Prolog
Zimne ostrze noża mocno uwierało go w gardło, prawie rozcinając mu skórę. Ledwo mógł oddychać, nie robiąc sobie przy tym krzywdy. Silna dłoń trzymała go pewnie za ramie, a druga, dzierżąca nóż, unieruchamiała mu głowę. Za sobą słyszał głośny, urywany oddech i szuranie stóp po podłodze.
Miecz, wytrącony mu z dłoni, leżał teraz prawie dziesięć metrów dalej. Nie było szans na odzyskanie go.
Jego przyszły oprawca przesunął się tak, aby stanąć naprzeciwko swej ofiary. Ale Gotard nie chciał być i nie był ofiarą. Wiedział, że najpierw próbowałby wyciągnąć z niego informacje i, dopiero gdyby się mu to udało, uśmierciłby go. Oczywiście, to wszystko nie odbywałoby się bez wyszukanych tortur.
Odważnie spojrzał w oczy mężczyzny stojącego tuż przed nim. Oczy te były czarne i bezlitosne. Spowite cieniem. Ale nagle pojawiło się w nich zdziwienie. Prawie strach. Bo człowiek, którego trzymał przed sobą, nie bał się, a powinien, oraz na dodatek uśmiechnął się właśnie z pewną dozą zdecydowania i samozaparcia. Wyglądało to co najmniej niepokojąco. Kto, czując oddech śmierci, na karku uśmiechał się w taki sposób? Odpowiedz była prosta- wariat, szaleniec lub ktoś, kto nie ma już zupełnie nic do stracenia. Każda z tych osób jest niesamowicie niebezpieczna i nieobliczalna.
I właśnie tak Gotard ciągle patrząc w oczy momusowi i uśmiechając się, odetchnął głośno. Nóż zagłębił się w ciele, po jego szyi spłynęła stróżka ciemnej krwi. Jej śladem podążał wzrok mężczyzny.
„Oprawca” nie ruszał się zaskoczony, jedynie wytrzeszczył niemożliwie szeroko oczy. Nawet gdyby próbował reagować, nie zdążyłby już niczego zrobić, bo w tym właśnie momencie jego „ofiara” oparła się całym swoim ciężarem na ostrzu. Fontanna krwi ochlapała obu mężczyzn. Jeden z nich osunął się na ziemię, nie wydając z siebie nawet ostatniego jęku.
Zmarł w ciszy. Nie poddał się. Nie był ofiarą. Umarł godnie. Nigdy wcześniej nie uległ Momusowi i tym razem także tego nie zrobił.
Nie wyjawił, że Brzask i Świt się połączą. Dochował tajemnicy.
I umarł spokojnie…
Brzask i Świt (Fantastyka)
1
Ostatnio zmieniony ndz 06 maja 2012, 21:31 przez karola1601, łącznie zmieniany 3 razy.
Jeszcze całe życie przede mną. Brzmi przerażająco.