Możesz podróżować w czasie.
Idziesz na występ teatru improwizacji.
Obserwujesz publiczność i zapamiętujesz osobę sugerującą inspirację.
Powiedziała kurczak.
Oglądasz spektakl.
Śmiejesz się.
Klaszczesz kiedy skończą.
Cofasz się w czasie.
Jest dwie godziny do spektaklu.
Porywasz osobę sugerującą inspirację.
Zamykasz ją w altance na działce.
Nie czujesz wyrzutów sumienia bo to dla dobra nauki.
Idziesz na występ teatru improwizacji.
Zajmujesz miejsce osoby sugerującej inspiracje.
Krzyczysz imadło.
Tworzysz załamanie czasoprzestrzeni.
Wszechświat jest wściekły.
Lubił ten występ.
Wszechświat jest odpowiedzialny.
Aby zminimalizować konsekwencje Twojego zachowania, zamienia znaczenia słów kurczak i imadło.
Wszechświat okazuje się zabawny.
Oglądacie razem występ.
Grają coś o filozofii i dylematach.
Co było pierwsze jajko czy imadło ?
Śmiejecie się razem z publicznością ale Ty i Wszechświat bardziej.
Grają scenę w domowym warsztacie.
Wnuk płacze bo zgniótł palec kurczakiem dziadka.
Płaczesz ze śmiechu.
Wszechświat też.
Zaczyna padać.
Wracasz do domu po występie.
Wiesz, że czeka na Ciebie pieczone imadło.
Żyjesz następne dziesięć lat i świetnie się bawisz.
Zabierasz dzieci do KFV
Uwielbiają smażone imadła z Kentucky.
Syn pyta Cię czy będziesz jadł ostatnią nóżkę z imadła.
Uśmiechasz się pod nosem.
Syn pyta z czego się śmiejesz.
Puszczasz oko do Wszechświata.
Następuje chwilowe zaćmienie słońca.
Dalej macie dobry kontakt.
Córka pyta czy pojedziecie w weekend na grilla.
Uświadamiasz sobie, że zapomniałeś o osobie zamkniętej dziesięć lat temu w altance.
Płaczesz.
Zaczyna padać.
Idziesz na występ teatru improwizacji.
Obserwujesz publiczność i zapamiętujesz osobę sugerującą inspirację.
Powiedziała kurczak.
Oglądasz spektakl.
Śmiejesz się.
Klaszczesz kiedy skończą.
Cofasz się w czasie.
Jest dwie godziny do spektaklu.
Porywasz osobę sugerującą inspirację.
Zamykasz ją w altance na działce.
Nie czujesz wyrzutów sumienia bo to dla dobra nauki.
Idziesz na występ teatru improwizacji.
Zajmujesz miejsce osoby sugerującej inspiracje.
Krzyczysz imadło.
Tworzysz załamanie czasoprzestrzeni.
Wszechświat jest wściekły.
Lubił ten występ.
Wszechświat jest odpowiedzialny.
Aby zminimalizować konsekwencje Twojego zachowania, zamienia znaczenia słów kurczak i imadło.
Wszechświat okazuje się zabawny.
Oglądacie razem występ.
Grają coś o filozofii i dylematach.
Co było pierwsze jajko czy imadło ?
Śmiejecie się razem z publicznością ale Ty i Wszechświat bardziej.
Grają scenę w domowym warsztacie.
Wnuk płacze bo zgniótł palec kurczakiem dziadka.
Płaczesz ze śmiechu.
Wszechświat też.
Zaczyna padać.
Wracasz do domu po występie.
Wiesz, że czeka na Ciebie pieczone imadło.
Żyjesz następne dziesięć lat i świetnie się bawisz.
Zabierasz dzieci do KFV
Uwielbiają smażone imadła z Kentucky.
Syn pyta Cię czy będziesz jadł ostatnią nóżkę z imadła.
Uśmiechasz się pod nosem.
Syn pyta z czego się śmiejesz.
Puszczasz oko do Wszechświata.
Następuje chwilowe zaćmienie słońca.
Dalej macie dobry kontakt.
Córka pyta czy pojedziecie w weekend na grilla.
Uświadamiasz sobie, że zapomniałeś o osobie zamkniętej dziesięć lat temu w altance.
Płaczesz.
Zaczyna padać.