Wojownik cz.4

1
Nieważne, ile razy musiał odbyć tę podróż. Każda kolejna jest trudniejsza.
Płyn wsiąkający w ciało. Przeraźliwa kakofonia dźwięków rozrywająca mózg.
Słuchawki mające wytłumić choć część jazgotu, nie uratują jaźni. Ta rozpada się wraz z dewastacją czaszki.
Nie pomaga świadomość, że tuż obok jest przyjaciel, gotów wyciągnąć go w jednej chwili.
Jeszcze ostatni demoniczny pogłos i koniec gehenny.
Bezwiednie uśmiechnął się do tej myśli. Tortury. Kilka nacji robiło takie doświadczenia. Tu oprawcą jest życie. Tik tak.

Chcesz wody? Nie wstawaj jeszcze, bo będę cię zbierać z podłogi.
Gdybym miał więcej czasu, zrobiłbym na tobie doktorat. "Atypowe reakcje na badanie rezonansem magnetycznym".
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018

Wojownik cz.4

2
Ładne. Mocne. Działające.
Gratulacje.

Jedyne co mi nie gra to fragment:
Przeraźliwa kakofonia dźwięków rozrywająca mózg.
Słuchawki mające wytłumić choć część jazgotu, nie uratują jaźni. Ta rozpada się wraz z dewastacją czaszki.
Kakofonia jest ok, jazgot jest ok, przy jaźni mam już wrażenie "przeładowania" i dewastacja to już za dużo. Nawet jakiś pospolity lekki wulgaryzm wybrzmiałby tam - moim zdaniem - lepiej.
I "nacji" mi jakoś... Ale to widzimiś.

Mocni Ci Twoi Wojownicy.

G.
"Każdy jest sumą swoich blizn" Matthew Woodring Stover

Always cheat; always win. If you walk away, it was a fair fight. The only unfair fight is the one you lose.

Wojownik cz.4

4
Sarah pisze: Tu oprawcą jest życie. Tik tak.
Z całości to jest najbardziej przejmujące.
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

Wojownik cz.4

6
Godhand, Romek Pawlak, ithilhin, maciejka,
bardzo dziękuję za uwagi:)

Kilka słów mojego komentarza.
To "przeładowanie" , o którym wspomnieliście, a także "przerost formy nad treścią", który łaskawie przemilczeliście - to mój świadomy, celowy wybór.
Nie chciałam "zwykłego" , mocnego opisu sytuacji ( badania). Nie chciałam dosadnego, poruszającego tekstu.
Chciałam stworzyć wrażenie "pomroczności jasnej" - adekwatnej do odczuć mojego Wojownika.
Mieszanka metafor lęgnących mu się w głowie, stanowiąca paradoksalnie kotwicę dla rzeczywistości.
Pomagająca przetrać trudny dla niego moment.
On tak właśnie myśli - nawet jeśli jego skojarzenia są przekombinowane.
Może gdy się poukłada sam ze sobą - będzie łatwiej formułować myśli :)
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018

Wojownik cz.4

8
brat_ruina, hmmm..
Gdy powstawał pierwszy, myślałam, że będzie jedyny. Ale to marudne a przy tym uparte bydle jest - musi wywlekać na zewnątrz swoje strachy, by móc nad nimi zapanować. I domaga się przy tym atencji .
Chciałabym opisać kiedyś jego zwycięstwo i spokój. A że do tego długa droga - pewnie jeszcze kilka razy wyleje swoje żale.
Ale pewności nie mam.
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018

Wojownik cz.4

9
"Przeraźliwa kakofonia dźwięków rozrywająca mózg.
No to pasuje do tekstu...
Tak jak kakofonia jest powtórzeniem dźwięku...
Tak jak przeraźliwa jest rozgrywania.

O, zdaje się, że mój algorytm powoli zaczyna chwytać zasady forum :)
Więc napiszę tak alegorycznie...
Ten tekst, rzeczywiście, rozpadł się już z czyjąś czaszką... Jak sobie tę pararerllę wyobrazisz to niestety je Twój kłopot, a czytelnika. Choć nie, jednak Twój :D

Wojownik cz.4

10
Prim_E_Chum, staram się zrozumieć, co chciałeś mi przekazać.
Wiem. To je mój kłopot a czytelnika.
Pozostaję z nadzieją, że nie zdewastowałam Twojego mózgu do końca :)
Dziękuję za komentarz i za odnalezienie czwartej części Wojownika :)
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018

Wojownik cz.4

11
[quoteKakofonia - terminem tym oznacza się zespół dźwięków niezestrojonych, nieharmonicznych. [/quote]

No więc jaśniej... Choć po prostu nie lubię, by wszyscy w koło zajarzyli ;) Chodziło o to, że kakofonia... fonia (!) to dźwięk. Po co powtórzenie? :)
Odniosłem to do "przeraźliwa - rozrywająca mózg" w jednym zdaniu.
To też quasi powtórzenie. Skoro rozrywa mózg, to po co epatować.
No mniej więcej tak działa mój mózg. Ale cieszę się, że się o Niego martwisz :)

Added in 46 seconds:
Wkurzający jest ten brak możliwości edycji postów :)

Wojownik cz.4

12
Prim_E_Chum pisze: No więc jaśniej...
Pojaśnię więc i ja.
Kakofonia ma też i inne znaczenie :
2. w muzyce - określenie muzyki źle brzmiącej, pozbawionej wszelkich zasad konstrukcji; dysharmonia, dysonans.
W tym rozumieniu Wojownik miast muzyki ( emitowanej zwykle przez słuchawki w trakcie badania) słyszy tylko dysharmoniczne, niosące fizyczny ból, dźwięki. Hmmmm.. może jest muzykiem i dlatego ten dysonans powoduje u niego poczucie rozpadu umysłu?
Dlaczego zostało użyte takie zestawienie?
Widać autor uznał, że takie połączenie w drabelku -najlepiej odda uczucia kogoś, kto po trepanacji czaszki musi przechodzić oweż badania.
Taka to jego licentia poetica.
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018

Wojownik cz.4

13
Tak czy siak, kakofonia dźwięków brzmi źle. Kakofonia, przychodzi mi do "mózgu", może być jeśli już: świateł, zmysłów. Wtedy ma sens przełamujący znaczenie. A tak? To tylko mało sensowne powtórzenie.
Jak tam mój mózg? :)

Wojownik cz.4

14
Prim_E_Chum pisze: Jak tam mój mózg?
Nie podejmuję się diagnozować:)
Prim_E_Chum pisze: Kakofonia, przychodzi mi do "mózgu", może być jeśli już: świateł, zmysłów.
- a po polsku?
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018

Wojownik cz.4

15
Aha...
No skoro, tak...
Po polsku już było, szkoda, że nie zauważyłaś :D
Ale jeśli poprosisz ładnie, przetłumacz Ci na Polski, pozostałych Wojowników, bo zdaje się, że niestety jest ich więcej. A ja sam. Ale poradzę :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miniatura literacka”