Prośba [miniatura]

1
Kiedyś musi być ten pierwszy raz...

   Człowieku! Zostaw mnie w spokoju!
   Ile razy mam ci powtarzać, że do niczego dobrego nie prowadzę? Czemu puszczasz to mimo uszu? Zastanów się – miałeś lepsze życie przed naszym spotkaniem. Mnóstwo znajomych, dobre oceny, przyzwoite stosunki z rodziną, dziewczynę. Nie wspominając o pieniądzach.
   Po co to rzuciłeś? Dla mnie?
   Nie warto było.
   Proszę cię, zerwij ze mną jakikolwiek kontakt, póki nie jest za późno! Wiem, że dasz radę. Z całą pewnością dasz.
   Tylko musisz tego chcieć. Po prostu…
   Czemu nie chcesz?! Co ty we mnie widzisz..? Z zewnątrz jestem przecież głupim plastikiem, a w środku… jeszcze gorzej.
   Tak mi cię szkoda! Czuję, że patrzysz na moje wnętrze, ale ja czasami chciałabym być pusta. To lepsze niż czuć przepełniającą odrazę.
   Nie chcę już, byś tak wykorzystywał moje zdolności. Przecież miałam pomagać, a nie niszczyć ludzi.
   Nie, nie odchodź! Nie odrzucaj mnie tak na bok! Chociaż i tak wiem, że wrócisz i zrobisz ze mną to samo, co teraz.
   Błagam, wyrzuć mnie ze swojego życia!
   Nigdy… nigdy więcej! Powiedz, że to ostatni raz. Powiedz mi to, proszę…
   Twoja Strzykawka.

Herman EDIT: Jeśli ktoś widzi kwadraciki, proszę zmienić styl na saphic. Będą zwykłe odstępy.
Ostatnio zmieniony sob 23 paź 2010, 13:52 przez Herman, łącznie zmieniany 1 raz.

2
Po pierwszym czytaniu pogubiłem się. To te kwadraciki chyba.
Ale pomijajac to, to myślę, iż miniatura jest przede wszystkim szalenie... profilaktyczna.
To oczywiście dobra cecha, ale dla mnie, jako dla człowieka, który zajmował się podobnymi problemami, nie jest to nic nowego.
Ten short świetnie prezentowałby się podczas jakiejś części artystycznej w szkole. I nie piszę tego ironicznie, broń Boże.
Po prostu miniatura jest dla mnie za prosta, rzekłbym - banalna, z treścią podaną na dłoni.
W obronie tego tekstu napiszę jedno, ale moze najważniejsze.
Bardzo trudno jest napisać dziś tekst czysto literacki, który zawierałby w sobie i niezbędna profilaktykę antynarkotykową i równie niezbędny artyzm.
Czasy Christine F. Dawno minęły...
Pozdrawiam.
"Ostatecznie mamy do opowiedzenia tylko jedną historię." - Jonathan Carroll

3
No tak, miniaturka z zaskakującą puentą, której nikt się nie spodziewał... Ile razy to już było? Po co tak pisać? Dla żartu? Bo autorowi się nudzi? Po cholewę marnować czas na takie bzdety? Lepiej zacząć pisać coś poważnego, dopisać fragment do naszej powieści/opowiadania. To coś powyższe jest okropne, przede wszystkim pod względem wyglądu. Człowiek patrzy i widzi te brzydkie przerwy mające służyć za akapity. Naprawdę musi być ich tak dużo? Miały pewnie służyć do podkreślenia zdań, ale wyszło, że niemal każde zdanie zostało zaakcentowane. I mamy przeciążenie/przegięcie.
Herman pisze:Co ty we mnie widzisz..?
Nie widziałam, by istniał taki znak: "..?" a raczej połączenie znaków. Jeżeli już, to: "...?"

Pozdrawiam
Patka
Zajrzyj, może znajdziesz tu coś dla siebie

Jak zarobić parę złotych

4
Herman pisze:Nie warto było.
Nie było warto.
Herman pisze:Nie, nie odchodź! Nie odrzucaj mnie tak na bok! Chociaż i tak wiem, że wrócisz i zrobisz ze mną to samo, co teraz.
   Błagam, wyrzuć mnie ze swojego życia!
Wiem o co ci chodziło, ale źle to zapisałeś. Wychodzi że zaprzeczasz sam sobie.
Herman pisze:Twoja Strzykawka.
Całkowicie zbędne i moim zdaniem zepsuło efekt, spłaszczyło to co chciałeś przekazać, bo przynajmniej mnie kojarzy się z serią kawałów o poduszkach, telefonach, grypach i tak dalej.

Udało ci się dość zgrabnie ubrać w słowa to, co chciałeś przekazać. Może i jest proste, mało wyszukane, ale jako że to twoja pierwsza tak krótka forma, to pochwalę, że zamknąłeś ją w pewnych ramach.
Nie byłam zaskoczona na koniec, czasem tak bywa. Chyba w większości zgodzę się z kanem, to nie jest źle napisane, ale po prostu mało odkrywcze.

Jeśli chodzi o szatę graficzną, cóż, za dużo szatkowania. Lepiej spełniłoby rolę w formie bryły, bo to w końcu monolog, z tylko kilkoma akapitami.


Staram się nie komentować komentarzy, ale ton wypowiedzi patki niestety się o to prosi.
patkazoom262 pisze: Po co tak pisać? Dla żartu? Bo autorowi się nudzi? Po cholewę marnować czas na takie bzdety?
Jest pewna kardynalna zasada: nie podoba się, nie czytaj. Nie podobało się? Rozumiem, ale ostrożniej ze słowami, bo to co twoim zdaniem jest nieważne, dla kogoś może mieć inne znaczenie. Może po prostu zastosuj się do swojej wypowiedzi i zamiast marnować czas na czytanie 'bzdet', zajmij się czymś bardziej twórczym?

Pozdrawiam,
eM
Cierpliwości, nawet trawa z czasem zamienia się w mleko.

5
Bynajmniej nie sądzę, bym powiedziała coś nie tak. Pokazałam jedynie, że mi się bardzo nie podoba, miniaturka jest mało odkrywcza itp. itd. A że ostro? Cóż, "prawdziwa cnota krytyk się nie boi."
malika pisze:erman napisał/a:
Twoja Strzykawka.

Całkowicie zbędne i moim zdaniem zepsuło efekt, spłaszczyło to co chciałeś przekazać, bo przynajmniej mnie kojarzy się z serią kawałów o poduszkach, telefonach, grypach i tak dalej.
Może i spłaszczyło, ale chyba właśnie o to chodziło autorowi, nie? To zdanie jest najważniejsze, bez niego wychodzi mini bez nawet puenty.

Dla mnie cały tekst nie powinien powstać. Wybaczcie ostrość, nie mam jednak zamiaru się cackać.
Zajrzyj, może znajdziesz tu coś dla siebie

Jak zarobić parę złotych

6
patkazoom262 pisze:Dla mnie cały tekst nie powinien powstać.
A dla mnie nie powinien powstać twój komentarz.
patkazoom262 pisze:Wybaczcie ostrość, nie mam jednak zamiaru się cackać.
Nie wybaczamy.

Co do mini. Powinno iść jednym ciągiem, a nie od akapitów. Skoro jest to profilaktyczno-moralizatorskie, to jednak trzeba by dobrać język do odbiorcy. Bo kto jest odbiorcą? Jeśli ludzie młodzi, to strzykawka powinna być bardziej wyluzowana, a więc nie wchodzą w rachubę zwroty w rodzaju:
Herman pisze:przyzwoite stosunki z rodziną
Już raczej - dogadujesz się z rodziną.

Ogólnie - dupy nie urywa, nie jest specjalnie odkrywcze, ale gdyby nad tym trochę usiąść, to dałoby się z tego coś jeszcze wykrzesać.
Leniwiec Literacki
Hikikomori

7
Herman pisze:Nie chcę już, byś tak wykorzystywał moje zdolności.
Według mnie w tym zdaniu za bardzo dajesz do zrozumienia, że szykujesz jakąś niespodziankę na koniec.

Tekst nie jest zły. Na początku myślałem, że chodzi o komputer/internet. ;) W jednym miejscu mi zazgrzytało (już je wymieniła malika). Dzięki poszatkowaniu czytało się szybciej, choć niekoniecznie ten zabieg pasował do treści. Popróbuj dalej, może być ciekawie. :)

Pozdrawiam,
F.

[ Dodano: Sob 23 Paź, 2010 ]
Prawdziwy krytyk nawet zjechać umie z klasą, tak btw.
Adres e-mail: kontakt(M@ŁP@)weryfikatorium.pl
WeryfikatoriuM na Facebooku

Land of Fairy Tales

Eskalator.exe :batman:

8
Nie jestem fanką miniatur, tak z zasady. Zwłaszcza takich piętnostolinijkowców - po prostu idea upchania "megamyśli" w "miniobjętości" mnie nie ciągnie. Mimo wszystko niektóre takie teksty mają coś w sobie.

Ten, cóż... Nie, nie spodziewałam się, że to będzie strzykawka, więc jeśli zamierzałeś zaskoczyć, to Ci się udało. Niestety sam pomysł po doczytaniu do końca nie okazał się, ani odkrywczy, ani powalający. Niestety, jeżeli rezygnujemy z fabuły i opisów, to chociaż myśl musi to rekompensować. Pomysł wydał mi się wtórny.

Nie lubię oceniać języka na podstawie kilku linijek, ale trochę spróbuję. Ogólnie czytelne. Trochę za bardzo poszatkowane na krótkie, pojedyncze zdania (ale ok, nie mam pojęcia, jak powinna wysławiać się strzykawka ;) ) i miejscami kilka zgrzytów. Niby mało mankamentów, ale tak krótki tekst powinien być perfekcyjny.

Powodzenia w dalszych próbach.
Pozdrawiam,
Ada
Powiadają, że taki nie nazwany świat z morzem zamiast nieba nie może istnieć. Jakże się mylą ci, którzy tak gadają. Niechaj tylko wyobrażą sobie nieskończoność, a reszta będzie prosta.
R. Zelazny "Stwory światła i ciemności"


Strona autorska
Powieść "Odejścia"
Powieść "Taniec gór żywych"
ODPOWIEDZ

Wróć do „Opowiadania i fragmenty powieści”