Czas niebiański - drabble

1
Już nie śpimy.
Leżymy w objęciu i witamy się leniwie po powrocie z dalekich snów. Z ulicy słychać bębny, grzechotki, śpiew grupy meksykańskich grajków – skąd się tutaj wzięli? Delikatne niebieskie światło akwarium tańczy na pościeli. Egzotyczna muzyka wlatuje przez okna i tańczy kolorowo pod sufitem, a niżej, w przyjemnym chłodzie, nasze ciepłe ciała i milczenie.
Już nie śpimy, choć jest pięknie jak we śnie. Nie ma przyszłości i przeszłości, lęków ani problemów. Nawet nas trochę nie ma.
Na szyi czuję lekki, senny dotyk Twojego oddechu. Nasze serca biją wolno i spokojnie. Twoje szorstkie, psie włosy łaskoczą mi skórę. Jest sobota.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miniatura literacka”