Budynek - Psychologiczna

1
Nie wiem czy wybrałem dobry gatunek ;D ale chyba pasuje ;F miłej lektury

Budynek, 32 pietra ja jestem na samej górze…
Krzyczę bo czuje się wolny ! Jestem sam, ale nie do końca, wokół mnie piękna i doskonała otchłań ciemności. Nie boje się, nawet nie drżę

To mój dzień, telefon woła ale ja nie słyszę, wyłączyłem go …. Staje na krawędzi, przed oczami widzę chwile te piękne i te złe … niestety chwil które cieszą jest niewiele, ale wciąż kocham, wciąż chce być kochany, dlatego stoję tu i teraz idę prosto w ręce śmierci ona mnie przytuli i podziękuje za to że jestem. Może tak nie będzie , może to tylko moja wyobraźnia ale za to ją kocham i nie chce przestać.

Osuwa mi się noga, nie czuje lenku ani strachu czuje że to mój i tylko MÓJ czas… Nagle otwierają się drzwi i wchodzi na dach pewna kobieta w kapturze …. Krzyczy „NIE” . ale to ułamek sekundy spadłem . wielka ulga ale jednak czuje leki niepokój, czas jakby stanową w miejscu. Nagle do mojej głowy dostała się myśl … To ona , osoba która mnie kocha. I przeciecz ja ją też kocham, ale już za późno. Spadam otchłań ciemności mnie nie otula. Nie jest tak jak chciałem, to nie to, nie o tym marzyłem . Chce wrócić. Przepraszam .
Widzę w oddali światła, czuje krzyk… Ale to już chwila to chwila mojej śmierci. Ale czy naprawdę ja jej pragnąłem …. Uderzam głową w asfalt czuje potworny ból , czuje jak zgniata mi głowę, a mówili „zginą na miejscu, nawet nie poczuł bólu” kłamali… dokładnie poczułem, przeżyłem …krew w ustach ostatnie spojrzenie na piękne niebo i płatek zimnego śniegu na moim policzku to było takie piękne …. Teraz już za późno … śmierć nie powiedział ze kocha nie powiedziała że jestem ważny, ale ja zrozumiałem,

żeby żyć potrzeba wielkiej odwagi a by się zabić trzeba tylko trochę brawury …. I czy tym udowodniłem komuś ze warto …

NIE TAK MIAŁO BYĆ – ona teraz siedzi i płacze, a ja tu zawieszony w przestrzeni ….
Marcin ;D

2
BeliefInLove pisze:To mój dzień, telefon woła ale ja nie słyszę, wyłączyłem go ….
Woła(?), choć jest wyłączony?
BeliefInLove pisze:nie czuje lenku ani strachu
Oj oj oj... Proponuję wziąć słownik do ręki lub przed następnym wrzutem wkleić tekst do Worda na przykład.

Gdybyś nie ignorował zasad poprawnej pisowni, mogłoby być z tego coś znośnego. O tekście w takim stanie niestety nic dobrego nie powiem.
Adres e-mail: kontakt(M@ŁP@)weryfikatorium.pl
WeryfikatoriuM na Facebooku

Land of Fairy Tales

Eskalator.exe :batman:

3
Faux pisze:
BeliefInLove pisze:To mój dzień, telefon woła ale ja nie słyszę, wyłączyłem go ….
Woła(?), choć jest wyłączony?
BeliefInLove pisze:nie czuje lenku ani strachu
Oj oj oj... Proponuję wziąć słownik do ręki lub przed następnym wrzutem wkleić tekst do Worda na przykład.

Gdybyś nie ignorował zasad poprawnej pisowni, mogłoby być z tego coś znośnego. O tekście w takim stanie niestety nic dobrego nie powiem.

Najpierw "woła" potem go wyłączyłem jest tam przecinek ;/
a w tym drugim cytacie nie widzę błędu ...
Marcin ;D

5
Najpierw "woła" potem go wyłączyłem jest tam przecinek ;/
Ale to i tak sprawia, że czytelnik się gubi
a w tym drugim cytacie nie widzę błędu ...
No to bardzo źle... Lęku, nie lenku!

Poza tym, zła interpunkcja i nie wstawiasz często litery ,,ę" na końcu wyrazów.

I w ogóle, jeśli masz 16 lat, to wstydź się, bo ten tekst jest po prostu okropny.

6
BeliefInLove pisze: Budynek, 32 pietra ja jestem na samej górze…
liczby piszemy słownie
BeliefInLove pisze:Spadam otchłań ciemności mnie nie otula.
chyba właśnie otula...

O reszcie błędów powiem ogólnie, bo nikt normalny nie będzie cytował każdego zdania i to po kilka razy.
Słaba interpunkcja... dobra, bądźmy szczerzy. Zerowa. Zupełna niedbałość o formę - jakieś czterokropki, spacje wsadzone byle gdzie, małe/duże litery, ortografia, brak "ogonków" (alt nie gryzie...). Wiele rzeczy mógłby każdy edytor tekstowy poprawić, a jeśli nie, to również sam powinieneś te błędy zauważyć...

Treściowo - pomysł wyświechtany na wszystkie strony. Stłoczone mnóstwo emocji, które i tak nie docierają do czytelnika. Ale chyba każdy, kto zaczynał pisać, w swoim dorobku ma popełnione podobne do tego opowiadanie. Będziesz więcej czytał, to i napiszesz coś lepszego.

Podobały mi się dwa ostatnie akapity. Z nich faktycznie możnaby więcej wycisnąć, gdyby całość wyglądała w miarę przyzwoicie.

Pozdrawiam.
ObrazekObrazekObrazek

7
Co to za koszmar?

Parę linijek, a ledwo przebrnęłam. Interpunkcja dla Ciebie nie istnieje, ortografia, poprawność zapisu, składnia, "ą" i "ę" również.
Szczerze mówiąc to tekst mnie ostro zirytował. Nawet nie spojrzałeś na niego drugi raz przed wysłaniem. Wklepany ciąg komunikatów i wysłany - "a niech się inni martwią".

Dobra, koniec wywnętrzania się. Udam, że nie pamiętam już o części warsztatowej.
Treściowo jak dla mnie klasyczny bełkot napchany sztucznymi emocjami.
Jestem sam, ale nie
Chcę zginąć, ale jednak nie
Otula mnie ciemność, otchłań, och, ach.

Jak chce się pisać o rzeczach wytartych już na wszystkie strony, to trzeba znaleźć na to ciekawy pomysł i dobrze go wykonać.
Niestety - nie udało Ci się ani jedno, ani drugie.

Przykro mi, że taka ostra ocena, ale cóż... Wolę szczerze, niż na siłę szukać pozytywów. Może to Ci coś da...

Pozdrawiam,
Ada
Powiadają, że taki nie nazwany świat z morzem zamiast nieba nie może istnieć. Jakże się mylą ci, którzy tak gadają. Niechaj tylko wyobrażą sobie nieskończoność, a reszta będzie prosta.
R. Zelazny "Stwory światła i ciemności"


Strona autorska
Powieść "Odejścia"
Powieść "Taniec gór żywych"
ODPOWIEDZ

Wróć do „Opowiadania i fragmenty powieści”

cron