu podwójnego opodatkowania - to możesz podatek zapłacić albo w Polsce albo w USA.
A jak nie podpisali to i tu i tam.
A jak podpisali ale chcesz wesprzeć tym podatkiem nasz (tu komplementy lub inwektywy) kraj - to możesz zapłacić w Polsce a potem napisać do skarbówki w USA żeby oddali ci kasę...
A może być i tak jak z moimi dochodami z Rosji - dostałem bodaj coś ok 400 zł z czego wujaszek Putin ściągnął z 8 dyszek ale przyszedł Pit - więc zrobiłem korektę mojego(bo ruskie rozsyłają swoje pitu pitu jak u nas już po terminie składania...) i odpaliłem naszej skarbówce należą kasiorę... Więc mnie wezwali na przesłuchanie.
I dopiero były jaja - bo najpierw dziunie nie mogły zrozumieć jak zarobiłem w Rosji pieniądze skoro nigdy tam nie byłem. Potem wyciągnąłem tę ruską bumagę i się okazało że nie znają rosyjskiego - więc musiałem im najpierw przeczytać a potem przetłumaczyć... I doradziły żebym napisał do ruskiej skarbówki to mi wujek Putin te 80 zł odda...
Polecony do Rosji 36zł wtedy kosztował... czyli byłbym do przodu 44 zł. To mi się nie chciało. Z drugiej strony - tak myślę - a może to były te kluczowe 44 złote bez których nie zbudowaliby kolejnej atomówy?