Początek zawsze jest tak samo banalny.
Ciemność i utrata wszystkich zmysłów.
Pierwszy wraca słuch, sprowadzając nierozróżnialne dźwięki.
Język uporczywie blokuje usta, a ołowiane powieki trudno unieść.
Oddycha coraz szybciej, próbując wydobyć się z mroku, szukając okruchu realności.
Nie może pokazać, że już wrócił, bo nagle ogarnia go fala ogromnego zmęczenia.
Głos zadający pytania - coraz mocniej go frustruje i irytuje.
Uwięziony we własnym ciele, histerycznie czeka na moment, w którym uda się
wypowiedzieć jakiekolwiek słowo, czy podnieść kciuk w geście zwycięstwa.

Nie pytaj mnie, czy jest już dobrze.
Nie pytaj co czuję, gdy mój mózg przechodzi pieprzone wyładowanie komórek nerwowych.
Walczę !

Sarah pisze: nierozróżnialne

lipa:)

lipa nie lipa, ale słowo faktycznie takiese...

Może:
1. "[...], sprowadzając chaos dźwięków"
2. "Pierwszy wraca słuch z lawiną nie do odróżnienia dźwięków"
3. "Z lawiną nieartykułowanych dźwięków, pierwszy wraca słuch"

tak tylko badam

Niezły tekst. Energetyczny. Ale chyba przydałoby się go trochę doszlifować językowo. Jest klimat.

Przyjemny tekst. Podoba mi się, choć trochę się pogubiłam w metaforach: kim jest wojownik? Czy dobrze zrozumiałam, że to język?

Czarna Emma,
Kim jest wojownik?
http://weryfikatorium.pl/forum/viewtopi ... 33#p211275
http://weryfikatorium.pl/forum/viewtopi ... 34#p212999
Tu znajdziesz odpowiedź.
Tekst jest mniej metaforyczny niż się zdaje na pierwszy rzut oka.
Opisuje bardzo konkretny, fizyczny stan potocznie nazywany napadem padaczkowym.

Added in 1 hour 49 minutes 59 seconds:
brat_ruina, - pozwól , że się nie zgodzę, choć krytykę słowa biorę na klatę
P.Yonk, - dziekuję za pomysły
Navajero, a Tobie dziękuję.. za wszystko

Sarah pisze: - pozwól , że się nie zgodzę

spox nie mam monopolu na rację:) tutaj Twoja jest twojsza:)

brat_ruina, a tak poza tym jednym słowem?:))
mojszym niż twojszym?

Nie mam za bardzo czego się czepić, a choćby dla samej przekory:)
No może to histetyczne czekanie może i bez "nagle";)

Ciekawie z dwoma wcześniejszymi. Nie wiem czy potrójne drabble mają swoją nazwę, dobry eksperyment. W wolnej chwili przeczytam w zestawie, zobaczę czy nie ma dłużyzny i powtórzeń.

Mam podobnego drabla, leży na plaży w szufladzie i jest wesołkowaty. Te nie są.

brat_ruina pisze: Mam podobnego drabla, leży na plaży w szufladzie i jest wesołkowaty. Te nie są.

Może i nie są wesołkowate, ale nie są też i przygnębiające:)
On ciągle i nieustannie walczy:)
Nie poddaje się - a to już jakiś powiew optymizmu:)

brat_ruina pisze: Nie wiem czy potrójne drabble mają swoją nazwę

hattrick drabble?

Seria powstaje mocna. Kiedy część następna?

P.Yonk pisze:

brat_ruina pisze: Nie wiem czy potrójne drabble mają swoją nazwę

hattrick drabble?

Tribble

P.Yonk, brat_ruina, - ternaire
francuski ładniej brzmi:)

P.Yonk pisze: Seria powstaje mocna. Kiedy część następna?

Dobre pytanie:)
Może wtedy gdy przestanie się zastanawiać co w nim, a zacznie dostrzegać to co wokół niego ?:))
wtedy będzie quaternaire

Sarah pisze:- ternaire
francuski ładniej brzmi:)

yhy po 22:)

Jakieś ble powinno być, jak już mamy dribble i droubble.

brat_ruina,
A musimy to nazywać?
A jeśli się rozrośnie i będzie dziesięć albo dwadzieścia setek? )