Rok Tygrysa

1
Optymistyczny drabelek o tygrysie, kryzysie i upadku królestwa, czyli skutki dyskusji na Wery.


Rok Tygrysa, zgodnie z przepowiednią, przyniósł zmiany. Najpierw spłynęła kra, a zaraz potem pierwszy trup.

- Głód – powiedziałem, patrząc na wychudłe zwłoki.
- I zaraza – dodał pan Lee, pokazując charakterystyczne plamy na martwym ciele.

W obozie zapanowała radosna mobilizacja. Doczekaliśmy się! W drogę!

Stolica Marylandii przywitała nas ciszą. Nikt nie bronił Jasnego Miasta, nikt nie strzegł bram. Ludność o oczach błyszczących głodem i gorączką skupiła się w drżące grupki. Wkroczyliśmy do pałacu. Był pusty.

Pan Lee wstąpił na tron.

- Figo! - przywołał mnie. - Jedź do Karneopolis. Potrzebujemy chleba, wina i lekarstw. I harfistek! Przybyliśmy tu zwyciężać, nie zabijać.
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

Rok Tygrysa

2
Przewrotny, podbili i w podbitych się zamienili.
... Była to jedna z tych jasnych nocy, w których firmament gwiezdny jest tak rozległy i rozgałęziony, jakby rozpadł się, rozłamał i podzielił na labirynt odrębnych niebios, wystarczających do obdzielenia całego miesiąca nocy zimowych i do nakrycia swymi srebrnymi i malowanymi kloszami wszystkich ich nocnych zjawisk, przygód, awantur i karnawałów.

Bruno Schulz

Rok Tygrysa

3
I jak do tego podejść? Czasem rzeczy nie są, takimi, jakimi się wydają ;)
W każdym razie - ujmujące :)
Rem tene, verba sequentur (Trzymaj się tematu, a słowa przyjdą same)
Katon Starszy, zwany Cenzorem

Rok Tygrysa

4
Przyjemne treść i pomysł, ale radziłabym jedno zmienić:
Thana pisze: (ndz 06 lut 2022, 09:22) Głód – powiedziałem, patrząc na wychudłe zwłoki.
- I zaraza – dodał pan Lee, pokazując charakterystyczne plamy na martwym ciele.

W obozie zapanowała radosna mobilizacja. Doczekaliśmy się! W drogę!

Stolica Marylandii przywitała nas ciszą. Nikt nie bronił Jasnego Miasta, nikt nie strzegł bram. Ludność o oczach błyszczących głodem
Według mnie niepotrzebne powtórzenie.
Z wyrazami szacunku,
Fallen

Rok Tygrysa

5
Fallen pisze: (czw 17 lut 2022, 17:20) Według mnie niepotrzebne powtórzenie.
Racja. Poprawię. Dzięki!
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miniatura literacka”