Mamy tutaj doświadczonych pisarzy i redaktorów: jak wyglądały prace redakcyjne nad powieściami na przełomie lat 90 i 00? Bo to taki okres przejściowy był. Internet już istniał w świadomości, funkcjonował w kafejkach, ale nie był zupełnie powszechny, nie każdy miał go w domu. Wysyłano sobie maszynopisy z poprawkami pocztą tradycyjną? Czy pliki przenoszono na dyskietkach? A może częściej zdarzała się praca w cztery oczy?

Ciekawy temat, sam się nad tym jakiś czas temu zastanawiałem

Polecam obszerny wywiad z laureatką Nagrody Wielkiego Redaktora za zeszły rok. Daje wgląd w warunki pracy redakcji od lat 70. Sokołowska wspomina o redakcyjnych spotkaniach z autorami, pokreślonych fizycznych maszynopisach itd. Ciekawa lektura.

https://www.dwutygodnik.com/artykul/748 ... ictwa.html

Romantyka