2
Wydawnictwa _Ifryd_ nie znam. Wydawnictwo Ifryt i owszem :P

Na razie skupiają się na fantastyce, docelowo planują też wydawać mainstream. Jeśli masz w szufladzie powieść i szukasz wydawcy, to jak najbardziej ślij.
Między kotem a komputerem - http://halas-agn.blogspot.com/

3
Ignite pisze:Wydawnictwa _Ifryd_ nie znam. Wydawnictwo Ifryt i owszem :P

Na razie skupiają się na fantastyce, docelowo planują też wydawać mainstream. Jeśli masz w szufladzie powieść i szukasz wydawcy, to jak najbardziej ślij.
Już wysłałem. :) Rzuca się w oczy bardzo przyjemna strona internetowa - elegancka, miła dla oka i, co najważniejsze, dobra pod względem merytorycznym.

4
Strona rzeczywiście elegancka. Ciekawe, że planują również wydawanie gier planszowych/karcianych. Trzymam za nich kciuki, ale boję się, że rozdrobnienie "ataku" na rynek może być ryzykowne.

@Misiael
I jak? Odpisali? W każdym razie: powodzenia :).

6
Elegancka strona? Nudna, przestarzała, niezgodna ze standardami ani teoriami webdesignu. Grafika to jedna tekstura w tle i animacja flash. Małe literki, jedna czcionka, wszystko zlane. Joomla to przedmiot sporów na całym świecie, ale moim zdaniem niepotrzebna na stronie w której tworzeniu użytkownik nie uczestniczy. Plus to jedynie połączenie z innymi serwisami. To nie jest dobra strona. Zadowalająca owszem, ale nie dobra.
Ponad to: tak duża animacja mogłaby coś mówić o książce. Dwa zdania, które zainteresują.

Okładki przeciętne, w jednakowym stylu. Design kiepski, nie przyciąga uwagi, zbyt dużo chaosu i źle dobranych elementów.
Dla debiutanta to nie ma kluczowego znaczenia, ale ja bym ich błagała, żebym okładkę mogła sobie załatwić sama. Choćbym miała zrobić zdjęcie w jakimś parku o poranku, przerobić filtrem, a potem zwyczajnie dodać znak wydawnictwa, tytuł, autora, a z tyłu opis.

Jak mówiłam: debiutanci, początkujący autorzy nie mają co wybrzydzać, ale zapowiadają się przeciętnie. Niemniej jednak życzę im wszystkiego najlepszego, powolnego dążenia do perfekcji. Może książki są dobre? Wczoraj byłam w empiku, dzisiaj w matrasie i nie spotkałam takiej okładki. Niby na stronach pisze, że są, ale w księgarniach giną pośród innych tomów.

7
http://www.ifryt.com/index.php?option=c ... -wdrowycza

Gdyby ktoś się wybierał na Dni Jakuba Wędrowycza w Wojsławicach koło Chełma, w piątek o 18:00 ma się tam odbyć spotkanie z wydawnictwem Ifryt. Myślę, że będzie też możliwość zakupienia ich książek.

Kamila, szukaj książek Ifryta w Empiku na tych regałach, gdzie stoją książki Fabryki Słów. Empiki wystawiają zwykle po jednym egzemplarzu i niżej - na mniej eksponowanych półkach, ale wystawiają.
Między kotem a komputerem - http://halas-agn.blogspot.com/

8
Gdybym chciała to poproszę obsługę, ale nie ma co robić zamieszania bez potrzeby, gdyż rzadko kupuję polską fantastykę. Najwyżej przejrzałabym jakość wydania, sięgnęła na obojętną stronę i przeczytała kawałek.
Mówiłam raczej o jakości reklamy.

9
Małe oficyny nikną na półkach molocha księgarskiego, ten problem nie dotyczy tylko Ifryta, ale promocja w Empiku kosztuje kwoty, które są poza zasięgiem małych wydawnictw. Była już o tym mowa na Wery.

Kamila, krótkie fragmenty "Dwóch kart" i "Mojego prywatnego demona" możesz przeczytać na sieci, wystarczy wpisać tytuły w Google ;)
Między kotem a komputerem - http://halas-agn.blogspot.com/

11
Miej litość. Redaktorzy też miewają urlopy. Poczekaj.
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

15
Misiael, jeśli wysłałeś konspekt i fragment, a do końca stycznia nie zostaniesz poproszony o dosłanie całości, to można ostrożnie zakładać, że nie są zainteresowani, ale może być i tak, jak pisze Herman, że się odezwą po jeszcze dłuższym czasie.

Tak w ogóle, niech bardziej doświadczeni mnie poprawią, jeśli się mylę, ale odnoszę wrażenie, że:
- odrzucenie książki może nie wynikać z tego, że jest słaba, ale z tego, że nie pasuje do planów (np. jeśli dane wydawnictwo nie chce aktualnie inwestować w cykl/brać czegoś poważniejszego i "nierynkowego"/czegoś kontrowersyjnego typu romans homo ucznia z katechetą :P)
- najdłużej przewleka się proces decyzyjny w przypadku średniaków: może weźmiemy, bo w sumie fajne... ale może lepiej poczekajmy, a nuż coś lepszego przyjdzie. Powyższe odnosi się także do selekcji opowiadań w czasopismach.
Między kotem a komputerem - http://halas-agn.blogspot.com/
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wydawnictwa”