Maski

1
Te najczęściej używane leżą zwykle w szufladzie, tuż obok bielizny. Bardziej odświętne, zakładane rzadziej, poupychane są po szafach i pawlaczach. W codziennym rytuale, zaraz po umyciu zębów lub tuż przed wyjściem do pracy, dumnie lądują na twarzach swych właścicieli.
Przyjrzałam się własnej kolekcji.
Lekkomyślnie narobiłeś w niej sporego bałaganu, pakując się do wyjazdu. Żadnej przecież nie chciałeś zabrać ze sobą.
Patrzę na ten nieład, zastanawiając się, co założę jutro. Zniszczyłeś tę najważniejszą, konsekwentnie przeze mnie noszoną.
Maskę silnej, niezależnej i dominującej kobiety - rozerwałeś za uchem i rozprułeś pod oczami.
Nie mogę jej skleić, bo będzie wyglądać żałośnie.
Muszę kupić nową.
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018

Maski

2
Pięknie! Bohaterka jest w każdym słowie. Bardzo mi się podoba!
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

Maski

3
Sarah pisze: Muszę kupić nową.
To mnie najbardziej zastanawia. W kontekście masek. Czy je kupujemy czy tworzymy sami. I czy są puste szuflady.

Ładne mini ;*

PS mam gdzieś wiersz z maskami w tym kontekście.
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

Maski

4
Bardzo mi się podoba. Mój klimat. Zresztą, popełniłam coś o tym samym tytule, więc... no wiadomo. Bardzo zgrabne i takie esencjonalne, jak na porządną miniaturę przystało. Brawo.
"Niechaj się pozór przeistoczy w powód.
Jedyny imperator: władca porcji lodów."

.....................................Wallace Stevens

Maski

5
Utrwalam, skoro to dla Ciebie ważne.
To bardzo dobry utwór, IMO. Słyszę jej szloch - ten, który nigdy nie wydostanie się z gardła ani z oczu. Jestem pod wrażeniem.
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

Maski

6
Thana, dziękuję.. a jeszcze bardziej dziękuję za Twoją wrażliwość. :)
Łasic, przypuszczam, że większość z nas ma opis maski - własnej lub cudzej. Bo to chodliwy towar :) Dziękuję:

ithi, ja swoje kupuję, w takim zaprzyjaźnionym sklepie na dole. Tylko ostatnio coraz trudniej o dobry produkt.. Wszystkie są jakieś nietrwałe..
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018

Maski

8
Podoba mi się. Jedno tylko mnie zastanawia:
Sarah pisze: Lekkomyślnie narobiłeś w niej sporego bałaganu, pakując się do wyjazdu.
Sarah pisze: Zniszczyłeś tę najważniejszą, konsekwentnie przeze mnie noszoną.
Sarah pisze: rozerwałeś za uchem i rozprułeś pod oczami.
Oj, to mi nie wygląda na lekkomyślność. Raczej na celowe działanie; takie szwy trudno jest rozpruć przypadkiem :)
Lekko, swobodnie i z wdziękiem o sprawach całkiem poważnych. Naprawdę dobre.
Ja to wszystko biorę z głowy. Czyli z niczego.

Maski

9
brat_ruina, nie mam wprawy w ręcznych robótkach - muszę bazować na tych kupnych :) Tak, jest 100 :)

Rubia, Wolę lekkomyślność lub może niefrasobliwość. Ten brak celowości łatwiej zaakceptować. Prawda? I dziękuję za Twoje słowa:) Ważne są dla mnie.
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018

Maski

10
Rubia pisze: Oj, to mi nie wygląda na lekkomyślność. Raczej na celowe działanie; takie szwy trudno jest rozpruć przypadkiem
Ciekawe, ja to przeczytałam jako upływający czas, w którym on jest tak nieuważny, że nie widzi, co się dzieje. Potrąca, zaczepia, nie patrzy. Nie odbieram tych rozprutych szwów jako efekt jednej chwili, tylko jako skutek strumienia wielu chwil. Natomiast sam moment pakowania to podsumowanie. Ona wtedy podtyka jemu (już albo nadal nieobecnemu) przed oczy wynik tego lekkomyślnego (w moim odczuciu wręcz bezmyślnego, ale to by zabrzmiało zbyt mocno) działania.
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

Maski

11
Sarah, niefrasobliwość bardziej mi pasuje, chociaż nadal widziałabym w tym prędzej złośliwość, niż beztroskę. Ale nie będę się upierać, Ty lepiej znasz Tego-który-wyjechał :)
Ja to wszystko biorę z głowy. Czyli z niczego.

Maski

12
Rubia pisze: Ty lepiej znasz Tego-który-wyjechał
Ochh.. Piękne ! Biorę !
Thana pisze: Natomiast sam moment pakowania to podsumowanie.
Tak, moment dostrzeżenia, jakiego bałaganu narobił.
A w pierwszej wersji rzeczywiście była bezmyślność, ale wyrzuciłam ją, by nie robić głupka z Tego-który- wyjechał.
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018

Maski

13
Ładne, zgrabne i dużo mówi o autorce :)
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

Maski

14
Maski, nieodzowny element garderoby... w sumie racja, przecież nie każdemu można pokazać prawdziwą twarz. Czasami lepiej zostawić coś, tylko dla siebie.

Bardzo mi się podoba to maleństwo. Niby mało, a tak dużo...
Pozdrawiam.

Maski

15
Od kilku dni zastanawiam się nad interpretacją - i nadal jestem tabaką :)
Co nie zmienia faktu, że ładny klimat i sporo prawdy zawartej.

(O maskach wszyscy kiedyś piszą, ja to - co prawda pod wpływem Michaux - popełniłem kiedyś dzieło, którego fragmenty Maciek Parowski puścił w NF. Maski są uniwersalne - to temat na wielką epicką powieść :D)
Mówcie mi Pegasus :)
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miniatura literacka”