Mam na imię Marek. Jestem bohaterem poprzedniego drabbla. Wyobrażam sobie Ciebie jako ciepłą, życzliwą osobę, która macha teraz do ekranu i woła: cześć Marku. Skoro czytałeś poprzednią opowieść, to wiesz, że mam za sobą epizod... nie czytałeś? To dobrze. Nikt nie powinien tego czytać. Nikt nie powinien tego przeżyć.

Otaczam się pięknymi rzeczami, wiesz? Kwiatami. Kwiatami. Kwiatami. Co to ja? Och, przepraszam. Czasem się zawieszam. To te leki.

Na pewno nie czytałeś? Nie czytaj, obiecaj mi. Wiesz, miałem kiedyś zatarg z babcią. Głupstwo. Już jest... Miałem zatarg z babcią, mówiłem Ci? O czym to ja... Ach, babcia. Trzeba podlać.

Zabawnyś, panie autor, i spełniasz jeden z moich pomysłów, na powieść drablową

Klopsiki. Kwiatki. Aż się boję pomyśleć co będzie dalej
Podoba mi się
(czekoladki za inspirację należą się jak psu zupa - i będzie Ci to wypominane)

Dobre, mam nadzieję, że nie na faktach!

Ładnie ładnie
I śmiesznie. Zwłaszcza z poprzednim.

Dobry drabbelek... niestety. Już Cię nienawidzę.

Andy pisze: Dobre, mam nadzieję, że nie na faktach!

a Ty myślisz że jak psychopata może dokonać swego działa, a potem tak się nim pochwalić, żeby jednocześnie nie można mu było tego udowodnić? Pisząc drabbelka.

W poprzednim miałem Ci wytknąć, panie dzieju, akapity:)

Jedziesz:)

Wirtualny byt, mający świadomość swej wirtualności, rozmawiający z czytelnikiem. Do mnie to nie przemawia.

Dobreee, bardzo dobre pomysł i wykonanie.

Dziękuję wszystkim za uwagi

brat_ruina pisze: W poprzednim miałem Ci wytknąć, panie dzieju, akapity

Fajne! Uśmiecha!

Added in 1 minute 54 seconds:

Eldil pisze: Jestem bohaterem poprzedniego drabbla.

trzeba czytać razem - podwójnego drabbla

Natasza pisze:
trzeba czytać razem - podwójnego drabbla

Będzie i trzeci
Dzięki za dobre słowo

Wieloznacznie, dyskretnie i z wysublimowanym smakiem. Podobało się.

Gorgiasz pisze: Wieloznacznie, dyskretnie i z wysublimowanym smakiem. Podobało się.

Oprawię i powieszę na ścianie Dzięki za dobre słowo