Na samym początku pakujesz się w kłopoty:

A przecież ciężkie te siatki z zakupami, oj ciężkie, trzeba jednak znaleźć przebiśniega!

Znaleźć: kogo? co? Czwarty przypadek, biernik. A biernik rzeczownika „przebiśnieg” brzmi dokładnie tak samo: „przebiśnieg”. Powinno więc być:
„A przecież ciężkie te siatki z zakupami, oj ciężkie, trzeba jednak znaleźć przebiśnieg!”
Ale zgadzam się, że to po prostu nie brzmi. Gdyby szukała krokusa (kogo?, co?), to było właśnie „krokusa” i wszystko byłoby w w porządku, ale jak się zachciało tego …..
Masz dwa wyjścia: albo zainteresować Lidię jakimś kwiatkiem, który się przyzwoicie odmienia, albo jak się będzie upierać przy tym, napisać: „...trzeba jednak znaleźć kwiat przebiśniegu.” Tutaj mamy drugi przypadek (kogo?, czego?) i jest OK.
Analogicznie kilka zdań niżej.
Tak na marginesie: forma z „a” na końcu w ogóle nie występuje.

Pdbiegła dwa kroki,

Zjadłeś „o”.

Nierówno ułożona kostka brukowa a ona z tymi ciężkimi siatami!

Przecinek przed „a”.

między połami szlafroku Michery,

„szlafroka”

z niczym wracać, do pana Zbigniewa bez złamanego przebiśniega nawet?

„przebiśniegu”

posuwistym krokiem kawalerzysty wczesnym rankiem czternastego dnia wiosennego miesiąca nisan,

„Mistrz i Małgorzata”

Z ziemi wyrastała kępa bliskich zwiędnięcia niezapominajek.

Tylko niezapominajki kwitną znacznie później niż przebiśniegi. Więc raczej nie da się szukać tych pierwszych, a znaleźć te drugie.

Tależ pociętej w kostkę chałwy

Talerz

odgrywana przez Elżbietę Starostecka,

Starostecką – literówka

Szybko przywołwała się do porządku

„przywoływała” - literówka

usprawiedliwienie wobec pana Zbigniewa – Wybaczy pan,

Kropka po „Zbigniewa”.

Lidia wypierała bowiem fakt, że Stefania kochała Michorowskiego.

Zamiast „wypierała” może lepiej „nie akceptowała faktu”?

Lidia ma już nawet pare czytelniczek.

„parę”
Ale to zdanie nie jest dobre. Może ”Lidia zdobyła już pierwsze czytelniczki.”

Pod wodospadem dziewczyna odnalazła grotę a w niej ukryty kuferek z książką.

Przecinek przed „a”.

Czytając dziewczyna dokonała wstrząsającego odkrycia.

Przecinek przed „dziewczyna”.

Owy ból niespełnienia był niczym pręgierz,

Ów...

w człowieku drzemią rozliczne talenty wystarczy tylko jej rozbudzić.

Chyba „je”. I przecinek przed „wystarczy”.

Życie które kłębiło się w kurzu i hałasie, gdzieś tam na dole,

Przecinek przed „które”.

druty wysokiego napięcia to cienkie jak pajęcze nici kabelki

„to” do usunięcia.

samochody to metalowe zabawki przesuwające się powoli po wąskich pasmach między blokami.

„to” zamieniłbym na „jak”. I zastąpił czymś „pasma”. Mogą być po prostu „ulice”.

albo jaki ujrzał Mojżesz schodząć z Synaju.

„jakie”. Dotyczy światła – rodzaj nijaki.
„schodząc”

Zwierze nie prychało,

Zwierzę

Kucyk wznosząc się ponad płaskie dachy bloków,

Kucyk rozpoczynał poprzednie zdanie. Tutaj można go opuścić.

życie całe uratowane, sama dobre nowiny i porpozycje się posypią.

„same”
„propozycje”

Zbliżała się powoli, przygarbiona jak kot który doświadczył przemocy ze strony dzieci, dorosłych oraz innych zwierząt.

Zakończyłbym na dzieciach.

Jeszcze dwa kroki i stanęła na przeciw źródła światła.

„naprzeciw”

zza poluźnionej gumy po czym trzasnął o kostkę brukową.

Przecinek po „gumy”

O takich dziwach chyba mówiły kolendy!

„kolędy”

Nabijali się całkiem otwarcie z „Pręgieża pożądania”!

„Pręgierza”

Włosy wysuszone płynem do naczyń ranił skórę dłoni niczym sierpniowa słoma.

„raniły”

Padła na ziemię i wyciągnęła jednego spod wersalki.

„jeden”

aż zanużyła się w

„zanurzyła”

Bardzo bolała ją głowa.

Napisałbym tutaj: Głowa bardzo bolała.

Lidia obudziła się a nad sobą ujrzała biały sufit i lampy jarzeniowe ze zdjętą osłoną.

Przecinek przed „a”.

Lidi skoczyło ciśnienie, a monitor czynności serca zaczął pikać.

Lidii...

– O, powtórka Trendowatej

Trędowatej

Odzywał się tylko postaci emitowanego melodramatu.

Podejrzewam, że miało być: Odzywały się tylko postacie emitowanego melodramatu.

Podobało się. Lekki, zgrabnie napisany tekst z odcieniem humoru i groteski. Przyjemny, choć momentami wyrafinowany i przemyślany styl bez rażących zgrzytów. Dość bogate i pasujące do kolejnych sytuacji słownictwo, kilka ciekawych zwrotów, metafor, porównań. Dobrze się czyta.