Porcupine Tree

Postautor: **Siewca** » czw 27 maja 2010, 18:53

Opcja "szukaj" milczy. Jak to? Nikt jeszcze nie pisał o Porcupine Tree?
Gdzie ci fani progresu?

Polecam:
Arriving Somewhere But Not Here, Anesthetize, Heartattack in a Layby.

Postautor: **padaPada** » czw 27 maja 2010, 19:34

Lubię "porkupinę" przede wszystkim dlatego, że ich lider produkował płyty jednej z moich ulubionych kapel - Opeth

Ale sama porkupina tez jest ciekawa.

Postautor: **Maladrill** » czw 27 maja 2010, 20:35

ja też lubię, ale Opeth bardziej :-)

Postautor: **Siewca** » pt 28 maja 2010, 00:07

Wolę porków

Może to wina tego, że pierwsze płyty smakują Floydami, a ich ubóstwiam niemal od dzieciństwa. Tak, wiem, jestem zboczony, przedwcześnie się zestarzałem czy coś. Fani "Dod i Mandaryn" mnie nienawidzą

Btw taki polski Riverside (wspomniany na koncercie porków przez Wilsona) też kradnie Floydom

Postautor: **Darkling** » pt 28 maja 2010, 19:29

A ja uwielbiam utwór "Fear of a blank planet". Wyśpiewana historia.

Postautor: **Siewca** » wt 01 cze 2010, 14:39

Darkling pisze:A ja uwielbiam utwór "Fear of a blank planet". Wyśpiewana historia.

Dokładnie

Tak samo mam z "I Drive the Hearse", którego końcówka kojarzy mi się z Comą oO

Postautor: **Baron_Sengir** » śr 03 sie 2011, 13:14

Wspomnianych wyżej Opeth czy Riverside czy Comy nie lubię, za to Jeżozwierzodrzewo owszem. Najbardziej do gustu przypadły mi pierwsze płyty (gdzieś tak do Signify) oraz Deadwing, co nie znaczy, że pozostałe uważam za słabsze czy gorsze.

No i Flojdów też lubię, bardzo.

Porcupine Tree

Porcupine Tree

Kto jest online