Niezrównani

1
Gdy kończył, z dumą w oczach pytał jak było.
- Bardzo dobrze, Adrianie.
Wiedział, że kłamała, mimo to szczerze się cieszył i zawsze ciągnął ją za język, by usłyszeć coś więcej. Beata czuła, jak to dla niego ważne, podkreślała więc jego siłę, przemilczając zupełny brak romantyzmu. Oboje mieli świadomość, że w ich relacji chodzi tylko o pieniądze i satysfakcję.
Zupełnie inaczej traktowała Daniela. Za najmniejszy fałszywy ruch kazała mu przestać i krzyczała:
- Nawet tego nie umiesz!
Czasem rozkazywała mu zejść; ze spuszczoną głową patrzył, jak jej palce kończą to, czemu nie podołał.
Przepraszał i obiecywał poprawę.
Ostatnio zaniedbywała nieco Adriana, wszak za trzy miesiące Konkurs Szopenowski; obiecał oglądać.
Ostatnio zmieniony pn 23 cze 2014, 07:14 przez Smoke, łącznie zmieniany 1 raz.

3
pełna nazwa konkursu jest inna, to nazwa potoczna, a z punktu widzenia językowego nie ma to żadnego znaczenia i obie formy są poprawne

[ Dodano: Pon 23 Cze, 2014 ]
btw może lepszym tytułem byłby: Niezrównani
(proszę o taką zmianę)

ithi: proszę bardzo
Ostatnio zmieniony pn 23 cze 2014, 07:14 przez Smoke, łącznie zmieniany 1 raz.

4
a tytuł jest niedobry dalej...

Bohaterowie
Stara Nauczycielka Fortepianu - nimfomanka
dwóch Młodych Dziewiców - jeden chałturnik i jeden szopenista

Mnie postaci nie przekonały jako tercet. Fałszuje... Pozostał greps seksualności i twist puenty (taki cha-cha-cha na imieninach, że niby mówił o seksie).

[ Dodano: Pon 23 Cze, 2014 ]
wrócę jeszcze - bo to jest niby-dobry drabble, ale jest w nim fałsz efekciarstwa autora. IMO
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

5
przy tytule akurat nie będę się upierał, ciekaw jestem jak Ty byś to nazwała (naprawdę jestem ciekaw i nawet nie próbuję czegoś obstawiać) :)
:shock:

[ Dodano: Śro 25 Cze, 2014 ]
i oczywiście bierzesz pod uwagę, że tekst jest parabolą...
:bag:
;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miniatura literacka”