Ręka Boga

1

Niewiele jest na świecie zjawisk nieopisanych, myśli nie przemyślanych, słów nie wypowiedzianych. Jakby tej naszej rzeczywistości nie ogarnąć, to jest ona z każdej strony wtórna, pusta, byle jaka. Wszystko to, czego dane nam będzie w życiu dotknąć, wydarzyło się, gdzieś tam, gdzie nie byliśmy lub nie mogliśmy być cząstko istnienia. Jesteśmy kolejnym nieudolnym pokoleniem kopii Boga coraz to mniej do oryginału podobnych. Stworzyć coś nowego, pięknego i niepowtarzalnego jest niemożliwym i tylko głupiec silił się będzie na zaprzeczenie tej niemalże dogmatycznej prawdy.



A gdyby tak znalazł się ktoś, nieważne kto, byle tylko chciał zadać cios tej spazmatycznej rzeczywistości? Ktoś taki musiałby spłodzić setki wspaniałych dzieł, całe centurie piękna, a może nawet kohorty, które następnie połączyłyby się w niezwyciężone cesarskie legiony, by podbić spiżowe fortece ludzkich serc. Targać nim musiałby człowiecze i zwierzęce użycia, stać musiałby się sumieniem ludzkości, wiernym kronikarzem, symbolem dziejów, Kopernikiem piękna. Ktoś powie – to niemożliwe, by człowiek podołać miał ludzkim pragnieniom, ktoś tak powie – będzie miał racje. Lecz bohater ów wyzbędzie się ludzkiej postaci na rzecz tej wiecznej, tej zawartej w druku powinowatych słów i zdań.



Przysiądzie sobie razu pewnego, by jak zwykle coś wtórnego stworzyć, ale tym razem wykuje się nowe. Ta sama osoba, a jednak trochę inna. Ta sama twarz skupiona, nieuchwytne myśli, ale tym razem ktoś je będzie prowadził. Nieuporządkowany ład serca na łono twórcze wyda Boska Ręka. W kogokolwiek by nie wierzył, jakikolwiek nie byłby to czas, to właśnie wtedy narodzi się piękno. Kimś takim pragnę być ja.


Nie wiem czy dobry dział, ale pragnę to na forum umieścić jako swoisty prolog do mojej bytności na tej arenie wirtualnej rzeczywistości.
"Zły? - być może. Dobry? - a czemu?

Nie tak wiele znów pychy we mnie.

Dajcie żyć po swojemu - grzesznemu,

A i świętym żyć będzie przyjemniej! "



Jacek Kaczmarski "Warchoł"

2
Nie wiem jak to potraktować skoro sam dokładnie nie wiedziałeś gdzie wrzucić ten tekst.

Powiedzmy, że jest to wstęp, więc może powinien znaleźć się w dziale "jestem w trakcie pisania". Kompletnie nie wiem.

Pełno wzniosłych słów, porównań, a tekst jest przewidywalny i nudny jak flaki z olejem.

Zbyt dużo tu wyrazów zaczynających się na "nie", do tego powtórzenia, kilka źle postawionych przecinków i chyba (na pierwszy rzut oka) źle zapisane dwa wyrazy z "nie" - jest osobno, a powinno być chyba razem: nieprzemyślanych i niewypowiedzianych. Z dyktand zwykle miałem max tróję, więc nie jestem do końca pewien.

Ogólnie krótki, banalny tekst traktujący o czymś co jest wałkowane od setek lat. Nic nadzwyczajnego i odkrywczego. Rzekłbym: bez jaja.



Nie ocenię, zbyt krótkie, by móc to zrobić bez żadnych wątpliwości.



Pozdro.
Po to upadamy żeby powstać.

Piszesz? Lepiej poszukaj sobie czegoś na skołatane nerwy.

3
Ee... szczerze? W ogóle nie rozumiem. XD (bo winky to ciota!) Najpierw piszesz coś o rzeczywistości, Bogu, potem o pięknie, którego nikt nie potrafi stworzyć, a na koniec chcesz robić za tego, który (w domyśle: jako jedyny) potrafi coś właśnie tak pięknego ,,spłodzić". Wszystko jest przeplatane dziwnymi sformuowaniami, jak choćby ,,spazmatyczna rzeczywistość". Bardzo mi przykro, ale kompletnie nie rozumiem o co tu miejscami chodzi, ani co chciałeś przez ten tekst osiągnąć. A poza tym, tak jak powiedział weber, nudne i patetyczne.



Pozdrawiam i powodzenia w dalszej twórczości. ;)
Z powarzaniem, łynki i Móza.

[img]http://img444.imageshack.us/img444/8180/muzamtrxxw7.th.jpg[/img]

לא תקחו אותי - אני חופשי

4
Pomysł: ?


Powiedzmy, że jest to wstęp

Nic nadzwyczajnego i odkrywczego. Rzekłbym: bez jaja.


Od siebie dodam, że zdecydowanie za krótkie, nie da się nic ocenić, ale jak na tacy widać, że zdecydowanie przekombinowałeś. Mnie to nie kręci.



Styl: ?


Pełno wzniosłych słów, porównań, a tekst jest przewidywalny i nudny jak flaki z olejem.

Wszystko jest przeplatane dziwnymi sformuowaniami, jak choćby ,,spazmatyczna rzeczywistość".


Za krótkie żebym mógł wystawić ocenę. Taka rada: mniej kombinuj, nie kręć tak tego wszystkiego, nie sil się przy każdym zdaniu na jakieś pokręcone tasiemce.



Schematyczność: ?


banalny tekst traktujący o czymś co jest wałkowane od setek lat. Nic nadzwyczajnego i odkrywczego.


Błędy: 4


kilka źle postawionych przecinków i chyba (na pierwszy rzut oka) źle zapisane dwa wyrazy z "nie" - jest osobno, a powinno być chyba razem: nieprzemyślanych i niewypowiedzianych. Z dyktand zwykle miałem max tróję, więc nie jestem do końca pewien.


Tak, powinno być razem. Poza tym zgadzam się.



Ocena ogólna: 3


Ogólnie krótki, banalny tekst traktujący o czymś co jest wałkowane od setek lat. Nic nadzwyczajnego i odkrywczego. Rzekłbym: bez jaja.

A poza tym, tak jak powiedział weber, nudne i patetyczne.


Dla mnie kluczowym słowem jest tu: przekombinowane. Na siłę.

Mimo to wierzę, że masz naprawdę niezły styl, tylko pokuś się tym razem o coś oryginalniejszego i mniej pogmatwanego, dobrze?



Pozdrawiam.
"Życie jest tak dobre, jak dobrym pozwalasz mu być"
ODPOWIEDZ

Wróć do „Opowiadania i fragmenty powieści”

cron