Mam ostatnio taką mańkę

1
Wystawa w centrum handlowym. Blondynka w czerwonym kapeluszu, rozciąga długie nogi, na, skórzanej kanapie. Kicz, aż piękny albo i straszny. Jak ekskluzywne ciuchy, to koniecznie blondi na czarnej sofie i bogaty brzuchacz.

Każdy ma te skojarzenia, bo Każdy lubi łatki.
Kto to, Każdy?
Każdy, to Każdy - oprócz trzech znanych mi ludzi, plus kilku świrów, których nie dotyczy ten świat. Tak samo, jak i mnie, zresztą - ciągle, jak u dentysty. Tu i w Bieszczadach i nad morzem na wsi i w mieście. Ciągle boli. Choć tu i tak najbardziej u siebie. Wszystko na sprzedaż i cena znana. Proste.

Każdy myśli, jak Każdy: blondi z nogami do nieba -wiadomo - puszczalska, jak bogaty - to skąpy i złodziej, a jak kościół - to obłuda katolicka. Choćby tysiąc bidoków - obłudników i oszustów znał - to Każdy nie zmieni zdania. Bo Każdy i tak swoje wie.
Każdy wierzy, że jest tolerancyjny i nowoczesny. Wierzy w to Każdy – choć tolerancyjnych, jak wspomniałam spotkałam w całym życiu trzech i nieważne, że z tego dwie puszczalskie.
Każdy nie lubi tych, co się wychylają i sam nie lubi się wychylać. Zanim się opowie, to wysuwa macki i bada, gdzie jest większość i wpływy.
Ciekawe, co by było, gdyby dziś przyszedł Jezus.
Jak w banku, że Każdy odwróciłby się od niego plecami. Już widzę, ten zażenowany wzrok, połączony z pogardą i nutką tchórzostwa.

- Niby biedny ten Jezus, niby nic nie ma, ale jakiś taki dziwny. Podejrzany.
- Nie dość, że bez żony i dzieci, to gada, jak nawiedzony. I taki jakiś dobry. To najgorsze.
- Ta dobroć, kurna wkurzająca, jak cholera. Naiwny, aż śmieszny, a to całe poświęcenie - babranina jakaś.
Zresztą z jakiej racji! Jakim prawem!
Dziś ukrzyżowalibyśmy go po cichu, bez tej całej wrzawy i zgiełku. Jezus zostałby totalnie olany. Chyba nawet kpić nikomu, by się nie chciało. Co dopiero splunąć. Niezauważony. Zlekceważony - nieszkodliwy wariat. Może jedynie, te trzy osoby, poznałyby się. W mediach nie miałby szans. Bez siły przebicia, parcia na szkło. Spokojny, cichy, a i z głupkowatym poczuciem humoru u niego kiepsko. Zmarłby, ukrzyżowany samotnością wśród tłumu...
Ostatnio zmieniony wt 25 wrz 2012, 12:14 przez stokrotka7, łącznie zmieniany 2 razy.
http://www.majkaskowron.blogspot.com/

Re: Mam ostatnio taką mańkę

2
Blondynka w czerwonym kapeluszu, rozciąga długie nogi, na, skórzanej kanapie.

przecinki.
Każdy ma te skojarzenia, bo Każdy lubi łatki.
Dobra nazwa "Każdy". Statystyczny człowiek, domniemanie o powszechności. Podoba mi się.
Każdy, to Każdy - oprócz trzech znanych mi ludzi, plus kilku świrów, których nie dotyczy ten świat. Tak samo, jak i mnie, zresztą - ciągle, jak u dentysty. Tu i w Bieszczadach i nad morzem na wsi i w mieście.
Zbytnia buta, poniżenie Każdych. Nie tylko Autor zna "tych lepszych", no i nieskromnie Siebie oddziela od Każdych, również :P Braki przecinków.
a jak kościół - to obłuda katolicka.

Nie chodziło Ci o budynek, zatem: Kościół.
Choćby tysiąc bidoków - obłudników i oszustów znał - to Każdy nie zmieni zdania.

Wiem, o co Ci chodziło, ale struktura za słaba, myślniki wstawione z d**y.
Wierzy w to Każdy – choć tolerancyjnych, jak wspomniałam spotkałam w całym życiu trzech i nieważne, że z tego dwie puszczalskie.
Brak przecinka, troje bardziej.

Jak w banku, że Każdy odwróciłby się od niego plecami.
Chyba za duży skrót od "masz to, jak w banku".
Już widzę, ten zażenowany wzrok, połączony z pogardą i nutką tchórzostwa.
Nie podoba mi się taka konkluzja, na siłę, Autor coś chciał, ale się wyłożył tutaj :P Zabrakło również wskazania do dalszej części (np. "Zaraz rozległy by się szepty:"):
- Niby biedny ten Jezus, niby nic nie ma, ale jakiś taki dziwny. Podejrzany.
- Nie dość, że bez żony i dzieci, to gada, jak nawiedzony. I taki jakiś dobry. To najgorsze.
- Ta dobroć, kurna wkurzająca, jak cholera. Naiwny, aż śmieszny, a to całe poświęcenie - babranina jakaś.
Zresztą z jakiej racji! Jakim prawem!
stokrotka7, Mogłaś tutaj dużo bardziej błysnąć. Zamysł takich opinii jest bardzo fajny, ale wykonanie zdecydowanie za słabe. Błyszczy mi początek Nie dość, że bez żony i dzieci, to, ale reszta: to gada, jak nawiedzony. I taki jakiś dobry. , już nie błyszczy... Moim zdaniem, zmarnowane kilka wersów, a mogło być mocno i ciekawie.
Dziś ukrzyżowalibyśmy go po cichu, bez tej całej wrzawy i zgiełku. Jezus zostałby totalnie olany.


Podobało mi się.
Może jedynie, te trzy osoby, poznałyby się.

Przesada, niepotrzebny wtręt IMO.
W mediach nie miałby szans. Bez siły przebicia, parcia na szkło. Spokojny, cichy, a i z głupkowatym poczuciem humoru u niego kiepsko.
Nieprawdziwe nieprawdy. Na siłę dopisane, przecież tak pięknie wcześniej ukrzyżowany po cichu... Wyciąłbym.
Zmarłby, ukrzyżowany samotnością wśród tłumu
Zabrakło mi czegoś przed. Bo to co jest przed, jest słabe :P Po drugie, do tego co jest przed przed, jest nielogiczne:
Dziś ukrzyżowalibyśmy go po cichu, bez tej całej wrzawy i zgiełku... Zmarłby, ukrzyżowany samotnością wśród tłumu. Pozdrawiam.

Weryfiakcja zatwierdzona przez Ebru
Ostatnio zmieniony pn 24 wrz 2012, 15:11 przez Kai Man, łącznie zmieniany 3 razy.
Tacitisque senescimus annis
Najmądrzejsza rzecz, to wiedzieć co jest nieosiągalne, a nie w głupocie swojej, dążyć ku temu za wszelką cenę
- Zero Tolerancji -

4
Blondynka w czerwonym kapeluszu, rozciąga długie nogi,(BEZ PRZECINKA) na, skórzanej kanapie.
Wyciąga chyba.
Tak samo, jak i mnie, zresztą - ciągle, jak u dentysty.
Choć tu i tak najbardziej u siebie.
Niezrozumiałe.
Chyba nawet kpić nikomu, by się nie chciało.
Bez przecinka.

Tekst sprawia wrażenie napisanego na kolanie a nie przemyślanego. Pisanie o stereotypach w ten sposób do mnie nie przemawia. Zbyt dużo tych Każdych, zbyt wiele ogólników.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Opowiadania i fragmenty powieści”