Kilka dni temu popełniłem taki oto "króciutki" tekst, w którym rozprawiam się z większością mitów powtarzanych przez firmy vanity.
Bywalcom forum raczej się nie przyda, ale na pewno stanowi dobry materiał do podsyłania ludziom, którzy będą skłonni dać się naciąć.
https://www.dropbox.com/sh/t1ytx75htm5w ... 6zeca?dl=0
Jak NIE wydawać swojej pierwszej książki
2Czy to jest ten sam tekst? https://www.konwenty-poludniowe.pl/publ ... ej-ksiazki
Ja to wszystko biorę z głowy. Czyli z niczego.
Jak NIE wydawać swojej pierwszej książki
3Tak, każdy może w dowolnym miejscu opublikować, byle niekomercyjnie.
Jak NIE wydawać swojej pierwszej książki
4A ostatnio zauważyłam pewną rzecz. Wydawnictwa vanity press nienawidzą krytyki pod swoim adresem. Jakiś czas temu napadłam na jednego z takich wydawców na Facebooku. Zarzuciłam im, że oszukują autorów, nabijają ich w butelkę. Efekt? Zablokowali mi możliwość wstawiania komentarzy. Banda parszywych oszustów.
Jak NIE wydawać swojej pierwszej książki
5Temat "jak nie wydawać..." rozszerzyłbym o problem publikacji w małych wydawnictwach - krzakach.
Tj. jak firma dopiero startuje trzeba by zajrzeć w jej KRS kto jest właścicielem i ile razy już miał wydawnictwo w przeszłości.
Jak firma istnieje już jakiś czas warto zobaczyć ile pozycji do tej pory wydała. Powiedzmy sobie szczerze - o ile nie wydaje superbestselerów tłumaczonych z języków obcych to sorry Winetou - ale 2-3 książki miesięcznie uważam za dolna granicę opłacalności.
Zaczynałbym od wysokiej poprzeczki - najpierw idziemy do dużych. Potem jak się nie uda - obniżamy wymagania...
*
w moim przypadku było inaczej - tj. zostałem spuszczony ze schodów przez "poważnych graczy" naszej branży. Nie poszedłem pod jeden adres bo wiedziałem że to wałek. Związałem się z firmą która startowała. Ale jest to droga dość ryzykowna. Miałem fart - z 4 wydawnictw które startowały wówczas przetrwało jedno.
Tj. jak firma dopiero startuje trzeba by zajrzeć w jej KRS kto jest właścicielem i ile razy już miał wydawnictwo w przeszłości.
Jak firma istnieje już jakiś czas warto zobaczyć ile pozycji do tej pory wydała. Powiedzmy sobie szczerze - o ile nie wydaje superbestselerów tłumaczonych z języków obcych to sorry Winetou - ale 2-3 książki miesięcznie uważam za dolna granicę opłacalności.
Zaczynałbym od wysokiej poprzeczki - najpierw idziemy do dużych. Potem jak się nie uda - obniżamy wymagania...
*
w moim przypadku było inaczej - tj. zostałem spuszczony ze schodów przez "poważnych graczy" naszej branży. Nie poszedłem pod jeden adres bo wiedziałem że to wałek. Związałem się z firmą która startowała. Ale jest to droga dość ryzykowna. Miałem fart - z 4 wydawnictw które startowały wówczas przetrwało jedno.
Jak NIE wydawać swojej pierwszej książki
6W sumie... Warto to będzie poruszyć, tylko będę musiał wcześniej porozmawiać z autorami, którzy w krzakach wydali.
Jak NIE wydawać swojej pierwszej książki
7Na pewno chętnie udzielą Ci wywiadu 

Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson
dr Samuel Johnson
Jak NIE wydawać swojej pierwszej książki
9Temat od roku zgasł, a przecież wielu z nas pisze. W temacie alternatywy jest jeszcze inna opcja. Otóż przeszukując strony i profile różnych wydawców natknąłem się na coś takiego, https://www.facebook.com/rozpisani/. Czasu jest mało, ale może warto spróbować? W ramach konkursu dają promocję i nakład z korektą, więc nie jest to typowy selfpub. Ktoś ma doświadczenia?? To jest ponoć II edycja konkursu. Piszę gdzie się da, bo nie wiem czy wysyłać tekst.
Jak NIE wydawać swojej pierwszej książki
10Wybacz szczerość, ale odpowiedź jest krótka: nie wysyłać.
Uzasadnienie: tu masz link do umowy, jaką miałbyś podpisać w przypadku wygrania https://www.rozpisani.pl/konkurs-umowa
A tu masz przedsmak tej radości, fragment:
§3 – Realizacja zamówień, dostawy, rozliczenia, sprzedaż
1. Pierwsza produkcja i dostawa egzemplarzy Publikacji z Drukarni do Dystrybutora będzie realizowana przez Dystrybutora na podstawie zamówienia („Zamówienie”).
W związku z tym, że Sprzedawca jest laureatem konkursu „Wydaj wszystkich swoich bohaterów” organizowanego przez Dystrybutora, Dystrybutor zwalnia Sprzedawcę z konieczności pokrycia kosztów Opłaty za pierwszą produkcję i pierwszą dostawę.
2. Pierwszy nakład zlecony do produkcji w drodze Zamówienia będzie zawierał 120 (sto dwadzieścia) egzemplarzy Publikacji, w tym 100 (sto) egzemplarzy Publikacji przeznaczonych do Szerokiej Dystrybucji Książki Drukowanej i 20 (dwadzieścia) egzemplarzy Publikacji dla Sprzedawcy (pakiet autorski).
Jeśli Dystrybutor znajdzie nabywcę na wszystkie egzemplarze Publikacji przyjęte do dystrybucji w ramach Szerokiej Dystrybucji Książki Drukowanej, Sprzedawca niniejszym upoważnia Dystrybutora do wydrukowania kolejnego nakładu egzemplarzy Publikacji na koszt Sprzedawcy, w ilości nie większej niż ...... (...............) egzemplarzy, z zastrzeżeniem ust. 5 poniżej.
3. Niezależnie od postanowień ust. 2 powyżej, jeśli stan magazynowy wydrukowanych egzemplarzy Publikacji zmniejszy się o połowę lub więcej egzemplarzy, Sprzedawca niniejszym upoważnia Dystrybutora do wykonania dodruku egzemplarzy Publikacji na koszt Sprzedawcy, celem uzyskania stanu magazynowego w ilości ...... (...............) egzemplarzy, z zastrzeżeniem ust. 5 poniżej.
Nie czytałem dalej, nie doszedłem do %, etc. Po takim passusie, w którym to Ty płacisz za druk egzemplarza nr 121 - sprawa jest jasna.
Uzasadnienie: tu masz link do umowy, jaką miałbyś podpisać w przypadku wygrania https://www.rozpisani.pl/konkurs-umowa
A tu masz przedsmak tej radości, fragment:
§3 – Realizacja zamówień, dostawy, rozliczenia, sprzedaż
1. Pierwsza produkcja i dostawa egzemplarzy Publikacji z Drukarni do Dystrybutora będzie realizowana przez Dystrybutora na podstawie zamówienia („Zamówienie”).
W związku z tym, że Sprzedawca jest laureatem konkursu „Wydaj wszystkich swoich bohaterów” organizowanego przez Dystrybutora, Dystrybutor zwalnia Sprzedawcę z konieczności pokrycia kosztów Opłaty za pierwszą produkcję i pierwszą dostawę.
2. Pierwszy nakład zlecony do produkcji w drodze Zamówienia będzie zawierał 120 (sto dwadzieścia) egzemplarzy Publikacji, w tym 100 (sto) egzemplarzy Publikacji przeznaczonych do Szerokiej Dystrybucji Książki Drukowanej i 20 (dwadzieścia) egzemplarzy Publikacji dla Sprzedawcy (pakiet autorski).
Jeśli Dystrybutor znajdzie nabywcę na wszystkie egzemplarze Publikacji przyjęte do dystrybucji w ramach Szerokiej Dystrybucji Książki Drukowanej, Sprzedawca niniejszym upoważnia Dystrybutora do wydrukowania kolejnego nakładu egzemplarzy Publikacji na koszt Sprzedawcy, w ilości nie większej niż ...... (...............) egzemplarzy, z zastrzeżeniem ust. 5 poniżej.
3. Niezależnie od postanowień ust. 2 powyżej, jeśli stan magazynowy wydrukowanych egzemplarzy Publikacji zmniejszy się o połowę lub więcej egzemplarzy, Sprzedawca niniejszym upoważnia Dystrybutora do wykonania dodruku egzemplarzy Publikacji na koszt Sprzedawcy, celem uzyskania stanu magazynowego w ilości ...... (...............) egzemplarzy, z zastrzeżeniem ust. 5 poniżej.
Nie czytałem dalej, nie doszedłem do %, etc. Po takim passusie, w którym to Ty płacisz za druk egzemplarza nr 121 - sprawa jest jasna.
Mówcie mi Pegasus 
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak
Jak NIE wydawać swojej pierwszej książki
11Za to zwycięzców może być wieluRomecki pisze:
Nie czytałem dalej, nie doszedłem do %, etc. Po takim passusie, w którym to Ty płacisz za druk egzemplarza nr 121 - sprawa jest jasna.

Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson
dr Samuel Johnson
Jak NIE wydawać swojej pierwszej książki
12Też mi to przyszło do głowy, tym bardziej, że pierwsza edycja wyglądała tak:
https://www.rozpisani.pl/home/actualitydetails/146
Zatem teoretycznie można było zaproponować taką umowę sześciu osobom
https://www.rozpisani.pl/home/actualitydetails/146
Zatem teoretycznie można było zaproponować taką umowę sześciu osobom

Mówcie mi Pegasus 
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak
Jak NIE wydawać swojej pierwszej książki
13Może byli gotowi na więcej - I, II i III miejsce, 10 wyróżnień, x nagród publiczności, x nagród recenzentów, x nagród pani Wiesi, pana Ziutka etc. ...
ale zgłosiło się tylko 6 osób?

“So, if you are too tired to speak, sit next to me for I, too, am fluent in silence.”
(Zatem, jeśli od znużenia milkniesz, siądź przy mnie, bom i ja biegły w ciszę.)
R. Arnold
(Zatem, jeśli od znużenia milkniesz, siądź przy mnie, bom i ja biegły w ciszę.)
R. Arnold