46

Latest post of the previous page:

:D:D:D Na forum wpadam z przyjemnością.

Wysłała książkę do wydawnictw. Na razie do trzech, bo wystarczył im mail. Pominęłam kwestię moich rozlicznych zainteresowań;D

Pomyślałam właśnie, że przydałaby mi się ta hodowla gandzi, może ukoiłaby moje skołatane nerwy;D

Czy wydawnictwa nie mają w zwyczaju informować, jakimś standardowym potwierdzeniem, że dostały przesyłkę? Nawet nie wiem, czy doszło, co jeszcze bardziej potęguje mój niepokój.

Pozdrawiam
Katarzyna Sikora
www.katarzynasikora.pl

47
k.sikora pisze:Czy wydawnictwa nie mają w zwyczaju informować, jakimś standardowym potwierdzeniem, że dostały przesyłkę?
U niektórych automatycznie wysyłane jest potwierdzenie, u innych - nie, i nawet nie zawsze potwierdzają odbiór, kiedy zaznaczy się taką opcję przy wysyłaniu maila. Należy założyć, że dotarła i tyle - za trzy miesiące będziesz się do nich dobijała (znaczy, nie życzę ci źle, ale może tak być ^^) z pytaniem o losy powieści, to wtedy ci powiedzą.
jestem zabawna i mam pieski

49
Tortury są zawsze zasłużone! Nawet jak nie są ;)
I pity the fool who goes out tryin' to take over da world, then runs home cryin' to his momma!
B.A. = Bad Attitude

51
Dzień dobry

Stanąłem właśnie wobec przerażającego problemu, czyli napisania konspektu dla wydawnictwa ;). Zdążyłem już zauważyć, że konspekt jest niezmiernie ważny, jeśli w ogóle chcemy liczyć na wydanie powieści. Na wstępie powiem, że powieść mam już ukończoną. Zatem do rzeczy:

1) Interesuje mnie jaką wybrać drogę, jeśli chodzi o formę konspektu. Zdecydować się na formę punktową, czy raczej streszczenie, z oznaczeniem konkretnych rozdziałów.

2) Czy konspekt należy napisać w rzeczowej, przejrzystej i maksymalnie skrótowej formie, która streści nam główną linię fabularną, oraz ewentualnie zaznaczy ważniejsze wątki poboczne. Czy raczej pokusić się o nieco bogatszy opis, pewnie ciekawszy, ale nieco dłuższy, którego wadą jest to, że prawdopodobnie nie spodoba się ludziom, oczekującym maksymalnie skróconej wersji.

3) Jak długi powinien być konspekt? Widziałem wiele opinii w tym temacie, niektórzy twierdzą, iż to 3-4k znaków, inni rozpisują się na kilkanaście stron. Rozumiem, że konspekt powinien zamknąć się MAKSYMALNIE w 3-4 stronach (a to i tak dość dużo). Dobrze myślę?

4) Czy konspekt ma istotnie jedynie nakreślić ewentualnemu wydawcy, sens linii fabularnej (oraz to czy jest w ogóle ciekawa), czy jednak jest to forma prezentacji (lub nawet niewielkiej reklamy), która musi zaciekawić wydawcę, żeby ten sięgnął po próbkę tekstu? (nie chodzi mi tyle o zaciekawienie fabułą, bo to jest oczywiste, a raczej o zaciekawienie stylem wypowiedzi).

To właściwie wszystko co chciałbym wiedzieć. Z góry dziękuję za pomoc, i jednocześnie przepraszam, jeśli udało mi się powielić pytania, które już padały. Po prostu nie chciałbym, w głupi sposób, zmarnować wykonanej przeze mnie pracy.
Pozdrawiam
Łukasz

[ Dodano: Sro 16 Paź, 2013 ]
Przepraszam, że pisze post pod postem, ale moje pytania są już nieaktualne.

52
A mógłby ktoś bardzo prosto napisać czym dokładnie różni się konspekt od streszczenia? Czytałem dyskusję w tym wątku, odwiedziłem kilka innych stron, ale w zasadzie wszędzie zdania są podzielone - część osób uważa, że to jedno i to samo a część, że nie.

Sam napisałem coś takiego (przedstawiam formę bez zagłębiania się w treść).

Akapit 1 - Informacja o czym generalnie jest książka (powieść),
Akapit 2 - Opis rozdziału 1 - kilka zdań typu "dzieje się to i to",
Akapit 3 - Opis rozdziału 2 - jak wyżej,
Akapit n - Opis rozdziału n - punkt kulminacyjny - opis na zasadzie jak wyżej,
Akapit ostatni - wpływ wydarzenia stanowiącego punkt kulminacyjny na życie bohaterów.

W założeniu miał to być konspekt, ale jako że w opisach rozdziałów jest krótko streszczony (no właśnie) przebieg akcji, to mam wątpliwości czy to nie jest bardziej streszczenie. Wiem, że to idiotyczne jak się samemu nie wie, co się napisało, ale wynika to właśnie z niejasnych dla mnie różnic między konspektem a streszczeniem.

53
Dylemat dotyczacy konspektu. Mam propozycję, w której całą bieżącą akcję należy uznać za suspens, na to, co najważniejsze i trzymające w napięciu składają się retrospekcje. Bez porządku chronologicznego. W jaki sposób przedstawić przebieg fabuły w konspekcie. Wybierzcie najlepszą opcję.
a) przedstawić ją najpierw w punktach chronologicznie, zaznaczając przy tym, w których częściach/rozdziałach dane wydarzenie będzie zawarte (to zwiastuje, że nie tylko książka, ale i konspekt może nie mieć ładu, ani składu) :), nikt się w tym nie połapie, a może chronologicznie, ale z zaznaczeniem, jakimi wątkami będę robić "zmyły" i wodzić za nos czytelnika
b) poukładać to w porządku powieściowym tak jak dla czytelnika (nie wiem, czy przy samym planie ktokolwiek się połapie w relacjach między bohaterami, żeby wyjaśnić zawiłości musiałabym ten konspekt umieścić chyba na 20 stronach)
c) poukładać to najpierw chronologicznie, żeby wszystko było wyłożone, kawa na ławę, a potem to wszystko powtórzyć (?), ale juz w porządku powieściowym?
Wiem, pomotane to. :)
SĘK w tym, aby pisać tak, żeby odbiorca czytał trzy dni, a myślał o lekturze trzy lata.

54
Konspekt ma odzwierciedlać układ tekstu w książce. Tak więc jest tylko jedna opcja :P
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

55
No i bardzo ładnie, dzięks. :) Nikt nic z tego nie zrozumie. :)
SĘK w tym, aby pisać tak, żeby odbiorca czytał trzy dni, a myślał o lekturze trzy lata.

56
Myślę podobnie jak Navajero. A wydawca jest innym czytelnikiem niż ten w księgarni, więc się połapie. Możesz mu spokojnie zostawić rozpiskę całości wtedy bedzie widzieć, jak się ma jedno do drugiego. Akurat nie musisz tu dbać o to, aby zaskoczyć go ostatnią stroną - chyba że walniesz sześć ortów :)
Mówcie mi Pegasus :)
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

57
Z rospiską dobry pomysł. Tak na wszelki. :) Dzięki! :) Albo chociaż krótkim opisem relacji między bohaterami - chyba jeszcze lepiej.
SĘK w tym, aby pisać tak, żeby odbiorca czytał trzy dni, a myślał o lekturze trzy lata.

Konspekt całości...

58
Nikt tu nic nie pisze, a wciąż są tacy, co chcą wydać książkę, więc - po dość długim czasie - odświeżam ;).

Sprawa wygląda tak, że jest sobie powieść, która nie jest spisana chronologicznie, a różne scenki, tworzące oddzielne wątki rozgrywające się w różnych okresach, przeplatają się ze sobą i dopiero pod koniec wszystko się układa w jedną całość (a przynajmniej taką mam nadzieję). Napisanie konspektu w polecany na forum sposób - tj. po kolei opisywanie, co się dzieje w kolejnych rozdziałach - jest bez sensu, będzie kompletnie nieczytelne.

Czy dobrze kombinuję, że najlepszą opcją w tej sytuacji jest powyciąganie głównych wątków i ich krótkie scharakteryzowanie, w paru zdaniach każdy? Czy wydawnictwa faktycznie oczekują planu całej fabuły i muszę powsadzać do takiego streszczenia wszystkie kluczowe fabularnie zdarzenia, czy też wystarczy nakreślenie tematyki, klimatu, najważniejszych postaci i punktów zwrotnych? Czy jeśli ktoś chce streszczenie jednostronnego, a ja wyślę dwie strony, to zostanę z góry odrzucony? :D
“One day I will find the right words, and they will be simple.” ― Jack Kerouac

Konspekt całości...

59
Wizimir pisze:
Czy dobrze kombinuję, że najlepszą opcją w tej sytuacji jest powyciąganie głównych wątków i ich krótkie scharakteryzowanie, w paru zdaniach każdy?
Tak.
Wizimir pisze: Czy wydawnictwa faktycznie oczekują planu całej fabuły i muszę powsadzać do takiego streszczenia wszystkie kluczowe fabularnie zdarzenia, czy też wystarczy nakreślenie tematyki, klimatu, najważniejszych postaci i punktów zwrotnych? Czy jeśli ktoś chce streszczenie jednostronnego, a ja wyślę dwie strony, to zostanę z góry odrzucony? :D
To już indywidualnie. Prawdopodobnie ktoś tam przeczyta kilka stron ( powieści, nie konspektu) i albo przyjmie, nie zwracając specjalnej uwagi na konspekt, albo ( jak się nie spodoba) znajdzie w konspekcie pretekst, żeby odrzucić całość :P
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson
ODPOWIEDZ

Wróć do „Jak wydać książkę w Polsce?”