ZŁOTA ZASADA EDUKACJI

1
Anna uczy historii. Cieszy się poważaniem i jest lubiana. Wpaja swoim podopiecznym, że nauka to potęgi klucz. I szkolna brać jej słucha. Zakuwa przez całe ranki.

A potem – już nie jako młodzież, lecz jako pełnowartościowa siła robocza – trafia do zakładów pracy, fabryk, kuchni, na budowę, emigrację. I uczy się nadal, jak być pomywaczem, tancerką go-go, krawcową, hydraulikiem, mechanikiem, informatykiem; jak pokorniutko pracować aż do śmierci… i jak bezproblemowo zejść z tego świata.

Mnie bardziej od historii interesuje wspomniany kluczyk do sukcesu.

Ale paru takich cwaniaczków na pewno przyznałoby Annie rację, między innymi: Hitler, Neron, Pol Pot, Kaligula, Dracula, Mao.

Added in 1 minute 41 seconds:
Szorty z cyklu: "Anna mówi". Polecam serdecznie! MZ :)

ZŁOTA ZASADA EDUKACJI

2
Masz dużo racji; brzmi to realistycznie, choć naturalizm również się przewija. Jednak nie do końca – większość zajęć (w sensie pracy zarobkowej) do której często jesteśmy zmuszeni przez panujący system (społeczno - polityczny) w celu zapewnienia sobie egzystencji, pozostawia jednak margines czasu i możliwości na inne sprawy. Problem w tym, że nader często nie jest to wykorzystywane (co także w znacznym stopniu jest zasługą systemu).
Mnie bardziej od historii interesuje wspomniany kluczyk do sukcesu.
Gdzie ukazujesz czy wspominasz ów kluczyk do sukcesu?
Hitler, Neron, Pol Pot, Kaligula, Dracula, Mao.
Kolejność raczej przypadkowa; uporządkowałbym ją jakoś – może chronologicznie. I Dracula nie bardzo mi pasuje do tego towarzystwa; po części jest to postać historyczna, ale po części jednak literacka, zakotwiczona w tzw „kulturze masowej”. Zresztą także w czasach współczesnych można znaleźć postacie z tego gatunku, choć zewnętrzne formy działania uległy różnym metamorfozom.

ZŁOTA ZASADA EDUKACJI

3
Strasznie demagogiczny tekst, chociaż oczywiście autor ma niezbywalne prawo do swojej wizji.
Ale wystarczy zmienić ostatnie zdanie, zwrot o 180 stopni: "Ciekawe, jak się to udało Einsteinowi, Wolszczanowi czy Kielan-Jaworowskiej", żeby wykazać, iż to nie jest dobry tekst, a jedynie w miarę sprawnie napisana publicystyka propagandowa :)

W dodatku pomijasz, autorze, na co warto zwrócić uwagę, kwestię jednak istotną: nie każdy uczeń jest w stanie albo chce ten kluczyk podnieść :)
Mówcie mi Pegasus :)
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

ZŁOTA ZASADA EDUKACJI

4
Mnie rozbawiło strasznie zdanie, jak to szkolna brać słucha belfra i zakuwa :) Znaczy Anna musiała terminować u Kaszpirowskiego :P
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

ZŁOTA ZASADA EDUKACJI

5
Dzięki za przeczytanie tego króciaka i skomentowanie go. Ważne osoby się tutaj pojawiły, więc czuję się zaszczycony. I przy okazji pozdrawiam serdecznie Szanownych Panów. :)
Cóż, i pomyśleć, że chciałem jedynie napisać, co następuje:
1. Szkolna edukacja jest jednym ze sposobów przystosowania do życia w społeczeństwie.
2. Społeczeństwo potrzebuje "średniaków", którzy z pokorą wykonują (często) ciężką, żmudną i przyziemną pracę, pracę niedocenianą i - z punktu widzenia historii, wielkich narracji - zupełnie nieistotną.
3. Trzecia teza jest natomiast taka: Na kartach podręczników historii zapisują się często (choć nie zawsze) okrutnicy, ludzie źli, tyranii, dyktatorzy, zbrodniarze...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miniatura literacka”