Poranny pociąg [drabble]

1
Sądzę, że mógł Pan wybrać subtelniejszy sposób, bez psucia tylu ludziom dnia, który i tak był styczniowym poniedziałkiem. Do tego ta godzina, Chryste, żeby dotrzeć na dworzec na siódmą dziesięć musiał Pan pewnie wstać koło szóstej, albo i wcześniej. Zależy, czy zjadł Pan śniadanie, umył zęby, wziął prysznic, czy tylko narzucił na siebie szary płaszcz i wyszedł na pociąg? Zależało Panu na tym konkretnym, czy zadecydował ślepy los? Może jeździł Pan nim do pracy, dziewczyny, schorowanego ojca?

Wielu pasażerów klnie, a i ja mam Panu za złe, że spóźnię się na ważne spotkanie. Pan na swoje i tak by zdążył.
“One day I will find the right words, and they will be simple.” ― Jack Kerouac

Poranny pociąg [drabble]

2
Dobre. Z ostatniego zdania wyrzuciłbym "by".
Ostatecznie zupełnie niedaleko odnalazłem fotel oraz sens rozłożenia się w nim wygodnie Autor nieznany. Może się ujawni.
Same fakty to kupa cegieł, autor jest po to, żeby coś z nich zbudować. Dom, katedrę czy burdel, nieważne. Byle budować, a nie odnotowywać istnienie kupy. Cegieł. - by Iwar
Dupczysław Czepialski herbu orka na ugorze

Poranny pociąg [drabble]

3
Powiem tyle: to jest dobre drabble.
Btw, temat mi znany, bo w 3city co jakiś czas zdarzają się miłośnicy bliskich kontaktów z SKMką na torach.
„Words create sentences; sentences create paragraphs; sometimes paragraphs quicken and begin to breathe.” – Stephen King

Poranny pociąg [drabble]

5
Misieq79 pisze: Dobre. Z ostatniego zdania wyrzuciłbym "by".
Zależało mi na tym "by" dla podkreślenia, że niezależnie od momentu i sposobu podjętej czynności wykonawczej, adresat tekstu i tak na swoje spotkanie by się nie spóźnił.

Misieq79, Kareen, Czarna Emma, dziękuję za lekturę i komentarze.
“One day I will find the right words, and they will be simple.” ― Jack Kerouac

Poranny pociąg [drabble]

6
Wizimir pisze: an na swoje i tak by zdążył.
Zatrzymałam się tutaj dłużej.
Dobry drabble.
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

Poranny pociąg [drabble]

8
Dobry drabble i w punkt. Tyle tylko, że taka myśl mnie naszła, właśnie odnośnie tego, że w punkt. Ta inspiracja raczej znana, pewnie niejeden czytelnik niemal dosłownie taką miał. Czy wystarczy ją ubrać w słowa? Ale co więcej można? Zabrakło mi tu trochę czegoś, o czym ja bym nie pomyślał.

Nie wiem, nie krytykuję, nie znam się, ja tu tylko myślę.
Strona autorska.

Poranny pociąg [drabble]

9
Wizimir pisze: adresat tekstu i tak na swoje spotkanie by się nie spóźnił.
No założyłem że już "po" spotkaniu.
Ostatecznie zupełnie niedaleko odnalazłem fotel oraz sens rozłożenia się w nim wygodnie Autor nieznany. Może się ujawni.
Same fakty to kupa cegieł, autor jest po to, żeby coś z nich zbudować. Dom, katedrę czy burdel, nieważne. Byle budować, a nie odnotowywać istnienie kupy. Cegieł. - by Iwar
Dupczysław Czepialski herbu orka na ugorze

Poranny pociąg [drabble]

10
Wyobraziłam to sobie. Tych ludzi. Krew na torach. Przejmujące zimno i wiatr, wciskający się w każdą szczelinę, jakich w polskich pociągach nie brakuje. Czekanie na przyjazd policji. Milczenie, przerywane tylko tym dziwnym dźwiękiem, jakim aparaty w telefonach oznajmiają wykonanie fotografii. Już niedługo na Facebooku pojawi się horror-selfie, ale na razie trzeba czekać w pociągu, starając się nie patrzeć tam, gdzie widać coś poza krwią. Gdzie widać całkiem sporo.
Gdybyś się nie domyślił z powyższego bełkotu, podobało mi się :)
There is no God and we are his prophets.
The Road by Cormac McCarthy

Poranny pociąg [drabble]

11
Sarah pisze:Ładnie piszesz Wizimir
Dziękuję raz jeszcze, to tylko sto słów, a tyle ciepła można poczuć ;).
Iwar pisze: a inspiracja raczej znana, pewnie niejeden czytelnik niemal dosłownie taką miał. Czy wystarczy ją ubrać w słowa? Ale co więcej można? Zabrakło mi tu trochę czegoś, o czym ja bym nie pomyślał.
Rozumiem i zgadzam się, że sama inspiracja oryginalna nie jest. Tekst też nie miał na celu otwieranie nikomu oczu na coś nieznanego. Ale z drugiej strony, gdybym przeczytał wcześniej drabble`a albo miniaturkę na ten temat, to swojej bym raczej nie napisał. Czasem dobrze jest ubrać w słowa coś, co może pomyśleć wiele osób. Choć rozumiem, że ktoś, kto szuka ożywczych pomysłów ma prawo być rozczarowany ;). Tak czy inaczej, dziękuję za ocenę.
Misieq79 pisze: No założyłem że już "po" spotkaniu.
Tak, oczywiście że "po". Rzecz w tym, że narrator śpieszy się na spotkanie o konkretnej godzinie, a pan samobójca zdążyłby na swoje, gdyby odpuścił poranny pociąg. Albo wybrał mniej inwazyjną formę zakończenia żywota. Albo poczekał, aż ten dopełni się sam. O wielość możliwych interpretacji mi chodziło, może wyszło trochę niejasno.
Kadah pisze: Gdybyś się nie domyślił z powyższego bełkotu, podobało mi się
Wcale nie bełkot. Też zacząłem od wyobrażenia sobie takiej scenki. Zaskakujące, ile ludzka śmierć może wzbudzić irytacji, choćby stała za nią tragiczna historia - która w tych okolicznościach mało kogo obchodzi. Fajnie, że dopowiedziałaś sobie rzeczy, które stały za tekstem, choć nie zostały bezpośrednio opisane. Dzięki za opinię!
“One day I will find the right words, and they will be simple.” ― Jack Kerouac

Poranny pociąg [drabble]

13
Zgrabnie napisany drabble. W sumie to mam jedną pretensję, o ile można ją tak nazwać. Cały tekst jasno nie wskazuje na to, że chodzi o samobójcę. Trzeba by znać sens tego tekstu, zanim zaczęło się go czytać lub mieć jakieś doświadczenie z tym związane, żeby móc go tak odczytać. Spróbuj sam jeszcze raz spojrzeć na ten drabble, nie myśląc, że chodzi o tragedię. Z takiej perspektywy, to wychodzi trochę bełkot.

Poranny pociąg [drabble]

14
Zadymiony pisze: Cały tekst jasno nie wskazuje na to, że chodzi o samobójcę. Trzeba by znać sens tego tekstu, zanim zaczęło się go czytać lub mieć jakieś doświadczenie z tym związane, żeby móc go tak odczytać.
W sumie odbieram to jako komplement :D. Bo jasne, można nazwać drabble`a "Poranne samobójstwo", ale staram się unikać łopatologizmów i wolę, żeby czytelnik sam sobie to i owo dopowiedział. Trochę o to chodziło, żeby cała sytuacja mogła wyjaśnić się niektórym dopiero po przeczytaniu ostatniego zdania. A wydaje mi się, że nie żyjemy w próżni i jednak każdy o tego typu śmierciach słyszał, więc informacje zawarte w tekście są wystarczające do zrozumienia, o co chodzi.
“One day I will find the right words, and they will be simple.” ― Jack Kerouac
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miniatura literacka”