Taka praca

1
"Stawał tutaj codziennie, o tu, w tym miejscu! Przez dwadzieścia lat,wyobraża Pan sobie? Dzień w dzień, nie bacząc na aurę ustawiał swój stołeczek a przed nim pudełko po maśle. Taka praca Panie, taka praca. Jedno co pozostawało niezmienne,to oczy. O tak! Cały dzień mógł stać bez ruchu, żeby nie wiem jak gorąco było latem, czy mroźno we zimę! W oczach jego mogłeś Pan wszystko wyczytać, wszystko! Jak we książce mądrej jakiejś! Tfu! Każdą emocję najmniejszą, każdy grymas! Nie na twarzy, tylko w oczach jego, Panie. A najbardziej cierpienie w tych ślepiach widać było, jak po całym dniu w tym nieszczęsnym maślanym pudełku dno widać było. Zero pieniądza. Tak Panie, były takie dni! Praca taka. Wtedy to dopiero wyglądał jak pies jakiś zbity. Tfu! To się ja, Panie, stary dziad z ławki zbierałem i szłem do niego, żeby bidule wesprzeć. Cała ulica ludzi, a tylko ja się zlitować potrafił nad człowiekiem. Bo jak się tak siedzi we dwóch, ja tu na ławce, a on tam gdzie żem pokazywał, to się we człowieku taka więź wyrabia. Idziesz Pan już? Niech będzie. Też zaraz wstaję, bo ściemniać się zaczyna. Taki dobry człowiek. Buty po jego robocie to się świeciły, mówię Panu, jak nowe! Dwadzieścia lat żeśmy na tej ulicy razem przesiedzieli. Taka praca, Panie, taka praca."
Si Deus pro nobis, quis contra nos?

2
Tfu? - on pluje? bo to jakieś takie dziwne jest. Tfu zazwyczaj robią jak się poprawiają - u ciebie się nie poprawiają tylko ciągną dalej.

"we zimę" i we coś tam trochę wywołuję -> O_o, ale to jest wypowiedź więc skoro tak robi postać to ciężko się przyczepić. Tak samo jeśli chodzi o te ciągłe powtórzenia "taka praca" czy "panie". Masz prawo mu to wsadzić w usta :P

Sama nie wiem - mi osobiście forma namieszała w głowie i wywołała efekt "omiń treść". Za drugim razem treść załapałam :P ale oceniać ją trudno bo to króóóóciutki fragment.

Nie wiem - jakoś dziwne są te myśli oderwane od tekstu, chyba nie do końca o taki efekt chodziło w tym fragmencie. W tekście może by to lepiej wywołało ale tu - po prostu nic ciekawego :/



Pozdrawiam serdecznie :)
"It is perfectly monstrous the way people go about, nowadays, saying things against one behind one's back that are absolutely and entirely true."

"It is only fair to tell you frankly that I am fearfully extravagant."
O. Wilde

(\__/)
(O.o )
(> < ) This is Bunny. Copy Bunny into your signature help him take over the world.

3
Panie Iluminator! Ja ci tu nic przeca powiedzieć nie mogę, gdzie mię tutej z takim krótkim tekściorem? Ja rozumie, że monolog, rozumie, że krótki, ale nie rozumie, dlaczego nic wokoło żeś pan nie napisał. To zali zamkniona całość? Niech mię szlag, jeśli tak, bo ja nic tu nie widzę - żadnej, jak to ta drobnomieszczańska hołota zwykła mawiać, puenty, żadnego zaskoczenia, dupa blada no, nic! Proszę mię tu więcej nie wyskakiwać z takim wypierdkiem byle, co da się napisać w minuty pół, bo kijem!

4
Krótkie nieco. Może za krótkie. Brakowało mi jakieś ciekawszej retrospekcji, rzutu w historię opowiadającego, albo bidulka. Ładnie ująłeś monolog, jeżeli chodzi o słownictwo - taka prawdziwa mowa wyszła, coś, co od razu poczułem. Nie za wiele tego, aby twierdzić, czy by się podobało czy też nie. Jeżeli jest i plus, w postaci stylu gadki, to minusem będzie brak jakiegoś rozwiązania, zwrotu, zakończenia - czegoś, co skontrastowałoby z całością, albo dobiło owy monolog. Tak, tego mi brakuje.
„Daleko, tam w słońcu, są moje największe pragnienia. Być może nie sięgnę ich, ale mogę patrzeć w górę by dostrzec ich piękno, wierzyć w nie i próbować podążyć tam, gdzie mogą prowadzić” - Louisa May Alcott

   Ujrzał krępego mężczyznę o pulchnej twarzy i dużym kręconym wąsie. W ręku trzymał zmiętą kartkę.
   — Pan to wywiesił? – zapytał zachrypniętym głosem, machając ręką.
Julian sięgnął po zwitek i uniósł wzrok na poczerwieniałego przybysza.
   — Tak. To moje ogłoszenie.
Nieuprzejmy gość pokraśniał jeszcze bardziej. Wypointował palcem na dozorcę.
   — Facet, zapamiętaj sobie jedno. Nikt na dzielnicy nie miał, nie ma i nie będzie mieć białego psa.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Opowiadania i fragmenty powieści”