Babcia

1
Zgodnie z sugestią forumowiczów, wrzucam coś krókiego :)





Z nostalgią spoglądał na swoją babcię. Była osobą zawsze obecną, choćby w zakamarkach jego umysłu. Siedział wraz z rodziną przy ciasteczkach i herbacie, świętując 83-cie urodziny staruszki. Z podziwem rozejrzał się po jej mieszkaniu mieszczącym się na 15 piętrze luksusowego wysokościowca. Pod palcami czuł chłód broni, którą ukradkiem pieszczotliwie gładził. Mmm...Takie piękne mieszkanie...



- Babciu, może chciałabyś wyjść na balkon? Taki piękny dziś dzień - spytał.



Zażywna staruszka raźnym krokiem ruszyła ku oknom. Patrząc na kobietę wyciągnął pistolet i ruszył za nią. Słyszał, jak w pokoju ucichła rozmowa, zapadła cisza.



Z bronią wycelowaną jakby od niechcenia w plecy stojącej przed nim staruszki, zastanawiał się jakby to było, gdyby...



Babcia spojrzała nagle przez ramię i jej wzrok spoczął na przedmiocie, który

wnuk trzymał w ręce.



- Oh. - szepnęła, nieruchomiejąc - Mogę? - spytała po chwili, wyciągając do niego rękę.



Jak zahipnotyzowany podał jej broń. Starsza pani z ciekawością przyjrzała się pistoletowi, zważyła go w dłoni, z rozrzewnieniem popatrzyła na ulicę w dole i kłębiący się tam tłum. Z wprawą odbezpieczyła broń i strzeliła. Z ulicy dobiegł krzyk... wybuchła panika.



- Faktycznie, piękny dzień dzisiaj - powiedziała, wracając do pokoju.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Opowiadania i fragmenty powieści”

cron