Za oknem szalała wichura, straszliwa, złowieszcza i groźna. Jednak trzask w rozgrzanym kominku uspokajał mnie. Nagle przestałem być sam…
– Kto tam i dlaczego tak długo?
– Oj tam, no trochę mi zeszło! U stomatologa – kolejka. U fryzjera miałam sprawy do załatwienia, z których jedna doczekała się ostatecznego rozwiązania, a druga nadal siwieje i łysieje. I oto jestem – ja, twoja Śmierć.
– Zanim kosa skróci mnie o głowę… czy u dentysty była kolejka? Naprawdę musiałaś w niej stać?
– Pociąg wypadł z szyn, zsunął się ze skarpy i wturlał do zakładu, gdzie zabił wyrwizęba.
Za oknem szalała wichura. Wiatr zaintonował requiem… Nagle przestałem być.
Rozmowa przy kominku - drabbelek
2Pomysł jest. Wykonanie leży, ale nie rezygnuj z tematu, bo to piękne - ponabijać się z majestatu śmierci:)
W drablu masz dużo niepotrzebnych słów, już na samym wstępie... Później też. Powtórzenie "nagle" do tekstu nic nie wnosi.
Wróć kiedyś do tej miniatury.
S.
W drablu masz dużo niepotrzebnych słów, już na samym wstępie... Później też. Powtórzenie "nagle" do tekstu nic nie wnosi.
Wróć kiedyś do tej miniatury.
S.
Rozmowa przy kominku - drabbelek
3przekombinowane, i to z kominkiem...
Nie ma rzeczy bardziej niewiarygodnej od rzeczywistości.
Rozmowa przy kominku - drabbelek
4Do wyczyszczenia.Grandel pisze:przekombinowane
Kominek musi zostać, jest świetnym pomysłem, jak i requiem.Grandel pisze: i to z kominkiem...
Rozmowa przy kominku - drabbelek
5Tak, jak napisał brat_ruina wyżej - pomysł naprawdę fajny, dentysta mnie urzekł.
Ale wykonanie do poprawy.

„Words create sentences; sentences create paragraphs; sometimes paragraphs quicken and begin to breathe.” – Stephen King
Rozmowa przy kominku - drabbelek
6zgadzam się, przekombinowany kominek, żal by tak zostało

Nie ma rzeczy bardziej niewiarygodnej od rzeczywistości.
Rozmowa przy kominku - drabbelek
7Dzięki wielkie, zobaczę, co da się zrobić. Kominek jednak zostawiłbym / chciałbym pozostawić, ale nie dlatego, że lubię przekombinowanie, lecz dlatego, że tworzy nastrój, ciepło książki... te sprawy.
Zastanawiam się, które wyrazy są naprawdę zbędne. Jest to o tyle ważne, że mam już pomysł na to, w jaki sposób wykorzystać powstałą w ten sposób wolną przestrzeń.
Zastanawiam się, które wyrazy są naprawdę zbędne. Jest to o tyle ważne, że mam już pomysł na to, w jaki sposób wykorzystać powstałą w ten sposób wolną przestrzeń.

Rozmowa przy kominku - drabbelek
9OK, melduję, że poprawiłem tekst, uwzględniając Wasz sugestie i usuwając sporo, naprawdę sporo zbędnych wyrazów. Dzięki za Wasze opinie i cenne uwagi!